bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

dlaczego polacy to rasisci?

Sá takimi samymi rasistami co inne narodowoci.kazdy naród uwaza, ze to on jest tym wybranym; lepszym narodem.

Polacy w Polsce są często biernymi, nieagresywnymi rasistami i nic strasznego z tego nie wynika. Mają uprzedzenia do czarnych, żółtych czy arabów ale tak naprawdę żadnego nie znają a ich opinia opiera się na stereotypach i anegdotkach.
Na szczęście kiedy okazuje się że trzeba studiować, pracować czy mieszkać z kimś etnicznie odmiennym to Polacy żadko zabierają się za tłuczenie obcych, szybko się do nich przekonują i na poziomie jednostka-jednostka bez problemu mogą się zaprzyjaźnić. Podobnie zresztą jest z homofobią - ludzie często przez całe życie opowiadają jak to nie lubią pedałów chociaż nigdy żadnego nie spotkali, ale jak na imprezie pojawia się ktoś i mówi że jest gejem to większość ludzi jest wobec niego uprzejma i bezkonfliktowa.

W sumie - dużo gadania, mało czynów - i bardzo dobrze, rasizm nie jest za dobry.

o co mi chodzi w tym pytaniu,to jezeli widzi sie na ulicy polke z np.kurdem...dlaczego jest to tak zle odbierane...hmm :roll: nie wiem moze dlatego ze obcokrajowiec okazal sie lepszym partnerem niz rodak :shock:

Nikomu się nie podoba zmniejsze dostępnej puli genetycznej. To nie rasizm, to zazdrość :)

wszystko zależy od człowieka ale tutaj rzeczywiście chyba Polacy są większymi rasistami, ale chyba dlatego że sami tego rasizmu doświadczają pracując np u hindusa

EWELINASTG2 napisał(a):o co mi chodzi w tym pytaniu,to jezeli widzi sie na ulicy polke z np.kurdem...dlaczego jest to tak zle odbierane...hmm :roll: nie wiem moze dlatego ze obcokrajowiec okazal sie lepszym partnerem niz rodak :shock:

A ciekawe jak by zostało odebrane przez Kurdów gdyby spodkali Polaka na ulicy z Kurdyjką :?:
Wydaje mi się,że skończyło by się w szpitalu co najmniej.Oczywiście dla Polaka.

Pozdrowionka dla wszystkich (dla Kurdów oczywiście też) :D

EWELINASTG2 napisał(a):o co mi chodzi w tym pytaniu,to jezeli widzi sie na ulicy polke z np.kurdem...dlaczego jest to tak zle odbierane...hmm :roll: nie wiem moze dlatego ze obcokrajowiec okazal sie lepszym partnerem niz rodak :shock:

Faceci nie lubia gdy ich kobiety wiaza sie z mezczyznami z innej nacji/narodowosci, zostalo to nawet naukowo udowodnione. Ma to miejsce w karzdej grupie etnicznej i Polacy nie sa tu zadnym wyjatkiem, nawet powiedzialbym ze wsrod Polakow jest to przyjmowane calkiem ok bo w odwrotnej sytuacji gdyby kurdyjskiej kobiecie zachcialo sie Polaka to by musiala z nim uciekac i sie chowac w innych panstwach przed wlasnymi bracmi i znajomymi w obawie przed honorowym mordem.

Druga sprawa to jesli chodzi o zwiazki z muzulmanami to wiadomo jak wieszkosc z nich sie konczy, najpierw sie zafascynowala bo ma sniady egzotyczny kolor skory a potem jest placz i lament bo albo sie nad nia zneca psychicznie lub fizycznie albo zostala sama ze zmieszanym dzieckiem i juz zaden Polak sie nia nie chce zajac. W tym przypadku zarowno polscy mezczyzni jak i kobiety patrza sie krzywo na tego typu ryzykantki.

mepsi napisał(a):Druga sprawa to jesli chodzi o zwiazki z muzulmanami to wiadomo jak wieszkosc z nich sie konczy, najpierw sie zafascynowala bo ma sniady egzotyczny kolor skory a potem jest placz i lament bo albo sie nad nia zneca psychicznie lub fizycznie albo zostala sama ze zmieszanym dzieckiem i juz zaden Polak sie nia nie chce zajac. W tym przypadku zarowno polscy mezczyzni jak i kobiety patrza sie krzywo na tego typu ryzykantki.

I To jest dobra odpowiedź :)
Najpierw się zakocha, bo nie powiem niektórzy są przystojni. Gdzieś kiedyś zresztą czytałam że przyciąga nas 'inność' w Polsce nie ma kurdów (a jeśli są to znikoma ilość) dlatego podoba nam się 'coś innego' tak samo działa w drugą stronę, u nich nie ma białych i oni z kolei lecą na blondynki szczególnie a że takich w Polsce pełno :P No i mamy komplet.
I wszystko byłoby dobrze, niech sobie tak żyją ALE
ALE różnimy się religijnie, i najgorszą rzeczą jaka może zajść to narzucanie ICH religii polkom.
Widzieliście kiedyś Kurda w 'naszym kościele' ? NIE.
A widzieliście polkę owiniętą szmatami? Niestety TAK...
Dlaczego? Nie chcę tutaj nikogo obrażać ale to jest ten szczyt głupoty ze strony polek.
I właśnie myślę że to jest ten rasizm o który pytasz...
Dlatego krzywo się patrzymy, bo jeszcze do niedawna dziewczyna wychowana w Polsce, obchodziła Boże Narodzenie i inne tego typu atrakcję a nagle będzie się modlić do jakiegoś bożka, nie jeść wołowiny, odziewać się w szmaty i obchodzić ich jakieś tam święta.
No ludzie.
Jak decydują się na związek, ok niech im będzie (Czasem podobno znajdują się normalni, PODOBNO.. chociaż większość z nich traktują kobiety jak swoją własność i nie szanują ich w ogóle)
I po prostu wydaje mi się że jest nam wstyd za to, to nie jest moim zdaniem rasizm. Tylko zwyczajny wstyd.

Lilith666, nie zapominaj ze w Polsce tez sa inne wyznania, lacznie z muzulmanami. Tylko tyle chcialam powiedziec, reszta to "nie moj cyrk, nie moje malpy" :D :P

Mam koleżankę która przeszła na islam, żyje sobie w Londynie z mężem pochodzącym chyba z Egiptu od dobrych paru lat, odchowują jakieś dzieci i ogólnie wydaje się zadowolona z życia.

Egipcjanie jeszcze nie są tacy źli, bynajmniej ja nie znam złych. Za to znam bardzo dużo 'złych' z Indii... I wydaje mi się że tam są ci najgorsi zaraz obok Pakistańczyków...

EWELINASTG2 napisał(a):o co mi chodzi w tym pytaniu,to jezeli widzi sie na ulicy polke z np.kurdem...dlaczego jest to tak zle odbierane...hmm :roll:

Jestes kobieta i te kurwdowie Ci tylko slodza komplementami a ty sie cieszysz jak glupia bo jestes adorowana przez kasztana, ktory przyjechal tu z kraju gdzie ludzie sie kapia w rzekach i uznawaja krowy za swiete. Ja jako Polak niestety nie raz nie.. dziesiec razy slyszalem jak kasztany dumnie sie chwala na lewo i prawo ze mieli polke i jak to z nia nie ten tego. Ogolnie juz mam na to wyje**** i was nie nie bronie bo same sobie wyrobilyscie opinie kur*w w uk. Biali anglicy sie mnie pytaja co jest z naszymi kobietami to odpowiadam im, na szczescie nie musze im tutaj sciemniac, ze te polki ktore tak pokochaly tych wszystkich egoztycznych dzentelmenow to poprostu szlaufy. Nie mowie tu o tych, ktore zwiazaly swoje zycie na stale z nimi bo wiadomo, ze serce nie sluga , pisze o tych ktore sie puszczaja a takich niestety nie brakuje a opinia idzie.. czemu oni jak widza polki to zagaduja prostackimi tekstami do was a do angielek czy murzynek takich rzeczy nie probuja? Bo macie juz opinie latwych panienek na goraca noc. Wiem, ze dobre kobiety moje zdanie zaboli i wcale sie nie dziwie a szlaufy beda siedziec cicho no ale prawda przewaznie jest gorzka.

EWELINASTG2 napisał(a): nie wiem moze dlatego ze obcokrajowiec okazal sie lepszym partnerem niz rodak :shock:

Wszystkie szanujaca sie Polskie kobiety gardza komplemetnami z ich strony, poza tym nie wiem w czym oni sa lepsi od nas, moze mi wytlumaczysz? No i ciekawe jakich to swoich ex mialas... skoro masz takie zdanie o Nas Polakach P.S. Nie wracaj do Polski. ::stop:: :zakaz: PA.
P.S.2 do admina. Wyrazilem swoja opinie, ktora jest obiektywna nie tylko wg. mnie lecz wobec 95 % polakow zyjacych tutaj wiec mam nadzieje ze nie musze sie obawiac cenzury. Pozdrawiam.

bartek87 super to napisałeś i popieram w 100%!

Mnie najbardziej zadziwia globalna mentalnie obłuda. Kobiety i mężczyźni. Jeżeli facet spotyka się z pierwszymi lepszymi kobietami poznanymi w barach, klubach, dyskotekach, to mówi się o nim, że wyrywa laski. Ma renomę i podziw kolegów. Jest "maczo". Ale kiedy kobieta robi to z dokładnie tych samych powodów, to już mówi się o niej, że się puszcza lub używa słowa na "k". W obu przypadkach chodzi o seks. Kobiety pragną go tak samo jak mężczyźni, tyle, że się do tego społecznie nie przyznają, gdyż tak nie wypada. Tak nie wypada kobiecie. Hormony buzują przez cały rok, i niestety, nie ma na to innego lekarstwa jak tylko drugi człowiek. Miłość zdarza się raz na parę lat, natomiast potrzeba kontaktu fizycznego jest niemal codziennie.

Ja nie wiem jak tam sprawy się mają z "kasztanami" ale jako facet muszę opowiedzieć się niestety po męskiej stronie i przyznam, że mi samemu nie szczególnie się to podoba, ale też mało mnie to interesuje. Choć z drugiej strony, raczej na pewno wolałbym nie mieć za szwagra "kasztana".