Problem za landlordem

Rozmowy na temat mieszkań o tym jak mieszkacie, jakie dzielnice polecacie itd...

KobietaPostNapisane przez Beata » 7 kwi 2013, 08:47 Problem za landlordem

Sprawa wyglada tak, ze moja landlordka poprosila mnie o opuszczenie mieszkania na caly poniedzialek. Powiedziala, ze moze nawet zaplacic za hotel. W weekend chciala zaczac wynosic moje meble do innych 3 flatow, ktore znajduja sie w tym budynku. Powiedziala, ze w poniedzialek przychodzi 'jakas' inspekcja w cancilu i chce udawac, ze w tym budnku mieszka tylko jedna rodzina. Oczywiscie wiadomo o co chodzi. Albo nie placi taxu albo bieze benefity, ktorych nie powinna. Nie wnikam, bo tak czy siak zamierzam sie wyprowadzic. Powiedzialam jej, ze zdecydowanie sie nie zgadzam. Jej przekrety to jej sprawa i ja jej w tym pomagac nie bede. Oczywiscie jest wsciekla i domyslam sie, ze zrobi wszystko abym wyemigrowala z domu w poniedzialek.

Moje pytanie jest takie. Gdzie moge zadzwonic, jezeli zacznie wyrzycac moje rzeczy lub mnie straszyc? Moge udawac, ze sie nie boje, ale oczywiscie jest inaczej. To oczywiste, ze moge zadzwonic na policje. Ale moze ktos zna jakis nr alarmowy BCC etc, gdzie mozna dzwonic w takich sprawach. Wiem, ze moge sie przejsc do Citizen Advice Bureau lub Council Bureau. Mieszkam sama, nie mam wielkich miesni. Moge bronic sie tylko slownie. ;)

Jakies rady? Konkretne telefony (w razie realnego zagrozenia) lub adresy. :)
Bela
Avatar użytkownika
Beata
Stały Bywalec
 
 
Posty: 436
Wiek: 42
Dołączyła: 30 kwi 2007, 09:55
Lokalizacja: Erdington
Reputacja: 8
Neutralny

KobietaPostNapisane przez ktosienka » 7 kwi 2013, 09:30 Re: Problem za landlordem

W urzedzie miasta jest komorka , ktora pomaga w mediacji miedzy najemca I wlascicielem nieruchomosci. Niemniej oni wespra Cie w dzialaniach stricte formalnych: poinformuja o Twoich prawach, napisza list do wlasciciela informujacy o ich obowiazkach, poradza jak dociekac swoich praw na drodze sadowej. Uwazam, ze niezaleznie od rozwoju sytuacji warto do nich zadzwonic w poniedzialek, spozadza raport, zaloza Ci sprawe w systemie, dostaniesz swoj nr referencyjny. Niemniej to moze byc przydatne tak naprawde w przypadku kolejnych problemow z wlascicielem mieszkania, gdyz w ich systemie bedziesz miala historie poprzednich konfliktow. Tu znajdziesz wiecej informacji:
http://www.birmingham.gov.uk/privatetenants

Surgeruje rownolegle ustalic jaki jest numer telefonu do Twojego lokalnego komisariatu policji (non emergency), zadzwonic I opowiedziec o calej sytuacji. Oni poinformuja Cie o Twoich prawach I o tym w jakim zakresie beda Ci ewentualnie mogli pomoc w poniedzialek. Z doswiadzenia wiem, ze sam fakt wejscia przez wlasciciela do Twojego mieszkania przy uzyciu ich wlasnego klucza, np pod Twoja nieobecnosc nie bedzie powodem do interwencji policji. Natomiast nawet najbardziej trywialne pogrozki moga byc- wspominalas, ze wlascicielka powiedziala, zebzrobi wszystko, zebys opuscila mieszkanie w poniedzialek. Podejzewam, ze jakiekolwiek proby dostepu do Twoich rzeczy, przenoszenia ich itd moga byc przedmiotem policyjnej interwencji- najlepiej bedzie jesli dokladnie sama o wszystko zapytasz. Jesli zadzwonisz na swoj komisariat dzisiaj, ktos bedzie musial spozadzic notatke sluzbowa I w razie potrzeby kiedy bedziesz sie z nimi kontaktowala " Na goraco" jutro lub przy innej okazji, latwiej bedzie Ci uzyskac pomoc powolujac na dzisiejsza rozmowe telefoniczna.

Powodzenia!

ktosienka
Stały Bywalec
 
 
Posty: 498
Dołączyła: 22 paź 2006, 13:06
Reputacja: 65
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez malenkagdz » 7 kwi 2013, 09:57 Re: Problem za landlordem

tak jak wyzej bylo juz napisane najlepiej zadzwonic na komisariat i to chyba numer 101 i oni podpowiedza co i jak, bo landlord nie ma prawa tykac twoich rzeczy i nie ma prawa wchodzic do mieszkania pod twoja nie obecnosc. mialam kiedys taka sytuacje ze wracalam ze znajoma do jej mieszkania a tam landlord sobie na kanapie siedzial , jak postraszylam go policja to moment sam klucze oddal bo wiedzial czym to grozi.
a zastraszanie lokatora idzie na niekorzysc landlorda szczegolnie jezeli poinformujesz o tym policje .

oby wszystko rozwiazalo sie pomyslnie dla Ciebie
Class. Get some.

Life is much more beautiful to me when looking through the camera lens.

malenkagdz
Zaangażowany
 
 
Posty: 1178
Wiek: 32
Dołączyła: 8 lis 2008, 15:32
Lokalizacja: Perry Barr
Reputacja: 47
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez ktosienka » 7 kwi 2013, 11:37 Re: Problem za landlordem

malenkagdz napisał(a): landlord nie ma prawa tykac twoich rzeczy i nie ma prawa wchodzic do mieszkania pod twoja nie obecnosc. mialam kiedys taka sytuacje ze wracalam ze znajoma do jej mieszkania a tam landlord sobie na kanapie siedzial , jak postraszylam go policja to moment sam klucze oddal bo wiedzial czym to grozi.
a zastraszanie lokatora idzie na niekorzysc

Niestety wbrew logice nie jest to do konca prawda.
Wlasciciel nieruchomosci w swietle spraw , ktorymi zajmuje sie policja (podejrzewam, ze wynikajacych z prawa karnego) ma pelne prawo wejsc na teren swojej nieruchomosci, kiedy tylko ma na to ochote, bez wzgledu na to czy jest ona wynajeta komus innemu czy nie.
W mysl przepisow regulujacych najem nieruchomosci juz takiego prawa nie ma.
Kazda wizyta musi byc umowiona z najemca i zapowiedziana z min 24 godz wyprzedzeniam, niemniej policja niestety nie ingeruje w tym temacie, tak jak napisalam juz powyzej.

Aby bronic swoich praw najemcy i prywatnosci w praktyce mozna jedynie do wlasciciela domu zwrocic sie na pismie - osobiscie lub za pomoca przedstawiciela (z urzedu miasta, CAB, prawnika itp).
Niemniej kopia takiego listu moze byc jedynie przydatna w przyszlosci, w razie dochodzenia praw przed sadem itp. W praktyce niestety nic nie chroni bezposrednio najemncy przed wlascicielem pakujacym mu sie do mieszkania bez uprzedzenia badz przyzwolenia.

Straszyc siedzacego na kanapie nieproszonego wlasciciela domu oczywiscie mozna, ale trzeba miec swiadomosc ze to pokerowy blef i ze policja na taka interwencje nie przyjedzie.

Przypuszczam, ze naruszenie prywatnosci poprzez przenoszenie Twoich rzeczy lub jakakolwiek ingerencje w Twoje ruchomosci moze byc powodem do interewncji policji, ale tak jak napisalam warto to dokladnie sprawdzic.

ktosienka
Stały Bywalec
 
 
Posty: 498
Dołączyła: 22 paź 2006, 13:06
Reputacja: 65
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez piopaw » 7 kwi 2013, 13:12 Re: Problem za landlordem

Ja bym proponował zainstalować jakąś aplikacje w telefonie a byś mogla nagrywać cała rozmowę kiedy przyjdzie do ciebie tylko tak aby ona o tym nie wiedziała na wszelki wypadek.
Chyba ze masz dyktafon.

piopaw
Rozeznany
 
 
Posty: 158
Wiek: 42
Dołączył: 7 gru 2007, 18:43
Reputacja: 5
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Beata » 7 kwi 2013, 16:44 Re: Problem za landlordem

Dzieki za wszystkie rady. :) Mam nadzieje, ze obejdzie sie bez interwencji policji. Choc bez stresow raczej nie.
Bela
Avatar użytkownika
Beata
Stały Bywalec
 
 
Posty: 436
Wiek: 42
Dołączyła: 30 kwi 2007, 09:55
Lokalizacja: Erdington
Reputacja: 8
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez AdamBoltryk » 7 kwi 2013, 17:07 Re: Problem za landlordem

malenkagdz napisał(a):tak jak wyzej bylo juz napisane najlepiej zadzwonic na komisariat i to chyba numer 101 i oni podpowiedza co i jak, bo landlord nie ma prawa tykac twoich rzeczy i nie ma prawa wchodzic do mieszkania pod twoja nie obecnosc. mialam kiedys taka sytuacje ze wracalam ze znajoma do jej mieszkania a tam landlord sobie na kanapie siedzial , jak postraszylam go policja to moment sam klucze oddal bo wiedzial czym to grozi.
a zastraszanie lokatora idzie na niekorzysc landlorda szczegolnie jezeli poinformujesz o tym policje .

oby wszystko rozwiazalo sie pomyslnie dla Ciebie


No właśnie to co piszesz, to nie do końca prawda.
Teoretycznie Landlord powinien sie zachowywać tak, jak to napisałaś, ale tutaj właściciel mieszkania jest na uprzywilejowanej pozycji. A właściwie ten, kto pierwszy się zgłosi na policję :P

Jest tak jak napisała ktosienka.
Jedyne co może ratować, to PISEMNA umowa najmu. A skoro landlord poprosiła o opuszczenie lokalu, więc podejrzewam, że nie ma takowej...

Pozdrawiam

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2527
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez malenkagdz » 7 kwi 2013, 17:29 Re: Problem za landlordem

najlepiej skontaktowac sie z shelter (chyba tak to sie nazywa) w takich sprawach oni powiedza dokladnie co mozna a czego nie.
niby nie moze wejsc bez twojej zgody musi dac znac 24h przed i ty musisz sie zgodzic . ale jak to jest w praktyce to juz co innego .
ja nie mam problemu z landlordem , (odpukac) bo jak on to powiedzial ja tu mieszkam i to moj dom i nawet jak przyjdzie po listy to nie chce wejsc do srodka .


to znalazlam na internecie :

http://england.shelter.org.uk/get_advic ... sibilities
Class. Get some.

Life is much more beautiful to me when looking through the camera lens.

malenkagdz
Zaangażowany
 
 
Posty: 1178
Wiek: 32
Dołączyła: 8 lis 2008, 15:32
Lokalizacja: Perry Barr
Reputacja: 47
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez stillinback » 8 kwi 2013, 23:06 Re: Problem za landlordem

hej.

i jak zakonczyla sie Twoja sprawa? przyznam, ze temat mnie zainteresowal.
Aby zobaczyć całą treść musisz być zalogowany i posiadać co najmniej 3 posty na forum.
Avatar użytkownika
stillinback
Rozeznany
 
 
Posty: 243
Dołączyła: 24 paź 2012, 15:52
Lokalizacja: Walsall/Wlkp
Reputacja: 13
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Beata » 10 kwi 2013, 19:53 Re: Problem za landlordem

Raz jeszcze dziekuje za wszystkie rady. :)

Konca mojej sprawy jeszcze nie widac. Jestem pewna, ze do konca maja wszystko sie skonczy, bo planuje przeprowadzke. Prawda jest tak, ze aby dochodzic swoich praw w takich sprawach, trzeba miec najzwyczajniej czas i duzo cierpliwosci. Wizyte w Citizen Advice Bureau juz mialam. A lokalne Neighbourhood Office odwiedzam jutro. Poinformuje ich o wszystkich przekretach landlordki. A jezeli nie tam, to mam nadzieje ze otrzymam od nich jakies konkretne adresy. Nie ukrywam, ze nie czuje sie bezpieczna w moim flacie. Wiem, ze do maja jeszcze troche czasu i juz nie sie moge doczekac tego, co sie jeszcze urodzi.

W Citizen Advice Bureau otrzymalam namiary na bezplatna infolinie. Mozna tam uzyskac porady dotyczace wynajmu mieszkan ogolnie. Mam nadzieje, ze nikt jej nie bedzie potrzebowal.

Ring 08088004444
Mon-Fri (8-8)
Sat-Sun (8-5)

:)
Bela
Avatar użytkownika
Beata
Stały Bywalec
 
 
Posty: 436
Wiek: 42
Dołączyła: 30 kwi 2007, 09:55
Lokalizacja: Erdington
Reputacja: 8
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Ivoneczka23 » 11 kwi 2013, 07:37 Re: Problem za landlordem

proponuje ci sie wyprowadzic ale zalatw ta sprawe do konca niech raz bedzie na nasze...;)
To ja..ta co Was tak wqrwia poprawiajac Wasze błędy ortograficzne...i juz zawsze będę to robiła;)

Ivoneczka23
Stały Bywalec
 
 
Posty: 583
Wiek: 40
Dołączyła: 17 lip 2009, 17:42
Reputacja: 40
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez mam37 » 11 kwi 2013, 11:42 Re: Problem za landlordem

kochani landlord nie ma prawa wchodzić do domu kiedy tylko chce bo na to są przepisy
musi wystosować pismo 24 godziny przed przyjsciem i My musimy wyrazić na to zgodę jak nie to może sobie fiknąć
Osobiście wzywałam policję na landlorda który musiał opuścić mój dom bo wszedł nie umawiając sie zemna
Ja mu płacę płace tax i mam pełne prawo do biegania po domu nago a nie że landlord ma ochte wpadać sobie z dnia na dzień i mi sie panoszyć
Nie dajcie się to jest naruszenie Waszej prywatności i swobody
pozdrawiam

mam37
Stały Bywalec
 
 
Posty: 493
Dołączyła: 23 sie 2012, 10:54
Reputacja: 45
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez ewanowakowska » 11 wrz 2013, 13:14 Re: Problem za landlordem

Racja mam37, landlord nie ma prawa wejsc do wynajmowanego przez nas miejsca pod nasza nieobecnosc. Kazde spotkanie musi umawiac minumim 24 godziny wczesniej, nie moze wpadac bez zapowiedzi lub "wpychac sie " do wynajmowanego przez nas mieszkania. W uk prawo mowi jasno: na czas wynajmu rezydencja stanowi nasza wlasnosc. w razie ewentualnych klopotow sluze pomoca, moge podac swoj numer telefonu. Mam nadzieje ze ta informacje sie sprzyda.pozdrawiam - ewa
Rownouprawnienie konczy sie wraz z pierwsza ciaza.
Prawdziwe rownouprawnienie bedzie, kiedy ciaze bedzie mogl sobie zaaplikowac mezczyzna.

ewanowakowska
Raczkujący
 
 
Posty: 61
Dołączyła: 3 lut 2012, 17:33
Lokalizacja: Walsall
Reputacja: 7
Neutralny


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do MIESZKANIE