Mieszkanie Socialne

Ja nie jestem romantyczką,
szukam takiego normalnego chłopaka,
co by se pogodać.
A ja chce tylko móc sobie posiedzieć ,
pooglądać filmy,
napić sie jakiegoś browarka,
przejsc sie na spacer,
pojechać gdzieś na wycieczkę,
nauczyc się czegoś fajnego.
Wymienić się informacjami,
doświadczeniami,
czuć się swobodnie,
móc sobie puścić swobodnie śmierdzącego bąka
nie udając przy tym że to z dworu....
Bo przecież kobiety nie pierdzą.

OK . Dotarlo do mnie.
Co do ostatniej kwestii to niektorzy dochodza do tego po latach

Mam pytanko .Dostalismy z mezem mieszkanie socjalne (3 sypialniany dom).Zastanawiamy sie czy go przyjac bo jest na typowo angielskiej dzielnicy a tam jak wiadomo Polakow niecierpia.Pan z agencji na wstepie mi powiedzial ze dzielnica jest niebezpieczna.prosze o rade bo nie wiem czy przyjac ten dom.Mial ktos moze taka sytuacje?

Ja bym nie wziela. Zadna oszczednosc nie jest warta zdrowia, ani zycia mojej rodziny.
Podejzewam ze przy najlepszych ukladach na powitanie sasiedzi wybiliby wam szyby.

Ja myślę że problem tkwi w dzieciach...
Chodzi mi o to że dorośli Anglicy żadnej krzywdy nie zrobią bo żyją sobie własnym życiem, ale młodzież w przedziale wiekowym od 10lat w wzwyż bywa naprawde niebezpieczna. Ja przeprowadziłam się w ładniejszą bogatszą dzielnice , ubezpieczenie na samochód nam zmalało o ponad 200f i co? I teraz latam po komisariatach i próbuję zrobić porządek z gówniarzami którzy czują się bezkarni a w zasadzie są bezkarni.
Kamienie, szkło, palone gazety, podpalane drzewa,samochody to ich jedyna rozrywka.
Nie robią tego nawet na tle rasowym bo nie afiszujemy się tym że jesteśmy Polakami, poprostu dokuczają każdemu z nudów i braku kontroli rodziców. Mimo wzmożonej kontroli policji straż pożarna jeździ w nasze okolice praktycznie codziennie.
Lepiej się dobrze zastanowić czy gra jest warta świeczki, pozdrawiam i życze dobrego wyboru.

Ja mieszkam d 5 lat na dzielnicy typowo angielskiej na mieszkaniu socjalnymi nie narzekam,moj syn bawi sie z angielskimi dzieciakami u nas albo u nich albo przed domem,gdy przeprowadzalismy sie to slyszelismy same zle opinie ,bardzo balismy sie a rzeczywistosc okazala sie inna i bylismy mile zaskoczeni.

...rozmyslilam sie z tym co napisalam, zignorujcie to

Mysle ze warto przyjac takie mieszkanie, nie wszyscy Anglicy sa tacy sami, a gdyby byly problemy zawsze mozecie zamienic mieszkanie na inna dzielnice. Lepszy wrobel w garsci niz golab na dachu - no bo skad mozecie wiedziec ile musielibyscie czekac na kolejna oferte ? Ja osobiscie preferuje angielskie dzielnice - spokojniej.

jak daja brac a zawsze mozna powiedziec ze cos nie tak czyz nie

Ja dostałam mieszkanie dwópokojowe i salon w wiżowcu na 7 piętrze,ogrzewanie elektryczne i wcale nie mały czynsz bo 86 funtów tygodniowo plus tax i właśnie dowiedziałam się że nie mam co liczyć na dofinansowanie bo przekraczają moje dochody i nie wiem czy je przyjąc,odmówiłam już jedną oferte bo mieszkanie było na 16 piętrze to jest moja druga oferta,nie wiem ile razy można odmówić, z jednej strony fajnie że wogóle coś dostałam a z drugiej po przeczytaniu Waszych postów doszłam do wniosku że bez sensu ładować pieniądze w mieszkanie z którego mnie mogą wyżucić i którego podobo nie można wykupić ,może ktoś z Was był lub jest w podobnej sytuacji ,napiszcie.

Kurcze drogie te mieszkanie jak na socjal.Ja byłam ostatnio u koleżanki na mieszkaniu socjalnym, blok 11piętrowy, dostała mieszkanie na 2gim piętrze. Ładne duże słoneczne,
czynsz 60pare funtów, tylko umowa jest na 2,5 roku , po tym czasie sprawdzają sytuacje materialną i albo przedłużają o kolejny rok albo opuszczasz je. Musieli zrobić mały remont ale wiadomo nie warto pakować w "cudze" mieszkanie. Takie mieszkania są dobre by się przechować gdzieś na jakiś czas, odłożyć coś, ale na stałe już nie za bardzo. No i blok socjalny jest okropny, wymieszane nacje narkotyki,alkohol, morderstwa(akurat w nocy zabili kogoś) troche strach tak mieszkać, jak nie ma dzieci to inaczej ale z dziećmi ja bym się nie pisała na takie mieszkanie.

To mnie trochę załamałaś,myślałam że będę miała już swoje mieszkanie a tu widzę że się potwierdza to co wyczytałam na forum,w takim razie bez sensu brać wogóle takie mieszkanie czy też dom jeżeli on nigdy nie będzie Twój a na dodatek mogą Cię z niego wyżucić,lepiej wziąść kredyt i spłacać swoje.

podpinam sie pod temat...
interesuje mnie mieszkanie socjalne cos w stylu midlands heart czyli"wyremontuje inikt mi tego nie zabierze a po 5latach moge wykupic"dodatkowo niskie oplaty za czynsz..w tej chwili owa agencja nie posiada juz mieszkan wiec chce poszukac mieszkania socjalnego ale gdzie ich szukac aby spelniały podobne kryteria jak midlands heart?????????prosze o jakies namiary,interesuje mniemieszkanie w wolverhampton!pozdrawiam i z gory dziekuje

interesuje mnie mieszkanie socjalne cos w stylu midlands heart czyli"wyremontuje inikt mi tego nie zabierze a po 5latach moge wykupic"

To nie jest agencja tylko spółdzielnia mieszkaniowa (housing associacion) i nie dają mieszkań socjalnych. Po pierwszym roku dopiero nabywa się to "prawo", że nikt tego nie zabierze.
Więcej na ten temat poczytaj tutaj.

mieszkam w angielskiej dzielnicy,
spokój, cisza,
dzieciaki i dorośli z sąsiedztwa uprzejmi,
nawet jak samochód otwarty przez noc,
albo rower zostawiony przed chatą na noc,
to rano wszystko na swoim miejscu,
hm,
widać, angielskie dzielnice też bywają różne...