Strona 1 z 1

Re: Mieszkanie Socialne

PostNapisane: 12 lis 2009, 14:49
przez niusia39
No nie wiem czy to tak pesymistycznie jest, a napewno nie wszedzie. JA coprawda nie mieszkam w Birmingham ale calkiem niedaleko i w naszym councilu jeszcze nikt nie slyszal zeby kogos wyzucili. My tez dostalismy domek typu bungalow i w umowie jest jak byk napisane ze mozemy mieszkac tak dlugo jak bedziemy chcieli a nawet po naszej smierci moga w tym domyu zostac nasze dzieci, nawet jesli go nie wykupimy. Bo podobno jest taka mozliwosc ze po 5 latach mozna mieszkanie wykupic, ale nie wszystkie sa do tego przeznaczone. W kazdym razie jak minie mi 5 lat to napewno bede sie starac o wykup.
Zycze wiecej optymiznu :)'

Re: Mieszkanie Socialne

PostNapisane: 29 lis 2009, 13:43
przez oliwka_26
hej zeby troszke sprostowac . Ja pracuje dla BCC w housing department. Do maloraksi, umowy podpisywane przez BCC z nowymi lokatorami nie sa ograniczone czasowo (moze Twoja kolezanka wynajmowala mieszkanie przez inna housing association) przez pierwszy rok jest sie tak zwanym introductory czyli nie ma sie pelnych praw. Po roku jesli nie ma zadnych przeciwskazan staje sie secure czyli juz sie uzyskuje pelne prawa. Zgadzam sie jesli chodzi o bloki mieszkalne ... ( zalezy tez napewno od dzielnicy) i jak ktos z przedmowcow powiedzial lepiej przyjac mieszkanie, zawsze mozna zrobic DX i zamienic sie z kims.

Re: Mieszkanie Socialne

PostNapisane: 29 lis 2009, 15:13
przez malaroksi
oliwka_26, koleżanka dostała te mieszkanie z Sandwell Homes (West Bromwich) i bardzo żałuje i prosi o przeniesienie bo psychicznie nie wyrabia....

Re: Mieszkanie Socialne

PostNapisane: 9 gru 2009, 11:16
przez monia81
Ja również dostałam mieszkanie z Sandwell Homes , na Oldbury też w bloku i jestem bardzo zadowolona, do szkoły mam parę metrów, przychodnia też pod nosem, ludzie w porządku, choć zawsze się trafi jakiś palant, jak wszędzie, ja nie narzekam.

[ Dodano: Sro Gru 09, 2009 11:32 ]
Jeśli chodzi o wykup to w Sandwell, można nawet już po roku wykupić, tylko że jest to nie opłacalne, bo drogo, im dłużej się mieszka tym mieszkanie jest tańsze, dlatego większość mówi że po 5 latach można, bo jest to 25%taniej. No i z tego co ja się orientuję to nikt z takiego mieszkania Cię wyrzucić nie może, jeśli jest wszystko w porządku, za mieszkanie płaci się regularnie, to z jakiej racji, z resztą na umowie mam napisane, że mogę mieszkać nawet bez wykupu tyle ile chcę.

mieszkanie

PostNapisane: 19 sie 2010, 19:50
przez madziulka_m1
witam mam prosbe czy moge prosic o pomoc przetlumaczyc zdanie: ''PROOF OF YOUR REGISTRATION WITH THE ACCESSION STATE WORKERS SCHEME'' dostalam papiery z cuncila w zwazku z mieszkaniem socjalnym o ktore aplikuje i niestety nie bardzo wiem o co im chodzi w tym zdaniu bylabym wdzieczna z gory dzieki

Re: mieszkanie

PostNapisane: 19 sie 2010, 20:27
przez jarrys
madziulka_m1 napisał(a):witam mam prosbe czy moge prosic o pomoc przetlumaczyc zdanie: ''PROOF OF YOUR REGISTRATION WITH THE ACCESSION STATE WORKERS SCHEME'' dostalam papiery z cuncila w zwazku z mieszkaniem socjalnym o ktore aplikuje i niestety nie bardzo wiem o co im chodzi w tym zdaniu bylabym wdzieczna z gory dzieki
wydaje mi sie ze chodzi o potwierdzenie ze jestes zarejestrowana w systemie rejestracji pracownikow ,czyli twoj Homes Office,pozdrawiam

Re: Mieszkanie Socialne

PostNapisane: 19 sie 2010, 20:31
przez Galadriela
Polacy nie wiedzieć czemu mówią o tym dokumencie "Home Office".
Chodzi o potwierdzenie obowiązkowej (dla Polaków) rejestracji w WRS. Ma ono formę certyfikatu.
Jeden przykładowy z miliona linków na ten temat
http://www.jobland.pl/Rejestracja-w-WRS ... -a-33.html

mieszkanie

PostNapisane: 19 sie 2010, 20:50
przez madziulka_m1
wielkie dzieki:) pozdrawiam

Re: Mieszkanie Socialne

PostNapisane: 3 kwi 2013, 21:32
przez andszat
witam mam pytanie dostałem domek z sandwell homes domek spełnił moje oczekiwania typu spokojna dzielnica,blisko centrum duzy zadbany ogród, pokoje ustawne no i duzy przedpokuj lecz musiałem na dziedobry włozyc troche kasy w remont czy ktoś sie oriętuje czy moge sie starać o zwrot chociazby czesci poniesionych kosztow i gdzie