Strona 1 z 2
Zwrot Depozytu

Napisane:
22 maja 2011, 17:29
przez rad
Witam,
doszły mnie słuchy, iż landlord może potrącić z depozytu, jeżeli dom/mieszkanie nie zostanie posprzątane przed opuszczeniem.
Jeżeli to prawda, prosiłbym o jakiś link do odpowiedniego "paragrafu".
Re: Zwrot Depozytu

Napisane:
22 maja 2011, 18:50
przez agg
"paragrafu" na to nie ma, za to powinno byc wyjasnione w kontrakcie najmu.
Re: Zwrot Depozytu

Napisane:
22 maja 2011, 19:27
przez wili
po prostu posprzatac po sobie :wink:
Re: Zwrot Depozytu

Napisane:
22 maja 2011, 20:31
przez Nadijka
Moze byc w umowie najmu ze wlasciciel oczekuje, w przypadku wyprowadzki, ze nieruchomosc bedzie w takim samym stanie w jakim ja Wam oddawal. Tez nie slyszalam o zadnym paragrafie na ten temat, ale obilo mi sie o uszy ze wlasciciel nie oddal czesci depozytu dlatego chocby, ze zostaly na ogrodzie czarne worki albo trawa nie byla skoszona.
A czy wlasciciel wplacil depozyt na konto panstwowe? Deposit Protection Service na przyklad czy cos innego, powinniscie miec potwierdzenie tego, jesli nie mozecie sie ubiegac o trzykrotnosc depozytu z tego co pamietam.
Re: Zwrot Depozytu

Napisane:
22 maja 2011, 20:42
przez bogini8
rad, niestety moze :) nam ucieli na szczescie tylko 30£ za czyszczenie dywanu plus jedna nie wymieniona spalonazarowke :D:D:D ;)
zalezy od landlorda jeden przymrozy oko na szystko a drugi przyczepi sie nie wypielonego ogrodka i kropki na scianie. niestety trafiaja sie tacy ktorzy ucinaja sobie na czym sie da albo nie chcia oddawac... dlatego wazne jest zeby :
Nadijka napisał(a):A czy wlasciciel wplacil depozyt na konto panstwowe? Deposit Protection Service na przyklad czy cos innego, powinniscie miec potwierdzenie tego
Re: Zwrot Depozytu

Napisane:
23 maja 2011, 08:41
przez rad
Sytuacja jest taka, obecnie mieszkamy we czwórkę. Dwóch kolesi się wyprowadza. Mają problem ze zrozumieniem, co to jest porządek. Wanna nie myta po kąpieli? "A po co, brudna nie jest". Podczas prania, proszek w zlewie i w naczyniach, "rozsypał się".
Bardziej się rozchodzi o to, aby "przymusić" ich, do wysprzątania pokojów. Podejrzewam, iż utrata części depozytu, działała by na nich motywująco.
Re: Zwrot Depozytu

Napisane:
23 maja 2011, 13:27
przez bogini8
rad napisał(a):Bardziej się rozchodzi o to, aby "przymusić" ich, do wysprzątania pokojów. Podejrzewam, iż utrata części depozytu, działała by na nich motywująco.
tak czy siak musza to zrobic bo sluzacych nie ma. a na kogo jest wynajem? ty wynajmujesz od kogos dom, a im pokoje?czy jak to wyglada?czy kazdy z was podlega bezposrednio pod landlorda i to on bezie sprawdzal stan pokoi?bo jesli tak to landlord im utnie czesc depozytu za wynajeta ekipe sprzatajaca,jesli nie to pytanie czy macie miedzy soba jakas umowe?
Re: Zwrot Depozytu

Napisane:
23 maja 2011, 23:17
przez rad
Dom jest na mnie i kolesia. We dwóch jesteśmy na kontrakcie. On się wyprowadza, ja zostaję, i wypłacam mu depozyt. Landlord, zostawił nam rozliczenie.
Re: Zwrot Depozytu

Napisane:
23 maja 2011, 23:52
przez wili
w banie im daj to sie naucza! :grin: :grin:
Re: Zwrot Depozytu

Napisane:
24 maja 2011, 03:28
przez wypasiony
Rad na przyszlosc nie daj sie wplatac w szemrane interesy. Potrzebujesz mieszkac to zloz wniosek na council mieszkanie. Nie trzeba czekac dlugo.... :idea:
Re: Zwrot Depozytu

Napisane:
24 maja 2011, 08:50
przez ewela119
rad napisał(a):Dom jest na mnie i kolesia. We dwóch jesteśmy na kontrakcie. On się wyprowadza, ja zostaję, i wypłacam mu depozyt. Landlord, zostawił nam rozliczenie.
To jestes teraz w nieciekawej sytuacji, mieszkaliscie wszyscy, wszyscy korzystaliscie z tego domu i pewne rzeczy w jakims tam stopniu zostaly zuzyte lub zniszczone. Teraz koles sie wyprowadza i dostaje cala czesc swojego depozytu, Ty zostajesz, przy wyprowadzcce jesli landlord sie do czegos przyczepi pieniadze stracisz tylko ty mimo ze korzystaliscie z tego wszyscy. Najlepsza chyba opcja byloby zebys teraz Ty tez sie wyprowadzil i zeby ewentualne szkody zostaly pokryte przez Was po rowno. Wtedy nikt nie bedzie stratny. Wszystko jednak zalezy od landlorda bo jak juz ktos pisal jeden przymknie oko na drobny balagan czy zniszczenia a inny przedstawi Ci fikcyjny rachunek za sprzatanie i zgarnie caly Twoj depozyt. Duzo zalezy od tego co masz w kontrakcie, my np mamy zaznaczone ze mamy myc okna conajmniej 2 razy w roku i co iles tam kosic trawe w ogrodku :lol:
Re: Zwrot Depozytu

Napisane:
24 maja 2011, 14:08
przez AdamBoltryk
Gdzieś kiedyś był taki motyw, że komuś potrącili z depozytu za inne rozmieszczenie przedmiotów jakie były w domu na wyposażeniu.
Dlatego mam dokumentację fotograficzną jak się wprowadzałem i odłożę wszystko tak jak było. Włącznie z pudełkiem herbaty w szafce w kuchni. A co :D
Pozdrawiam
Re: Zwrot Depozytu

Napisane:
24 maja 2011, 15:52
przez bogini8
AdamBoltryk napisał(a):Dlatego mam dokumentację fotograficzną jak się wprowadzałem i odłożę wszystko tak jak było. Włącznie z pudełkiem herbaty w szafce w kuchni. A co
tez mam takowa, lacznie z kazdym schodkiem na gore :)))
Re: Zwrot Depozytu

Napisane:
24 maja 2011, 15:55
przez KA i PE
wypasiony napisał(a):Rad na przyszlosc nie daj sie wplatac w szemrane interesy. Potrzebujesz mieszkac to zloz wniosek na council mieszkanie. Nie trzeba czekac dlugo.... :idea:
"council mieszkanie", pomijajac sam zwrot ktory mnie rozbawil, jak mozesz namawiac kogos zeby staral sie o mieszkanie miejskie przeznaczone dla ludzi ktorzy nie sa w stanie z roznych przyczyn poradzic sobie w zyciu na tyle zeby kupic wlasne, albo wynajac prywatnie.
http://en.wikipedia.org/wiki/Council_houseprzeczytaj sobie, zwlaszcza 'decline' i 'social stigma'....
pozdr
pe
Re: Zwrot Depozytu

Napisane:
25 maja 2011, 09:49
przez agg
bogini8 napisał(a):AdamBoltryk napisał(a):Dlatego mam dokumentację fotograficzną jak się wprowadzałem i odłożę wszystko tak jak było. Włącznie z pudełkiem herbaty w szafce w kuchni. A co
tez mam takowa, lacznie z kazdym schodkiem na gore :)))
tez mam zdjecia :wink: wymienialam wykladziny i robilam jeszcze pare rzeczy w domu na "+", wiec wszystko udokumentowane.
kazdy ma inne pojecia czystosci. dla jednego moze byc "czysto", a wg drugiej osoby niekoniecznie.
dlatego dobrze jak w kontrakcie jest zaznaczone, jak u
eweli, co MUSI byc zrobione. u mnie np. tez jest napisane, ze okna musz byc umyte nie wiecej niz miesiac przed oddaniem domu -> czyt. czyste :)