Strona 1 z 2

Re: Nekanie

PostNapisane: 19 kwi 2012, 10:23
przez malenkagdz
zglosic na policje i poinformowac ze szkola nie reaguje .

Re: Nekanie

PostNapisane: 19 kwi 2012, 10:58
przez niezwyczajny
instynkt mówi mi żeby wpaść do szkoły i wytłuc ci..a, ale podejście i zdrowy rozsądek jednak popiera propozycję policji, i ogólnie wszystkich którzy mogą coś zdziałać, albo się dziewucha uspokoi i ogarnie albo trza by zadbać o jej wypad z budy.

Re: Nekanie

PostNapisane: 19 kwi 2012, 11:04
przez Steinik
jezeli szkola niereaguje to serco..oni juz sie zajma..wtedy szkola ma od razu kontrole i inspektorow....jezeli jakies wieksze nieprawidlowosci to i policje potrafia ''zawezwać'' ;)

Re: Nekanie

PostNapisane: 19 kwi 2012, 11:10
przez martinirosso
http://korwin-mikke.pl/ogolne/zobacz/7l ... sizm/55040

jezeli z tego zrobili wielkie HALO,to Twoim problemem powinni sie takze
zainteresowac.

Re: Nekanie

PostNapisane: 19 kwi 2012, 11:49
przez zwierzakfm
po takim incydencie szkola powinna NATYCHMIAST zawiescic ta dziewczyne w prawach ucznia. jezeli tego nie zrobili to wezwalbym policje i napewno przeniosl dziecko do innej szkoly, bo swiadczy to o tym, ze szkola ma to gdzies. pewnie jest w niej tyle marginesu spolecznego, ze tego typu akcje sa na porzadku dziennym.

Re: Nekanie

PostNapisane: 19 kwi 2012, 12:06
przez dodsonn
Komisja ds. równości rasowej
www.cre.gov.uk
0207 939 0178

Re: Nekanie

PostNapisane: 19 kwi 2012, 12:17
przez Ivoneczka23
ja tez mam od razu mordercze skłonnosci ale..idz do dyrektora szkoły powiedz ze idziesz na policje zgłosic pobicie i ze informujesz serco
stanowczo i konkretnie
ja kiedys zrobiłam taka jazde w szkole ze wywalili nauczycielke...
poszłam w imieniu kolezanki bo ta słabo po agielsku mówiła a nauczycielka puściła jej syna (3 latka) samego do domu!!!! bo nawet nie spojrzała czy ktokolwiek po niego przyszedł
młody sie błakał i ona spotkała go wpół drogi do chałupy
wiec musiałbyscie widziec co sie tam działo jak wpadłysmy do szkoły....
takze nakłaniam cie do zrobienia jazdy a dziecku swojemu powiedz...ze jesli ktokolwiek go uderzy to ma mu podwójnie oddac z całej siły
ja mojego tez tak ucze
pozdrawiam i napisz co z tego wyszło

Re: Nekanie

PostNapisane: 19 kwi 2012, 15:11
przez ona79
Ivoneczka23,też tak uczę moją córkę,żeby się nie dawała.Ale była taka sytuacja,że moje mądre dziecię usłuchało rady mamy i oddało,a raczej oddało-popchnięcie.Niestety pani zauważyła jak moja popchnęła dziewczynkę.Finał:moje dziecię dostało ochrzan :( ,i na nic zdały się jej tłumaczenia,że to nie ona zaczęła,tylko ta druga dziewczynka popchnęła ją pierwsza :evil:.Teraz tłumaczę jej,że jeżeli coś się dzieje-ma od razu mówić o tym pani.Nie uważam tego za formę skarżenia,czy donoszenia.Od tego są nauczyciele,że mają reagować.Moje dziecko jest jeszcze w tym wieku(poniżej 10),że nie jest w stanie wpłynąć na inne dziecko,żeby czegoś nie robiło.Dziecko dostanie naganę-może to je czegoś nauczy.Pewna sytuacja:hindus powiedział do mojego dziecka cyt.kiss my d..k,zanim moja zareagowała,mimo,że zrozumiała-pani już o tym wiedziała,od innych dzieci :grin:Oczywiście jego rodzice,zostali o tym powiadomieni,nawet nie chcę myśleć,co działo się w ich domu :grin:

Re: Nekanie

PostNapisane: 19 kwi 2012, 15:43
przez dorotajab
justyna37 napisał(a):Jeśli oni sie tym nie zajma moj maż i jego koledzy napewno


Ty zawiadamiaj rozne organy do tego stworzone, a nie napuszczaj zbirow na zbirow. znizaniem sie do tego samego poziomu nic nie zalatwisz, a jeszcze pogorszysz sprawe.
rozumiem ze sie wam gotuje jak krzywdza wasze dzieci, ale przemoca jeszzce nigdy nikt na dluzsza mete nic nie ugral.

pokrzywdzeni maja tu bardzo duzo praw i nalezy je egzekowawac- bez wgzledu na to jak oporni sa ludzie na ktorych trafiamy. kiedy zamiast tego decydujecie sie postepowac podobnie jak nekajacy- stajecie sie w bardzo szybkim tempie z ofiary przemocy- przestepcą....a takim to nikt nie pomaga, a prawo tempi. pozniej to rodzice tej nekajacj dziewczynki was zniszcza zamiast wy ich.

Re: Nekanie

PostNapisane: 19 kwi 2012, 16:36
przez malenkagdz
jak bedziesz potrzebowac pomocy z angielskim to chetnie ci pomoge bo nie moge zniesc takich ludzi co nie reaguja w takich sytuacjach

Re: Nekanie

PostNapisane: 19 kwi 2012, 20:49
przez Ivoneczka23
no to czekaj powtórki...przepraszam tu nic nie znaczy

Re: Nekanie

PostNapisane: 19 kwi 2012, 20:50
przez anica75
Można wiedzieć w jakiej dzielnicy ta szkoła ?

Re: Nekanie

PostNapisane: 20 kwi 2012, 13:05
przez martinirosso
moj syn (6 lat)wyszedl ze szkoly z krwiakiem na glowie,nauczycielka tlumaczy sie,ze nic nie widziala co sie stalo a syn powiedzial mi ze ktos go popchnal,wiec tez mu powiedzialam,ze w takiej sytuacji ma sie bronic.Juz na drugi dzien bylam wezwana do szkoly,ze moj syn jest bardzo agresywny,popchnal kolege na sciane,ze az bucik mu spadl.Smiechu warte.Ma gowniarz szczescie,ze to nie ja go popchnelam,bo juz od sciany by sie nie odkleil!

Re: Nekanie

PostNapisane: 20 kwi 2012, 13:12
przez Ivoneczka23
a propo w taklich sytuacja nalezy zawiadomis
http://www.ofsted.gov.uk/

szkoly sie ich boja jak diabeł wody swieconej formularz ze skarga mozna wypełnic online
jakw padnie inspekcja to odnotuja ich na stronie z informacja dlaczego nie nalezy wybierac tej szkoły...
jak frekf im spadnie to ich zamkna
jesli ktos uzywa przemocy tez sa szanse na surowa nagane oraz kare pieniezna za niedopilnowanie dziecka...
posyłamy dzieci do szkoły gdzie maja byc pod OPIEKA nauczycieli.... anie nic nie widziałem nic nie słyszałem...

Re: Nekanie

PostNapisane: 20 kwi 2012, 13:51
przez iwona38
Justyna 37 bardzo wspolczuje przejsc.ja mialam tak w zeszlym roku w szkole u mojego syna byl chlopak ktory ciagle sie czepial i zaczynal z innymi dzieciakami na szczescie jest juz w innej szkole w momencie gdy pchnal mlodego i zaczal go obijac natrychmaist zareagowalay inne dzieci i nauczycielka na drugi dzien odbyla sie rozmowa u dyrektora z moimi syna tym chlopakiem pedagozka i jednym z nauczycieli Kuba powiedzial co i jak chlopaka zostal zawieszony na jakis czas bo nie bylo to jego pierwsze przewinienie ja mysle ze duzo zalezy od nauczycieli i reakcji w szkole do ktorej chodzi moj syna (od 7 lat)nie toleruje sie bijatyk i zaczepiania a szkola zawsze reaguje upomnieniem i jak sie powatarza to rozmawiaja z rodzicami.