Strona 1 z 1

Studenci życia

PostNapisane: 22 lip 2007, 06:26
przez 19831114
Wpisujcie co studiujecie obecnie w Polsce lub / i w Anglii, na jakiej uczelnii :) ile za to płacicie

Jeśli niestudiujesz to wpisz chociaż czego się nauczyłaś, nauczyłeś w ciągu ostatnich miesięcy.


Zaczne od siebie - zarządzanie firmą przez internet - WSHE w Łodzi ( 260 PLN / miesiąc )

a z zycia nauczyłem się, że "kobieta zmienną jest" i jedyne co w zyciu jest pewne to śmierć i podatki.

Re: Studenci życia

PostNapisane: 22 lip 2007, 07:46
przez Lukaas85
Ja ukonczylem (prawie) drugi rok Marketingu w WSB w Toruniu dwa lata temu.
Ostatnio nauczylem sie ze swiat jest bardzo maly :wink:

Re: Studenci życia

PostNapisane: 23 lip 2007, 07:49
przez bboy
Informatyka i Ekonometria na WSB w Chorzowie 1720zł za semestr ukończyłem 2 rok. urlop dziekański i przyjazd do Birmingham, będę się starał podczas pobytu w sierpniu w Polsce o przeniesienie na studiowanie przez internet, bo szkoda mi tych 2 lat

Re: Studenci życia

PostNapisane: 23 lip 2007, 08:32
przez wisnia22
Hej
ja studiuje biologie na UMCS i biotechnologie na AR w Lublinie, dziennie
Nauczylam sie wielu rzeczy... np sekcja szczura :roll:

Obecnie mysle zeby za rok przeniesc sie na zaoczna biotechnologie albo konczyc ja moze gdzies za granica np. Birmingham :lol:


faktycznie "globalna wioska" :cool:

Re: Studenci życia

PostNapisane: 23 lip 2007, 08:33
przez Insanity
Ja jeszcze nie studiuje, więc chyba nie będe pisał...

Re: Studenci życia

PostNapisane: 23 lip 2007, 10:51
przez 19831114
To napisz Kubo czego się w Tipton ( Birmingham) nauczyłes od chwili przyjazdu do UK ?

Re: Studenci życia

PostNapisane: 4 sie 2007, 18:54
przez Luk-rom
A ja normalnie jestem miedzy 4/5 rokiem na studiach environmental engineering w UWM-ie w Olsztynie, wracam juz 28 wrzesnia bo nie warto marnowac tego czego dokonałem :]

Czego sie nauczyłem: trochę tego jest, począwszy od lepkości wody poprzez metabolizm ssaków a skończywszy na zbieraniu liści w porze jesiennej i określaniu ilości dostarczonej materi organicznej do srodowiska :mrgreen:

Najśmiesniejszym momentem była wycieczka na wysypisko, gdzie na 40 metrowej hałdzie grupa tuptusiów tak nas przywitała " co przyszłe garniturki przyjechały, do roboty sie brać a nie pijecie i nic nie robicie na tych waszych studiach"

Wiele razy okazało się że to co nie możliwe według kodeksu studenta, na naszej uczelni jednak jest możliwe :wink: Np warunek do kwadratu*, nieobecności podobno 2 w ciągu semestru, jednak niektórzy byli na 2/12 i też do przodu :mrgreen: można by było wymieniać i wymieniać

Mam nadzieje że gdy już wreszcie pojmę jezyk tubylców uda mi się rozwijać w owym kierunku, ponieważ już kilka ofert w lokalnych free gazetach widziałem np Severn Trent Water a Ł w tej dziedzinie są już całkiem konkretne :wink:



* czytaj 2 warunki pod rząd z tego samego przedmiotu gdzie kodeks jasno mówi repeta

Re: Studenci życia

PostNapisane: 4 sie 2007, 20:04
przez Manitou
A ja padlem na drugim roku administracji UŁ wiec wpadlem do UK zobaczyc co slychac.Nauczylem sie angielskiego(troche).