Strona 2 z 2

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 28 mar 2012, 17:15
przez LadyHekate
u mnie moj brat ma przewlekle zapalenie zatok i zawsze gdy go bralo to tak robil z ta sola-tylko uwazaj zeby sie nie poparzyc-chodzi o to zeby nagrzewac czolo... ;-) mi to pomaga tez

kiedys mialam w domu taka specjalna zarowke do lampki i sie nia naswietlalo zatoki -to dopiero jest ekstra-tylko niestety nie wiem gdzie to mozna kupic ...

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 31 mar 2012, 16:54
przez Hunteros30
nie chce sie madrowac ale im wiecej prochow tym gorzej bo sie na ich sklad uodparniasz.ja mislem wypadek i od tamtego czasu nekaja mnie zatoki.pomaga gleboka inhalacja mentolem lub amolem.musisz to robic z glowa nachylona ku przodowi by to co zalega sciekalo.mam nadzieje ze pomoglem

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 1 kwi 2012, 07:57
przez luizka28
jipiiiiii i po problemie(jakna razie)wyprobowalam wszystkie rady i pomoglo-nie wiem teraz ktora z rad byla najskuteczniejsza ale WIELKIE DZIEKI WSZYSTKIM :D

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 1 kwi 2012, 08:59
przez LadyHekate
ciesze sie, ze juz Cie nie meczy... :):)
my z Coreczka za to przechodzimy grype zoladkowa...i nie jest ciekawie:(

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 2 kwi 2012, 19:15
przez luizka28
LadyHekate, wspolczuje Wam-wstretna dolegliwosc-tez pare razy przechodzilam....a cora w jakim wieku jakmoge zapytac??

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 4 kwi 2012, 11:59
przez LadyHekate
Coreczka ma dopiero 10 miesiecy, poszlam z Nia najpierw do lekarza,bo ciagle wymiotowala i miala biegunke..a oni ze samo minie!! pozniej miala goraczke plakala,nie chciala pic-no to szpital- i tam tez,ze nic jej nie jest...na szczescie szwagier przylecial z polski i przywiozl elektrolity, ja dawalam jej wczesniej lakcid i minelo :)) od wczoraj juz jest wszystko jak dawniej:)
tylko tak sie meczyla,ze az mi serce pekalo :(