Re: Nasze Hobby
Napisane: 15 kwi 2015, 07:27
O w końcu jakieś odpowiedzi
A więc tak Janku
1.Dla mnie nazwa też niema większego znaczenia
2. Jak bez zamieszania zaplanować 2 osobne rajdy na jeden dzień?
jak widać na przykładzie najbliższej soboty jest takie zapotrzebowanie
A przed nami większe wyzwania jak np: pierwszy weekend maja 3 dni pod rząd
3. Janku wyobraź sobie że większość ludzi na weekendy ma dużo więcej obowiązków i planów niż tylko pracę. Przynajmniej niektóre z nich byliby w stanie zaplanować inaczej gdyby wcześniej wiedzieli o planowanych wycieczkach.
Mało ludzi jeździ -zgadzam się
1. Mało rajdów o zróżnicowanym charakterze (pod względem długości, tempa chodzenia, rejonów w które się udajemy, dat wyjazdów itp) Ilość wyświetleń sugeruje że czyta to dużo ludzi, po prostu szukają czegoś ciekawego dla siebie, nie znajdują i odchodzą nie zostawiając po sobie śladu.
2. dyskusje i docinki o tempo i długości rajdów miedzy uczestnikami - co wam to daje?
Oprócz tego że ja czytając to, gdybym nie poznał was wcześniej to już bym raczej z wami nie pojechał.
3. Największy spadek zainteresowania odnotowano po "zadymie" z GIWI. Może warto się nad tym zastanowić i wyciągnąć wnioski na przyszłość. Czasami trzeba się kłócić nie ma w tym nic złego dopóki atakuje się pomysły, idea i poglądy a nie osoby personalnie
A więc tak Janku
1.Dla mnie nazwa też niema większego znaczenia
2. Jak bez zamieszania zaplanować 2 osobne rajdy na jeden dzień?
jak widać na przykładzie najbliższej soboty jest takie zapotrzebowanie
A przed nami większe wyzwania jak np: pierwszy weekend maja 3 dni pod rząd
3. Janku wyobraź sobie że większość ludzi na weekendy ma dużo więcej obowiązków i planów niż tylko pracę. Przynajmniej niektóre z nich byliby w stanie zaplanować inaczej gdyby wcześniej wiedzieli o planowanych wycieczkach.
Mało ludzi jeździ -zgadzam się
1. Mało rajdów o zróżnicowanym charakterze (pod względem długości, tempa chodzenia, rejonów w które się udajemy, dat wyjazdów itp) Ilość wyświetleń sugeruje że czyta to dużo ludzi, po prostu szukają czegoś ciekawego dla siebie, nie znajdują i odchodzą nie zostawiając po sobie śladu.
2. dyskusje i docinki o tempo i długości rajdów miedzy uczestnikami - co wam to daje?
Oprócz tego że ja czytając to, gdybym nie poznał was wcześniej to już bym raczej z wami nie pojechał.
3. Największy spadek zainteresowania odnotowano po "zadymie" z GIWI. Może warto się nad tym zastanowić i wyciągnąć wnioski na przyszłość. Czasami trzeba się kłócić nie ma w tym nic złego dopóki atakuje się pomysły, idea i poglądy a nie osoby personalnie