Birmingham Women's Hospital, Edgbaston

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...

KobietaPostNapisane przez Andra7 » 19 kwi 2012, 15:04 Re: Birmingham Women's Hospital, Edgbaston

Znajomy z pracy ma 4 dzieci i bez zastanowienia twierdzi ze BWH jest najlepszy (oczywiscie zdanie jego i zony).
Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze pobyty w szpitalu potrfia sie bardzo roznic. Dwa razy lezalam w QE i doswiadczenia mam zupelnie odmienne - to zalezy od oddzialu, ludzi ktorzy akurat sa na zmianie. Poza tym kazde odczucie jest przeciez bardzo subiektywne..

Andra7
Początkujący
 
 
Posty: 45
Dołączyła: 5 mar 2012, 10:27
Reputacja: 7
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 19 kwi 2012, 15:16 Re: Birmingham Women's Hospital, Edgbaston

madbrain, no tak twoje `wypowiedzi` krytykujace kazda kobiete ktora ma odmienne zdanie niz ty jest jak najbardziej w temacie.....chyba masz przerosniete ego....

I skończ tym `straszeniem`bo to sie robi smieszne, kazdy swoj rozum ma i zbierajac opinie o danym szpitalu wyciagnie wnioski, czy warto z niego korzystac czy nie...
Nie rozumiem czemu opisane przez kogos przezycia i opinia na dany temat to dla ciebe `straszenie`...bez przesady.....
Zaszczyciłeś wogole swoim spojrzenem stronke ktora korbobor ci wyslala.. sa tam opinie odnosnie tego szpitala i co druga kobieta `straszy `tam inne swoimi przezyciami;)) to wprost okropne! Jak one śmią! ...

Dodano: -- 19 kwi 2012, o 15:28 --

Ja rodzilam w Solihullu....idac do porodu rowniez zbieralam opienie na temat tego szpitala, czesc dziewczyn byla zadowolona, inna nie..ale jakos nie odebralam tego , ze ktos mnie straszy! Ja sama byla srednio zadowolona, ale przynajmniej wiedzialam czego moge sie spodziewac..Im wiecej prawdy ,tym mniejsze rozczarowanie....
"Krytyka jest jak lekarstwo, paskudne, ale trzeba ja przełknąć by zadziałała.."....
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Wiek: 38
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Ewelajna1111 » 19 kwi 2012, 16:29 Re: Birmingham Women's Hospital, Edgbaston

kochani moi nie kloccie sie!!! ja chcialam porady na temat tego szpitala bo wybralam ten szpital na porod,za 2tyg.ide tam na 1wszy scan wiec juz zobacze szpital i troszku sie rozejrze:) pozdrawiam was!

Ewelajna1111
Raczkujący
 
 
Posty: 97
Dołączyła: 29 lis 2011, 15:40
Lokalizacja: Bearwood/Bham
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez korbobor » 20 kwi 2012, 16:15 Re: Birmingham Women's Hospital, Edgbaston

Madbrain miałam nic nie odpisywać bo ludziom twojego pokroju trudno cokolwiek wytłumaczyć bo Ty jesteś wszechwiedzący i zapewne wiesz wszystko najlepiej a my to tylko szary ludek
" łykający niusy z tv i netu.." pozbawiony umiejętności samodzielnego myślenia...
Ciekawe czy na wszystkie odmienne od Twojego zdania bądź doświadczenia reagujesz podobnie bo jeśli tak to pewnie przebywanie w Twoim towarzystwie to sama przyjemność.
Jeśli ciebie przestraszył mój opis to szczerze przepraszam- co inteligentniejszy użytkownik tego forum po przeczytaniu zrozumie o co chodzi a co do reszty...no cóż zrobić może umieść informację
UWAGA DRASTYCZNY BĄDŹ STRASZNY OPIS PORODU ?
Szczególnie za zadanie przestraszenia wszystkich miało zdania:
"Opieka podczas samego porodu i zaraz po nim była dobra- położne oraz lekarze cierpliwi, mili, tłumaczyli wszystko dali mi poczucie bezpieczeństwa czyli to czego tak naprawdę najbardziej potrzebowałam w tamtej chwili"
Cholera, teraz to na pewni nikt po takim opisie nie zdecyduję się na poród w tym szpitalu, aż strach o tym pomyśleć prawda........
A skoro tak bardzo chciałeś udowodnić, że mój opis "nie trzyma sie kupy jako CALOSC" mogłeś przynajmniej wypowiedzieć się w stosunku do całości mojej wypowiedzi a nie fragmentu który według Ciebie jest niespójny. Pytanie dotyczyło opinia na temat szpitala i ja swoją przedstawiłam.
A Ty powinieneś nauczyć się szanowania zdania innych ludzi bo ja po Twoim opisie nie napisała, że koloryzujesz w odcieniach różu bo wiem, że każdy może mieć inne zdanie a ja w przeciwieństwie do Ciebie ten fakt szanuje ...
Avatar użytkownika
korbobor
Rozeznany
 
 
Posty: 255
Wiek: 42
Dołączyła: 23 maja 2007, 19:26
Lokalizacja: Sheldon, Łódź
Reputacja: 62
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez thebestangel » 29 sty 2014, 17:34 Re: Birmingham Women's Hospital, Edgbaston

witajcie
cos malo Dziewczyn rodzilo w BWH ...
ja tez wybralam ten wlasnie szpital , raz z opini jakie slyszalam ze jeden z lepszych a dwa odleglosc ,mam blisko z domu .
Jestem w 22 tygodniu ale juz kilka razy tam bylam ,cztery razy scan,trzy wizyty w early pregnancy department,konsultacja z ginekologiem I ostatnio wizyta na triage z bolacymi nerkami .... Poki co patrzac na prace lekarzy to uwazam ze naprawde dobrze sie mna zajeli , mam problem z nerkami I niepowsciagliwymi wymiotami I troche juz przeszlam przez to I zanim sie dobilam do lekarzy w BWH musialam wyladowac w QE na kilka dni ,ale teraz ze tak powiem chuchaja I dmuchaja na mnie. Co do opieki poloznych to roznie bywa ,chyba zalezy na kogo trafi sie , na early pregnancy jak mialam wizyte w zwiazku z krwiakiem jaki wykryli w 9 tyg to w szoku bylam podejsciem poloznej wlasnie ,ze mam sobie normalnie chodzic ,robic co zwykle (a brzuch mnie tak bolal ze zrobienie kilku krokow bylo niemozliwe!) I oczywiscie porada ze krwiak ma sie wylac I mam nie lezec! no I na tym etapie ciazy nie ma mowy ze jakikolwiek specjalista cie zobaczy bo do 12 tyg maja ze sie tak wyraze ciezarna w czterech literach ,ale to wszedzie nie tylko w tym szpitalu. Oczywiscie z kamienna twarza pani polozna poinformowala mnie ze to moze byc poczatek poronienia ,kiedy zapytalam o to czy cos zrobia ,dadza cos na podtrzymanie otrzymalam odpowiedz ze w tak wczesnej ciazy nie robia nic! i zdziwiona byla zapytaniem o podanie cos na podtrzymanie .Jak sie wtedy czulam nawet nie mowie:(
no I jak ostatnio dzwonilam na triage ze mam znow problem z nerkami to mnie chciala polozna do GP odeslac ,wtedy stanowczo jej powiedzialam ze lekarz z ktorym mialam konsultacje kazal mi odrazu w razie problemow zlgaszac sie na triage wiec dlaczego ona mnie do GP odsyla. Wiec na taki argument nagle okazalo sie ze moge przyjechac na triage I to odrazu! wiec widzicie czasem trzeba sie o swoje poprostu umiec upomniec . polozna zrobila mi badanie moczu ,zmierzyla cisnienie,sprawdzila tetno dziecka ,przyszedl lekarz obejrzal brzuch ,zlecil dodatkowo badanie krwi ,kolejny scan nerek,do domu odprawiona zostalam zaopatrzona w antybiotyk (nie musialam juz po aptekach latac). Takze to chyba wszysko zalezy od tego na jakiego czlowieka ( lekarza czy polozna )sie trafi.Bo lekarz czy polozna tez czlowiek jeden lepszy ,bardziej wrazliwy inny gorszy . Obysmy wszyscy trafiali tylko na tych najlepszych :)
Jesli ktoras z Was rodzila tutaj tez chetnie poslucham opini .
W razie czego moja opinia dostepna bedzie w czerwcu :)
Pozdrowienia !
Avatar użytkownika
thebestangel
Raczkujący
 
 
Posty: 61
Wiek: 47
Dołączyła: 20 lis 2013, 12:04
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 13
Neutralny

KobietaPostNapisane przez sylwia2155 » 29 sty 2014, 18:02 Re: Birmingham Women's Hospital, Edgbaston

hej dziewczyny!!!! ja mialam okazje i przyjemnosc rodzic w tym szpitalu :grin: uwazam,ze to jeden z lepszych szpitali w Birmingham.Mimo, ze troszke daleko z erdingtonu, to uwazam, ze warto polecic kazdej kobiecie. Wybralam ten szpital ze wzgledu na ciaze blizniacza, na dodatek jednojajowa.Opieka super od samego pocztku. Scany co 2 tyg, bo byla to ciaza duzego ryzyka. Wszystko przebiegalo super do 33 tyg.Pozniej juz mialam coraz wiecej komplikacji.Lekarze naprawde bardzo szybko reagowali.Az pewnego dnia, podczas rutynowych badan okazalo sie, ze mam wysokie cisnienie i bialko w moczu. Od razu trafilam na porodowke.Tam liczne badania i tak oto zostalam w szpitalu na kolejne 3 tyg.Bardzo milo wspominam opieke.Polozne z Wardu 3 przesympatyczne kobiety, w kazdej chwili mozna bylo na nie liczyc.Mialam akurat okazje podczas tych 3 tyg przypatrzec sie opiece.Bylo mnostwo kobiet i to roznych narodowosci, nawet takich, ktore slowa nie znaly po angielsku.Mimo to, polozne robily wszystko, zeby wytlumaczyc.Dotrwalam tam do 36 tyg i zrobili mi cesarke. Po cesarce musielismy lezec jeszcze 1,5 tyg ze wzgledu na to, ze jeden z blizniakow lezal na NICU. Byl to dla mnie straszny trudny okres, ale dzieki opiece i wsparciu poloznych i lekarzy wszystko dobrze sie skonczylo. Jestem im za to bardzo wdzieczna, bo mam 2 wspanialych chlopcow. w tej chwili maja 3 msc, sa zdrowi i super sie rozwijaja. Tak, ze polecam ten szpital. Pracuja tam rowniez polskie polozne,tez bardzo sympatyczne dziewczyny!!!

sylwia2155
Przyczajony
 
 
Posty: 1
Dołączyła: 28 sie 2010, 16:12
Reputacja: 0
Neutralny

Poprzednia strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET