ekstra dwie godziny w ciagu doby... poprosze!

..czy zdobyc znaczy miec dla siebie? czy zdobyc znaczy zabrac komus?
Choc do powyzszych teoretcznych pytan mozna by zakwalifikowac: zdobycie pucharu [temat - sport], zdobycie odpowiednich spodni podczas sezonowej wyprzedazy [temat - shoping]. Ale zaczepiajac sie poraz kolejny szczytow [temat - podroze], czy tez innych obiektow, to raczej slowo zdobyc jest zdecydowanie pojeciem wzglednym, powiedzialabym symbolicznym, chyba ze.. wykupisz ten teren i obgrodzisz kolczastym drutem, wowczas jest Twoj. Ale tylko teoretycznie, bo zawsze znajdzie sie ktos, komu drut kolczasty nie stanie na przeszkodzie [temat - Jolly+druzyna ].

oj bylo super dla nas nie ma ogrodzenia do przejscia wszystko zdobedziemy....

ok juz nic nie pisze

Delikatnie odbiegliscie od tematu

..wiec vanwaestel'u - powracajac do tematu, bylabym sklonna sie podpisac za wnioskiem o przyznanie 2 lub wiecej godzin, pod warunkiem Twego uczestnictwa w niedzielnym wyjezdzie

zdecydowanie potrzebne mi sa 2 godziny dluzej, na spanie... oj tak.

ja przeciez zawsze z wami uczestnicze w tych dodatkowych dwoch godzinach, ktore zazwyczaj przeznaczam na kierowanie (auta) z wami, a moze wami... sam juz nie wiem. zawsze dzien wczesniej ustalam kierunek i miejsce spotkania. siadam za kierownica z samego rana i skrecam kilka razy po miescie, zebyscie mogli trzasnac sobie drzwiami srebrnego samochodu. podkrecam muzyke, wlaczam gepeesa i w droge... pozniej staram sie nie burzyc waszych zakreconych mysli co do kierunku marszu i pocichu umykam w swoj swiat, dajac tym samym szanse na rozpoczecie waszej wyprawy. druzyna radzi sobie wysmienicie, co moge wywnioskowac z waszych opowiadan! tymczasem moim kompanem, gdzies gdzie indziej, jest wiatr. to co nas laczy to czas, czas na nastepna wycieczke. a to juz bedzie calkiem niebawem- tak sadze.

Jeszcze nigdy nie potrzebowalam tak bardzo ekstra 2 godzin jak teraz:)))Pomocy...hehe;)

2 godziny extra / 2 godziny mniej -- zalezy .. dzis moze troche mniej bo sie nudze jak ch*lera