Dzis w nocy miałem ciekawą sytuacje w sklepie w pracy
wykładam sobie spokojnie jabłka, a tu klientka podchodzi z opakowaniem selera i pokazuje mi go..ja się wpatruje i widzę w środku żywego świerszcza
No to od razu beka, usmiech od ucha do ucha.. klientke oczywiście starałem się przeprosić, selera zabrałem i poszedłem pokazać kumplowi
Klience się to najwyrażniej niespodobało i poszła naskarzyć na mnie do mojego teamleadera.. Powiedziała mu że jestem niemiły i że tak niepowinno się postępować z klientem
Na to Nick ( mój teamleader) uspokoił ją..choć dobrze mnie zna i wiedział, że ja nieumiem być niemiły..
przyszedł do mnie i tylko spytał co i jak
a póżniej grał w świerczo - baseball za pałe używając selera a za piłke świerszcza.. w międzyczasie Fortune zrobił fotke temu okazowi w selerze i znajdzie się ona w jednym z njablizszych numerów gazety The "Sun"
Tesco - beka na maksa