uważajcie na zamki (not castle)

Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 16 cze 2009, 23:42 uważajcie na zamki (not castle)

sobota,
długi weekend się był zaczął,
pięęęęęękna pogoda, słoneczko, ciepełko,
wszyscy wyjechali, sąsiedzi też,
testowy jakoś został sam na chacie, bo jakoś tak,
no i stało się,
prawa Murphiego znienacka o sobie dały znać...
niczego nie spodziewający się testowy,
udał się tam gdzie wszyscy czasem udajemy się piechotą,
króla nie wyłączając,
ale o wyjściu mowy już nie było,
w tych cholernych angolskich drzwiach,
mają taki ichni wynalazek,
zamek,
ustrojstwo proste a tanie,
kluczowym elementem jest tulejka,
zrobiona ze stopu typu znal,
tanie, łatwe w obróbce, słabe i kruche,
tulejka ma ząb który wsuwa zapadkę po naciśnięciu klamki,
i można otworzyć drzwi,
i wrócić do świata,
ze słońcem, internetem, dracenką, kawą, żarciem, łóżkiem...
ale ząbek był pękł,
no i wyszło na to,
że trzeba będzie spędzić najbliższe kilka dni bez internetu.... itd...
w pomieszczeniu o wymiarach 0,8 x 1,3 metra,
drzwi wywalić się nie dało, bo otwierają się do środka,
ale prawa Murphiego miały pecha,
trafiły na testowego,
chyba pierwszy raz w życiu poszedłem do tego przybytku ze szpachelką w kieszeni,
nie pytajcie dlaczego, po prostu przypadek,
długo trwało zanim testowy wydłubał dziurę we framudze,
wcisnął zapadkę i wrócił do świata,
ale jeszcze w tę samą sobotę,
jeno na impreskę testowy już nie poszedł,
uważajcie na zamki,
przyjrzałem się owej angolskiej myśli technicznej,
to tylko kwestia czasu,
każdy z tych zamków musi się rozlecieć,
jak nie chcecie ryzykować,
i dawać satysfakcji prawom Murphiego,
to albo:
-zmieńcie zamki na nieangielskie,
-przeszlifujcie ząb zapadki by był skośny w dwie strony,
-przełóżcie zamki tak by skos był w drugą stronę,
trochę trudno się zamyka i jest luz przy zamkniętych drzwiach,
ale łatwo otworzyć popychając,
-albo trzymajcie we wszystkich pomieszczeniach młotki i dłuta,
ciekawe czy jeszcze ktoś z Was miał takie przejścia,
pozdrawiam wszystkich,
ze szczególnym uwzględnieniem angielskich inżynierów,
jeżeli tu jacyś są
:mrgreen:
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez Jolly » 17 cze 2009, 03:39 Re: uważajcie na zamki (not castle)

ja mialem podobna sytuacje jak spalem po pracy nagle przyszedl listonosz i wrzucił paczke na ktora czekalem do przedsionka wiec szybko wyszedlem zeby ja odebrac niestety byl przeciag i drzwi sie zamknely oczywiscie angielski wynalazek nie mialem klucza stalem w samych majtkach w przedsionku hehehehe, ale dobrze ze drzwi mialy male szybki to jedna musialem wybic i wszedlem od tamtej pory co by nie bylo zawsze blokuje zamek przed wyjsciem ;)
Avatar użytkownika
Jolly
Stały Bywalec
 
 
Posty: 528
Wiek: 39
Dołączył: 3 cze 2007, 00:11
Lokalizacja: Edgbaston
Reputacja: 2
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Anatema6 » 17 cze 2009, 06:32 Re: uważajcie na zamki (not castle)

No mi sie zdarzyło ze trzy razy zatrzasnąc drzwi zaraz po przeprowadzeniu sie do nowego mieszkania.Heh.Naszczęście pare domów dalej mieszka właściciel.Mamy pokój na poddaszu na drugim piętrze satrej kamienicy.Niżej mieszkają nasi wspólkokatorzy.I tak raz zachciało mi sie ( w pidżamie jeszcze z samego rana) zrobic pranie (pralke mamy wspólną na parterze) .Oczywiście w swojej nieświadomości
i pośpiechu mądra nie zablokowałam drzwi.No i jakie zdziwienie kiedy wróciłam na góre-drzwi zamknięte .Zawzięłam sie i wyszłam na ulice w moich rózowych śmiesznych papuciach i niecodziennym wdzianku kolorowiastym i udałam sie do właściciela.Pech chciał że nikogo nie było.Bez telefonu,klucza ,żadnego narzędzia musiałam już nie pamiętam jak długo ,wkur...na maksa czekac na mojego wybawiciela -chłopaka ,któremu zachciało sie jeszcze gdzieś pojechac po pracy!Oczywiście oberwało mu sie!Heh.Mój mały rozumek zakodował niemiłe zdarzenie w ten sposób że teraz już automatycznie przed wyjściem blokuje zamek.I z tysiąc razy sprawdzam czy aby napewno!
Avatar użytkownika
Anatema6
Raczkujący
 
 
Posty: 83
Wiek: 43
Dołączyła: 2 gru 2008, 09:09
Lokalizacja: skądinąd
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Luiza » 17 cze 2009, 07:32 Re: uważajcie na zamki (not castle)

W PL BHP zabrania drzwi otwieranych do srodka w toaletach i lazienkach. Tu wszystko musi byc odwrotnie.
Co do zamkow to kiedys zamknelam kuzynke ktora przyjechala do nas na wakacje, w domu i nie zostawilam jej kluczy. Siedziala caly dzien w domu az wrocilam z pracy. (mam 2 zamki - jeden sie zatrzaskuje i mozna otworzyc go od srodka a druga zamykany tylko kluczykiem)
Być szczerym to wypowiadać się zgodnie z tym, co się myśli. A nie wszystko, co się myśli wypowiadać na głos.
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Wiek: 42
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

PostNapisane przez KA i PE » 17 cze 2009, 20:54 Re: uważajcie na zamki (not castle)

piekna historia, ubawilem sie po pachy :-) i pysznie opowiedziana hehe

pozdr

pe

KA i PE
 
 

KobietaPostNapisane przez Katik » 18 cze 2009, 18:02 Re: uważajcie na zamki (not castle)

testowy napisał(a):testowy jakoś został sam na chacie, bo jakoś tak,

ja tam jak jestem sama, to w wc sie nie zamykam wogole :mrgreen: a noz wydarzy sie cos takiego jak tobie ...
Who said the past is finished
Who said the future is before me ...
Avatar użytkownika
Katik
Stały Bywalec
 
 
Posty: 316
Dołączyła: 27 cze 2007, 11:43
Lokalizacja: tu... i tam...
Reputacja: 3
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez plazermen » 18 cze 2009, 18:34 Re: uważajcie na zamki (not castle)

No testowy - zaskoczyłeś mnie: pierwsze słyszę żeby stop znalu był słaby i kruchy - chyba cosik pomyliłeś. Zawiasy oporowe w laptopach z tego robią i jakoś trzyma ;>
Tak czy siak niezła przygoda. Szczęście że miałeś szpachelkę. Ja tego problemu nie mam bo u mnie w kiblu jak w latrynie - na zasuwkę zamykane :)
Obrazek
Avatar użytkownika
plazermen
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2075
Wiek: 44
Dołączył: 10 cze 2006, 20:52
Lokalizacja: że znowu
Reputacja: 92
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez Beata » 18 cze 2009, 20:27 Re: uważajcie na zamki (not castle)

Moje kondolencje testowy. ;)

Mi się zdarzyło kilka razy zapomnieć zamknąć drzwi, ale jakoś nikt nie chce się do mnie włamać. Moje drzwi można wyważył silniejszym kopnięciem nogą.
Bela
Avatar użytkownika
Beata
Stały Bywalec
 
 
Posty: 436
Wiek: 42
Dołączyła: 30 kwi 2007, 09:55
Lokalizacja: Erdington
Reputacja: 8
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 21 cze 2009, 21:45 Re: uważajcie na zamki (not castle)

Plaz,
nie mam całkowitej pewności czy winowajcą był znal,
tak na oko, mam jakieś 99% pewności :)
co do znali,
znal czyli stop cynku z aluminium ma szeroki zastosowanie,
z wielu powodów i wielu sytuacjach się sprawdza znakomicie,
istnieje też wiele odmian znali, z dodatkami miedzi, tytanu itp,
główną zaletą jest łatwość w obróbce,
szczególnie w masowej produkcji, odlewanie ciśnieniowe itp,
nie chcę przynudzać ale dodam,
ma też swoje wady,
niska wytrzymałość zmęczeniowa i odporność na pełzanie
(spada praktycznie do zera już przy 70 st. C),
wyroby zmieniają swoje wymiary (pęcznieją) i są kruche,
dodam jeszcze tylko,
że Niemcy w czasie I wojny ponieśli klęskę próbując zastąpić znalami stopy Cu-Sn,
również dlatego,
że cynk do zastosowań jako składnik stopowy wymaga wysokiej czystości,
zawartość zanieczyszczeń Pb,Sn,Cd musi być poniżej 0,009%
przynajmniej wg PN,
może w UK jest inaczej,
mam nadzieję, że moja odpowiedź Cię satysfakcjonuje
:mrgreen:
a poniżej fotka winowajcy
Załączniki
S5001732.JPG
S5001732.JPG (59.9 KiB) Przeglądane 15707 razy
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez Luiza » 22 cze 2009, 09:43 Re: uważajcie na zamki (not castle)

Jak blokada kieriwnicy w maluchu - peka przy lekkim uderzeniu reka :evil: ten sam stop
Być szczerym to wypowiadać się zgodnie z tym, co się myśli. A nie wszystko, co się myśli wypowiadać na głos.
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Wiek: 42
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez LEK » 22 cze 2009, 16:53 Re: uważajcie na zamki (not castle)

No coz nic nie jest wieczne - kazdy z nas mysli iz zamek mozna uzytkowac w nieskonczonosc - do czasu jak sie przkonal Testowy ktory w koncu go przetestowal tak ze nie zdal egzaminu ... :grin: Nie pytam sie ile mial lat, ile razy byl uzywany bowiem dla mnie takie usterki to nic nowego - niektorzy nawet mowia o zlosliwosci rzeczy martwych. Nie zamierzam rowniez zachecac wszystkich do wymiany zamkow na nowe a to bylby z pewnoscia najlepszy pomysl i gospodarka by sie jakos ozywila itd.
Co do drzwi otwieranych do srodka przyznam sie Luizo, gdybys zaslabla w lazience a drzwi bylyby zamkniete to latwiej byloby mi je wywazyc, w Polsce drzwi w wiekszosci maja szybke, ktora mozna zbic lub zamek, ktory da sie otworzyc od zew. tutaj nic z tego, dlatego Katik znalazla najlepsze rozwiazanie szkoda jedynie ze stosuje je jak nikogo nie ma, jaka szkoda ... ;)
Co do blokady w maluchu nie podejrzewalem Cie Luizo o to, myslalem ze dziewczynki sa grzeczne ... ;)
Co do tej I wojny, to mysle jednak ze to daleko idaca hipoteza ze znale staly sie przyczyna kleski - absolutnie sie z tym nie zgadzam - mysle ze Testowy przecenil wage miedzi a przeciez wszyscy doskonale wiedza iz cynk jest drozszy od platyny :grin: pozdr.

Bylbym zapomnial dla wiekszosci z Was moja muzyczna propozycja aby uniknac problemow testowego ....
http://www.youtube.com/watch?v=igH0xOqb ... L&index=24
Miłość jest chorobą, z której nikt nie pragnie się wyleczyć. Ten, kogo dotknęła, nie chce wrócić do zdrowia, kto cierpi z jej powodu, nie szuka lekarza. ...
"Jeśli nie chcesz mojej zguby krokodyla daj mi luby"?
Avatar użytkownika
LEK
Rozeznany
 
 
Posty: 106
Dołączył: 13 maja 2009, 16:08
Reputacja: 0
Neutralny


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do HYDE PARK

cron