Czy wy tez pracujecie/pracowaliscie z glupkami?

Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym

KobietaPostNapisane przez Luiza » 23 cze 2009, 14:18 Re: Czy wy tez pracujecie/pracowaliscie z glupkami?

apropos dostaw to o2 ok 1,5 miesiaca wysylalo mi nowa baterie. Najpierw niby wyslali ale nikogo nie bylo w domu (czekalam caly dzien), potem niby znow nikogo nie bylo i zostawili u sasiadow (do mnie nikt nie pukal, a sasiedzi tez nic nie odbierali) Potem pani powiedziala ze nie moga mi tej baterii wyslac bo moj adres nie istnieje (na ten ze adres dostarczono wczesniej telefon) a na adres pracy nie wysylaja bo kurierzy nie chca dostarczac, a poza tym to moga wyslac tylko na adres na ktory dostaje rachunki, czyli moj, czyli ten co niby nie istnieje. Kolko sie zamyka. Baterii nie dostalam. :evil:

W pracy kolezanka angielka, studentka zapytala mnie jak przeliterowac ROTA :shock:
Być szczerym to wypowiadać się zgodnie z tym, co się myśli. A nie wszystko, co się myśli wypowiadać na głos.
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Wiek: 42
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez LEK » 23 cze 2009, 15:57 Re: Czy wy tez pracujecie/pracowaliscie z glupkami?

Alez Luizo masz potezna baterie skoro sie nie miesci w kopercie? Coz wtedy powiedziec o telefonie? A moze masz tak waska szparke? Choc wydaje mi sie ze wszystkie szparki w drzwiach sa znormalizowane tak aby mozna bylo wrzucac grubsze przesylki itd. Wobec powyzszej sytuacji czuje sie wrecz zobowiazany aby dostarczyc ta baterie osobiscie tylko powiedz jaka i gdzie - nie musisz na mnie czekac - zaczekam na Ciebie? Martwi mnie to zakonczenie baterii nie dostalam no i co dalej???
Co do Twej Angielki mozesz byc tylko dumna z jej pytania zamiast przeliterowac moglas jej zaspiewac hymn polskich harcerzy milo ze sie intersuje polska kultura?! :-)
Miłość jest chorobą, z której nikt nie pragnie się wyleczyć. Ten, kogo dotknęła, nie chce wrócić do zdrowia, kto cierpi z jej powodu, nie szuka lekarza. ...
"Jeśli nie chcesz mojej zguby krokodyla daj mi luby"?
Avatar użytkownika
LEK
Rozeznany
 
 
Posty: 106
Dołączył: 13 maja 2009, 16:08
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Luiza » 23 cze 2009, 16:54 Re: Czy wy tez pracujecie/pracowaliscie z glupkami?

Zapytalam pania czy nie moglaby baterii wlozyc w koperte i nakleic na nia znaczka. Niestety powiedziala ze nie moze, musi byc DHL, bo taki maja system dostaw.
LEK napisał(a):Martwi mnie to zakonczenie baterii nie dostalam no i co dalej???

Wyslalam caly telefon do reklamacji.
W sumie to telefon byl wadliwy, a nie bateria (sprawdzilam, wlozylam baterie z drugiego telefonu i tez trzymala niecale 2 dni nawet jak tel lezal nieuzywany), tyle ze oni sie uparli ze to na pewno bateria, i przysla mi nowa. Dopiero po otrzymaniu baterii mialam odeslac tel. gdyby nie pomoglo. Nie moglam sie przyznac ze zamienialam baterie bo powiedzieliby ze to ja posulam.
Teraz mam nadzieje ze moj kochany telefonik odnajdzie droge powrotna do domu :-|


Co do kolezanki to zapewniam cie ze nie o Rote jej chodzilo. Jej zainteresowanie Polska jest takie, ze nie wie na jakim kontynencie jej szukac. To ta sama kolezanka, ktora pytala czy w sierpniu w Polsce jest zima.
Być szczerym to wypowiadać się zgodnie z tym, co się myśli. A nie wszystko, co się myśli wypowiadać na głos.
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Wiek: 42
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

PostNapisane przez KA i PE » 23 cze 2009, 18:39 Re: Czy wy tez pracujecie/pracowaliscie z glupkami?

LEK napisał(a):A moze masz tak waska szparke?


doprawdy nie wiem co powiedziec, zarumienilem sie czytajac..................

pe

KA i PE
 
 

MężczyznaPostNapisane przez LEK » 23 cze 2009, 18:50 Re: Czy wy tez pracujecie/pracowaliscie z glupkami?

Nie miej zalu do Swej kolezanki - kiedy rozmawialem z zona opowiedziala mi iz wszystkie dzieci m.in. somalijskie itd. pytaja sie czy w Polsce jest zimno i czy sa niedzwiedzie - nie uwazasz chyba iz jest to zbiorowa niewiedza? Gdzie jest przyczyna a raczej skad pojawiaja sie dezinformacje na temat naszego kraju? Trudno powiedziec dlatego nie mam zalu do kogos kto nic nie wie na temat naszego kraju - jestesmy w dobrym polozeniu iz wiemy dlatego zawsze mozna podzielic sie ta wiedza z innymi aby ich uswiadomic? trudno tez wymagac aby kazdy wiedzial gdzie lezy Polska? Podejrzewam, iz niektorzy z Was tez mieli my problemy ze znalezieniem na mapie np. Belize? Jak mozna niewiedziec - ano mozna .... ;)

No coz i tym sposobem nie poznamy adresu ktorego nie ma a ja nie zrobie dobrego uczynku :cry: a telefonik kochany dostarcza przystojni anglicy z napisem na plecach "Tlen" - a swoja droga mozemy sie wymienic nr ja tez mam z o2, pozdr!!! :-D

[ Dodano: Wto Cze 23, 2009 19:52 ]
KA i PE - glodnemu chleb na mysli .... pozdr. :grin:
Miłość jest chorobą, z której nikt nie pragnie się wyleczyć. Ten, kogo dotknęła, nie chce wrócić do zdrowia, kto cierpi z jej powodu, nie szuka lekarza. ...
"Jeśli nie chcesz mojej zguby krokodyla daj mi luby"?
Avatar użytkownika
LEK
Rozeznany
 
 
Posty: 106
Dołączył: 13 maja 2009, 16:08
Reputacja: 0
Neutralny

PostNapisane przez KA i PE » 26 cze 2009, 23:23 Re: Czy wy tez pracujecie/pracowaliscie z glupkami?

stalem dzisiaj w kolejce do rozladunku w pewnej (ci..a) hurtowni typu 'cash and carry' w warrington. po lepszej chwili udalem sie do tolaety gdzie przed wyjsciem skrupulatnie umylem lapki uzywajac mydelka w pompce stojacego na umywalce. dlaczego pisze o tym? nie, nie dlatego aby pochwalic sie zwyczajem mycia rak w toalecie. po mnie, kilkanascie minut pozniej toalete te odwiedzil pewien koles. nie bylo by w tym nic niezwyklego gdyby ie fakt ze kiedy udalem sie tam chwile pozniej nabrac wody do butli mydelko bylo juz historia. nie bylo go ani na ani pod ani nigdzie w poblizu umywalki. wychodzac z kibelka poinformowalem skrupulatnie wozkowego ze ktos im dymnal mydelko. on na to ze to standard. spoko mysle sobie, co mnie do ich mydelka, prawda? ale pech chcial ze kiedy wyjezdzalem godzine pozniej, a ten koles mydelkowy zlodziej wjezdzal tracil mi delikatnie koniec naczepy. nic wielkiego ale stanalem, on tez i spotkalismy sie geba w gebe. cos go zapytalem, on odpowiedzial i pytam kola 'where are you from?' on na to 'Poland!', 'dobra' ja mu na to 'nic sie nie stalo, ale sluchaj, to mydelko to przegiecie bylo' mu mowie. on nic, skroil buraka, odwrocil sie i poszedl. nadmienie tutaj, ze podobne w tesco kosztuje 70pikow. i co? kto pracuje z glupkami?

pe

KA i PE
 
 

MężczyznaPostNapisane przez Mike » 27 cze 2009, 00:15 Re: Czy wy tez pracujecie/pracowaliscie z glupkami?

co ty... nie wiesz ze jak sie kradzionym umyjesz to wieksza satysfakcja? :-D

[ Dodano: Sob Cze 27, 2009 01:22 ]
u mnie kiedys pracowala rodaczka co regularnie kroila papier toaletowy ale nie wiem co jest wieksza glupota :smile:
Ofrece tu sonrisa
No cuesta dinero
Intentalo!
Avatar użytkownika
Mike
Zadomowiony
 
 
Posty: 782
Dołączył: 22 cze 2006, 10:14
Lokalizacja: znienacka
Reputacja: 13
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez LEK » 27 cze 2009, 07:56 Re: Czy wy tez pracujecie/pracowaliscie z glupkami?

"Glupis bo biedny, biednys bo glupi" - to stare przyslowie sprawdza sie czasami ...
Ten kierowca naprawde byl biedny i nie stac go bylo na mydelko w plynie ....
Z drugiej strony nie wsadzajcie pospolitego taniego zlodziejaszka do worka z glupcami, tak sie nie godzi, nie kazdy kto kradnie musi byc glupcem? A z drugiej strony czy istnieja osoby na swiecie, ktore niczego w zyciu nie ukradly? Odpowiedz jest prosta - nie!!!
Sprzataczka ma dojscie do papieru, kierowcy do ropy, lekarze do pacjentow dajacych lapowki, gliny do kierowcow, ministrowie i urzednicy do decyzji, sedziowie do wyrokow itd. kazdy z nas moze w pewnej chwili lamiac wszelkie normy skusic sie na kradziez to proste tylko nie kazdy liczy sie z tym ze kiedys wpadnie .... :oops:
Miłość jest chorobą, z której nikt nie pragnie się wyleczyć. Ten, kogo dotknęła, nie chce wrócić do zdrowia, kto cierpi z jej powodu, nie szuka lekarza. ...
"Jeśli nie chcesz mojej zguby krokodyla daj mi luby"?
Avatar użytkownika
LEK
Rozeznany
 
 
Posty: 106
Dołączył: 13 maja 2009, 16:08
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Mike » 27 cze 2009, 08:27 Re: Czy wy tez pracujecie/pracowaliscie z glupkami?

LEK napisał(a):Sprzataczka ma dojscie do papieru


to nie byla sprzataczka, miala dojscie do papieru jak kazdy inny uzytkownik toalety, stac ja bylo 50p na papier ale widocznie kradzionym jej sie lepiej podcieralo, bardzo mozliwe ze teraz jej nie stac bo juz tam nie pracuje...
Ofrece tu sonrisa
No cuesta dinero
Intentalo!
Avatar użytkownika
Mike
Zadomowiony
 
 
Posty: 782
Dołączył: 22 cze 2006, 10:14
Lokalizacja: znienacka
Reputacja: 13
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 5 lip 2009, 22:56 Re: Czy wy tez pracujecie/pracowaliscie z glupkami?

koleś był skacowany,
może nawet kacotrawowoumęczony,
cóż, zdarza się,
zeszło na szkołę,
a ja to historii zawsze nie lubiłem, mówi,
ktoś zapytał,
a czy przynajmniej wiesz kiedy wybuchła II wojna?
- no... w 31szym
wszyscy oczy w słup,
a co niektórzy rozpoczęli tarzanie się ze śmiechu gdzie popadnie,
delikwent reakcję ujrzawszy poprawił się,
- właściwie to w 31szym ale oficjalnie w 32drugim...
!!!!!!
a jakiej był narodowości?
nad Wisłą był się urodził....
btw,
a propos mycia rąk,
tam gdzie pracowałem ludziska z całego świata pracowali,
tylko dwie nacje rąk po skorzystaniu z toalety nie myją,
Anglicy i Polacy,
głównie ci pierwsi,
jeden to nawet po wyjściu z kabiny,
poszedł od razu do suszarki łapki wysuszyć (bez mycia oczywiście)
pan inżynier z utrzymania ruchu....
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

PostNapisane przez KA i PE » 6 lip 2009, 05:15 Re: Czy wy tez pracujecie/pracowaliscie z glupkami?

testowy napisał(a):jeden to nawet po wyjściu z kabiny,
poszedł od razu do suszarki łapki wysuszyć (bez mycia oczywiście)
pan inżynier z utrzymania ruchu....


to tak jak czasami automatycznie wyciera sie buty przechodzac przez wycieraczke nawet wychodzac z domu prawda...............

pe

KA i PE
 
 

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 6 lip 2009, 08:11 Re: Czy wy tez pracujecie/pracowaliscie z glupkami?

KA i PE napisał(a):to tak jak czasami automatycznie wyciera sie buty przechodzac przez wycieraczke nawet wychodzac z domu prawda...............
pe


nie koniecznie automatycznie,
zależy po której stronie czyściej,
:mrgreen:
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

testowy napisał(a):(...)
jeden to nawet po wyjściu z kabiny,
poszedł od razu do suszarki łapki wysuszyć (bez mycia oczywiście)

Błąd logiczny.
Skoro suszył = umył, a że nie w umywalce pod kranem, jak większość i nie PO wyjściu z kabiny, a pewnie PRZED, no to inna historia..

buauhahhaha :D

Pozdrawiam

PS. ciekawe czy po czy przed spuszczeniem wody...

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2527
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez jed » 11 lip 2009, 11:12 Re: Czy wy tez pracujecie/pracowaliscie z glupkami?

Adamie Boltryku, jestes po filozofii?

jed
Stały Bywalec
 
 
Posty: 366
Dołączyła: 20 mar 2009, 14:58
Reputacja: 1
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Katik » 15 lip 2009, 10:24 Re: Czy wy tez pracujecie/pracowaliscie z glupkami?

Rozmawiam wczoraj z 50 letnia kobitka. W pewnym momencie mowie jej, ze kiedys trafilam na obnizke w sklepie, cena wyjsciowa Ł350 , po obnizce mozna bylo kupic za 10% ceny. Nie dociera do niej to, i pyta ile to bedzie 10 %.
Po jej wyjsciu zwracam sie do Polki z ktora pracuje, a ktora po angielsku nie rozumie wlasciwie nic, ze tamta nie wiedziala ile to jest 10 % z 350. Na co Polka stoi i patrzy na mnie blednym wzrokiem.
Ja: no chyba wiesz ile to jest?
Ona: mam Ci powiedziec w funtach czy w zlotowkach?
Ja: Poprostu ile to jest 10% z 350...
Ona: 3,50 ?

Polka ma 15 letnie doswiadczenie w pracy w handlu w PL....
Who said the past is finished
Who said the future is before me ...
Avatar użytkownika
Katik
Stały Bywalec
 
 
Posty: 316
Dołączyła: 27 cze 2007, 11:43
Lokalizacja: tu... i tam...
Reputacja: 3
Neutralny

Poprzednia strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do HYDE PARK