Smethwick - jaka to dzielnica??

Rozmowy na temat mieszkań o tym jak mieszkacie, jakie dzielnice polecacie itd...

MężczyznaPostNapisane przez Mike » 29 lip 2009, 18:32 Re: Smethwick - jaka to dzielnica??

Mike napisał(a):poza tym ze wypowiedzi jeda nie maja specjalnie sensu i pokazuja brak jego zrozumienia


jed napisał(a):Koledzy i kolezanki. Napisalem, ze wiekszosc z was to zwykle buraki, ktore sa brudne i nierozumne. Bylo to dokladnie to co napisaliscie o ciapkach.


jednak nie kumasz czaczy :grin: pozdro anyway...
Ofrece tu sonrisa
No cuesta dinero
Intentalo!
Avatar użytkownika
Mike
Zadomowiony
 
 
Posty: 782
Dołączył: 22 cze 2006, 10:14
Lokalizacja: znienacka
Reputacja: 13
Neutralny

KobietaPostNapisane przez jed » 29 lip 2009, 18:38 Re: Smethwick - jaka to dzielnica??

Spoko, whatever :D To co rozumiem to ze znasz przeklenstwa ich jezyku i nie wszystkich uwazasz za smieci. Dla mnie jednak samo okreslenie ci..a kojarzy sie z laciaty, czyli to nawet nie jest czarnuch (jak Barkley), tylko jakis dziwny pokurcz-nieczlowiek.
Wystarczy na podobnym poziomie odniesc sie do Polakow i sami sie gubia. To jest moja cza cza, pozdrawiam

jed
Stały Bywalec
 
 
Posty: 366
Dołączyła: 20 mar 2009, 14:58
Reputacja: 1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Mike » 29 lip 2009, 19:25 Re: Smethwick - jaka to dzielnica??

Widzisz, dla Ciebie okreslenie 'ci..a' kojazy sie jako jakis dziwny pokurcz-nieczlowiek a dla mnie to zwyczajne slangowe okreslenie na osobe z poludnia Azji, a czy brzmi to fajnie? w sumie nie specjalnie ale niby czemu mialbym oddawac im przysluge i nazywac ich jakos inaczej(lepiej) gdy rozmawiam z rodakami.. moze 'sniadzi wspanialcy' czy moze 'egzotyczni nadludzie'? wiec ze oni sie nad nami wcale nie lituja jak ze soba o nas rozmawiaja i okreslaja nas rownie nieciekawie. Poza ich wulgaryzmami znam rowniez te okreslenia jednak nie bede ich tu opisywal by nie promowac nienawisci.

Postaram sie Ci wyjasniec w czym tkwi twoje niezrozumienie.

Jestem tolerancyjny wobec gejow jednak nie poszedl bym do gejowskiego klubu bo widok calujacych sie facetow mogl by przyprawic mnie o mdlosci... a to jednak nie czyni mnie homofobem

Jestem tolerancyjny wobec ci..a jednak nie przeprowadzil bym sie do ich getta bo roznica kultury azjatyckiej i eurpejskiej jest dosc duza i moze powodowac nieprzyjemne sytuacje... a to nie czyni mnie rasista
Ofrece tu sonrisa
No cuesta dinero
Intentalo!
Avatar użytkownika
Mike
Zadomowiony
 
 
Posty: 782
Dołączył: 22 cze 2006, 10:14
Lokalizacja: znienacka
Reputacja: 13
Neutralny

KobietaPostNapisane przez jed » 29 lip 2009, 21:46 Re: Smethwick - jaka to dzielnica??

Stary, nie musisz sie tlumaczyc bo nic zlego nie zrobiles. Co prawda pokurcz to cytat z Ciebie -zdaje sie w temacie tolerancja, albo czy pracujecie z glupkami - ale jak Ciebie konkretnie nazwe homofobem czy rasista to bedzie to jasne. Wyraznie napisalem wiekszosc, bo pracuje z kwiatem polskiej wsi i wiem co mysla. Nie jestes to Ty, ani Pe, ani kindziulina i wielu innych. Tak sie jednak sklada, ze ci geniusze sa tak co do swoich racji przekonani, ze nie tylko nie polemizuja, ale nawet im sie pisac nie chce.
Mierzysz wszystkich swoja miara, ale ludzie nie mieszkaja w azjatyckich gettach z innych powodow. Eurocentryczne podejscie to tylko jedna z naszych wad. Do tego "ci..a" to nie tylko poludniowa Azja, to tez polnocna Afryka, biski wschod i wszystko co nie jest ani czarne ani biale.
JA CIE NIE OCENIAM, BO W ZYCIU CIE NIE WIDZIALEM I NIE SADZE ZEBYS DOGLEBNIE KAZDY POST PRZEMYSLAL.
Mam nadzieje, ze to ma sens, jest bardziej enigmatyczne, mniej infantylne, a i efekt nietrywialny. :) Bardzo mi na tym zalezy dziewczynki

jed
Stały Bywalec
 
 
Posty: 366
Dołączyła: 20 mar 2009, 14:58
Reputacja: 1
Neutralny

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 29 lip 2009, 22:56 Re: Smethwick - jaka to dzielnica??

zastanawia mnie ile % ludzi którzy posługują się określeniem "ci..a" wie skąd ono pochodzi i co oznacza? Jedni myślą że ci..a to łaciaty inni sobie co innego wymyślają a określenie te wzieło się z ich chleba czyli chapati takie ciasto ala naleśnikowe które lubią wcinać z drażniącymi europejskie nozdża przyprawami, dlatego np.mówiąc Ciapek niektorzy mają poprostu na myśli zwykłego pożeracza chleba z Indi bądz Pakistanu , a niektórzy ...

Ps. Smetwick tak jak każde miasteczko czy dzielnica w uk ma swoje dobre miejsca i złe, najlepsze zawsze są domki wolno stojące w zabudowie po 2, najgorsze szeregowe zwłaszcza przy głownych ulicach. Mam znajomych którzy wynajmują pięny dom w pięknej okolicy i mają naprawdew cisze i spokój do tego nie są wygórowane ceny.
:)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

PostNapisane przez KA i PE » 30 lip 2009, 07:03 Re: Smethwick - jaka to dzielnica??

jed napisał(a):Napisalem, ze wiekszosc z was to zwykle buraki, ktore sa brudne i nierozumne. Bylo to dokladnie to co napisaliscie o ciapkach


o, ja przepraszam najmocniej, kolega nie odrobil lekcji.

polecam przypomniec sobie temat:

http://bham.pl/forum/viewtopic.php?t=52 ... c&start=15

gdzie pozwole sobie przytoczyc moj wlasny (yhym) cytat:

a kto powiedzial ze to [ci***ak.... przyp. autora] okreslenie pejoratywne? a moze mowiac 'ci***ak' myslimy 'o ten wspanialy ci***ak, uosobienie dobroci, cnót wszelkich i dlugiego wacka....!!!' i tym samym okreslenie czynimy superlatywnym.

poza tym proponowalem juz raz aby slowo 'ci***ak' zastapic pojeciem opisowym:

"obywatel a przynajmniej rezydent brytyjski pochodzenia azjatyckiego, aczkolwiek nie skosnooki, charakteryzujacy sie mniej lub bardziej podpalana maścią, zazwyczaj ciezkim odorem przypraw kolonialnych a zwlaszcza curry, mieszkajacy w gettach - skupiskach podobnych sobie osobnikow, w bardzo licznych stadach ze wzgledu na zwyczaj rozmnazania sie w chomiczym tempie co ma nierozlaczny zwiazek z systemem benefitow swojego bialego gospodarza ktorego przy pomocy tych wlasnie postanowil wpedzic w ruine finansowa bo go po prostu nienawidzi i nim pogardza. jak wiekszosc ludow prymitywnych nie przywiazuje wielkiej wagi do porzadku w miejscu zamieszkania czy przyleglosciach, czesto wyrzuca odpadki tam gdzie akurat jest, czy przed dom czy za okno samochodu, wielka wage przywiazuje natomiast do zewnetrznych oznak zamoznosci, czarny samochod z duza iloscia chromu i zlote lancuchy i bransolety z dmuchanego zlota nabywane w argosie. okazuje niezwykla troske i dbalosc o swoja samice, i zaleznie od podrasy i wyznania przechowuje ja na co dzien w futerale lub pokrowcu w celu ochrony przed kurzem. on sam i jego progenitura odziewaja sie w roznego rozmiaru artykuly poscielowe."

i sprawa zalatwiona

a zreszta odezwe sie jak prawdziwe
jed napisał(a):zwykle buraki, ktore sa brudne i nierozumne


czegośta sie czepili tych ci***ak jakby wam kiedy co zrobili?

pozdr

pe

KA i PE
 
 

KobietaPostNapisane przez agamiltko » 30 lip 2009, 09:44 Re: Smethwick - jaka to dzielnica??

Hej. My mieszkamy w Bearwood (dzielnica Smethwick). Lubie tu mieszkac, bo jest spokojnie, wszedzie blisko, mam fajnych sasiadow (w wiekszosci bialych ale dla mnie jest to bez roznicy). Ja moge tylko polecic.

agamiltko
Rozeznany
 
 
Posty: 124
Wiek: 45
Dołączyła: 29 lip 2007, 23:16
Reputacja: 6
Neutralny

PostNapisane przez KA i PE » 30 lip 2009, 12:58 Re: Smethwick - jaka to dzielnica??

stoje w tej chwili w korku na dalston lane w londynie. naprawde smietnik jest spoko w porownaniu z tym co teraz widze :-)

pe

KA i PE
 
 

PostNapisane przez alojzy » 5 sie 2009, 21:55 Re: Smethwick - jaka to dzielnica??

ja mieszkałem na ci..a dzielnicy i sobie chwale, teraz mieszkam na angielskiej i mam już dosyć kradzieży i wybitych szyb.

alojzy
 
 

MężczyznaPostNapisane przez Mike » 5 sie 2009, 22:54 Re: Smethwick - jaka to dzielnica??

jak sie wyprowadzales z poprzedniego miejsca to ci ci..a przyczepili kartke na plecach z bardzo brzytkim napisem...
Ofrece tu sonrisa
No cuesta dinero
Intentalo!
Avatar użytkownika
Mike
Zadomowiony
 
 
Posty: 782
Dołączył: 22 cze 2006, 10:14
Lokalizacja: znienacka
Reputacja: 13
Neutralny

PostNapisane przez alojzy » 5 sie 2009, 23:20 Re: Smethwick - jaka to dzielnica??

tak Mike, masz racje, tylko to nie byl napis a Twoje zdjecie :-P

alojzy
 
 

KobietaPostNapisane przez xvioletx » 6 sie 2009, 11:45 Re: Smethwick - jaka to dzielnica??

pogranicze smethwick/bearwood jest ok, podobno dalej już jest trochę gorzej
...catch me if you can...
Avatar użytkownika
xvioletx
Stały Bywalec
 
 
Posty: 306
Wiek: 40
Dołączyła: 28 lis 2007, 16:06
Lokalizacja: Birmingham City Centre
Reputacja: 11
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Mike » 6 sie 2009, 23:31 Re: Smethwick - jaka to dzielnica??

alojzy napisał(a):tak Mike, masz racje, tylko to nie byl napis a Twoje zdjecie


no co ty, skad ci..a by moje zdjecie wzieli... na tej kartce byl napis 'England for Polish people forever' :-D

a tak powaznie to chyba wiem na jakiej dzielnicy mieszkasz, Kingstanding, zgadlem? :twisted:
Ofrece tu sonrisa
No cuesta dinero
Intentalo!
Avatar użytkownika
Mike
Zadomowiony
 
 
Posty: 782
Dołączył: 22 cze 2006, 10:14
Lokalizacja: znienacka
Reputacja: 13
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Tomasz K. » 16 sie 2009, 22:32 Re: Smethwick - jaka to dzielnica??

Polecam Sutton Coldfield. Mamy fajny domek na College Hill, niedaleko High Street - bardzo spokojna dzielnica, wiekszosc ludzi z wyksztalceniem wyzszym i bez huliganstwa. Jedyny problem to taki, ze daleko do centrum Birmingham.

Tomasz K.
Przyczajony
 
 
Posty: 5
Dołączył: 8 sty 2007, 22:50
Reputacja: 0
Neutralny

Poprzednia strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do MIESZKANIE