Wiadomości
Theresa May oskarżona o podsycanie nienawiści do imigrantów z UE
„Nie będzie więcej przypadków, w których obywatel Unii Europejskiej, bez względu na swoje umiejętności i doświadczenie, jakie ma do zaoferowania, wskoczy w kolejkę przed inżyniera z Sydney czy programistę z Delhi” – powiedziała Theresa May.
Według krytyków Theresy May, jej wypowiedź może doprowadzić do wzrostu liczby ataków na imigrantów.
Pierwszy minister Szkocji, Nicola Sturgeon nazwała jej wypowiedź "obraźliwą" i "haniebną", powiedziała że porównywanie prawa do swobodnego przepływu ludzi - do wpychania się do kolejki, jest naprawdę haniebne.
Nicola Sturgeon uważa też że to, że Brexit został zredukowany do tak nieszczęśliwego i samobójczego stanu jakim jest wynegocjowana przez May umowa, jest skrajnie przygnębiające.
Premier Theresę May za jej słowa skrytykowała również profesor historii na Uniwersytecie Northumbria Tanja Bueltmann, która na łamach Huffington Post napisała: "Dzisiejsze słowa są nie tylko obraźliwe, ale także bezpośrednio szkodliwe, są kontynuacją szerzenia kłamstw, mówiących że obywatele UE nie wnieśli wkładu w rozwój Wielkiej Brytanii.
"To jest retoryka, która u swoich korzeni ma nienawiść skierowaną przeciwko nam. Najwcześniej przejawia się ona słownym znęcaniem się – np. mówieniem nam, abyśmy wracali z powrotem do swojego pier****nego kraju.
Dane z Home Office wyraźnie pokazują wzrost przestępstw z nienawiści wobec obywateli UE, a policja przewiduje jeszcze większy wzrost w miarę zbliżania się dnia Brexitu. Referendum w sprawie brexitu i wszystko, co od tej pory robiła May i jej rząd mają bezpośredni wpływ na podsycanie tych ataków."
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.