Dlaczego mezczyzni wola szczuple kobiety?

Może nie zmieniać się po ślubie

http://www.joemonster.org/art/17025/Jak ... _po_slubie

Poznać się na tyle, by wiedzieć, ile oczekiwać od siebie nawzajem. Nie oczekiwać więcej, niż się jest w stanie samemu dać.
On mi bukietu kwiatów co drugi dzień nie przyniesie, ale ja mu ciasta co drugi dzień też nie upiekę... trochę banalny przykład, ale życiowy

A poza tym umieć się szanować nawzajem, doceniać siebie, akceptować... rzadziej uprawiać seks, a częściej przytulać Ot, moja recepta na szczęście.

poniewaz za bardzo i za czesto sie staraja, ze potem to juz kobiety tego nie zauwazaja bo staje sie to normalne

Tak trochę pozwoliłem sobie przeredagować Twoja wypowiedź...

To jaka jest wasza recepta ...

Nie ma czegoś takiego.

Pozdrawiam

rzadziej uprawiać seks, a częściej przytulać Ot, moja recepta na szczęście.[/quote][/glow]

Podoba mi się ta recepta, chociaż pewnie na początku będzie z tym ciężko..

Mój wujek powiada: mniej fizyczności, więcej czułości

mniej sexu ? Mam nadzieję ze mój tego nie przeczyta bo normalne mi zabroni juz tu pisać , gdybyśmy mieli mniej sexu to byśmy go już w ogóle nie uprawiali hehe (to ze względu na to że mój pracuje tylko nocki ).
Widzę że rozmowa zeszła w innym kierunku
Trochę tak jest, że obie strony po za legalizowaniu związku osiadają na laurach, gdy się rodzą dzieci kobiety często się zaniedbują - ale dlaczego? Ja myślę, że to przez to, że potrzebują więcej czasu po porodzie by dojść do siebie a nie raz uwaga ukochanego moze skutecznie zniechęcić do wszystkiego. Obydwoje rodziców znajduje sie w nowej sytuacji , ale to najczęściej kobieta jest tą poszkodowaną , to ona jest przez pierwszy rok życia krową dojną , nie dosypia, musi opiekować sie dzieckiem i mężczyzną i nie ma czasu juz za bardzo na siedzenie pół dnia i malowanie sobie paznokci u nóg... Gdyby tylko mężczyźni byli bardziej kumaci i starali się jak najwięcej pomagać kobietom w domowych obowiązkach jak również przy dzieciach , kobiety by znacznie szybciej do siebie dochodziły i miały by więcej czasu by o siebie zadbać by móc podobać sie spowrotem swojemu ukochanemu. Pamiętajmy o tym że dzieci powinny łączyć a nie dzielić i opieka powinna spadać na obydwóch rodziców a nie tylko na jednego.
Co do tego mięśnia piwenego to u mnie nie ma takiego problemu bo mój mało pije , kwiatów też nie wymagam by mi nosił nawet co tydzień, ala jak zrobi jakis miły uczynek zawsze staram się go wychwalać wq niebogłosy to wtedy go mobilizuje do nastęnego

tez sie wlasnie zastanwiam nad tym seksem...

seks to przeciez moze byc bardzo dobra zabawa, ktora zbliza, pobudza, rozladowuje....
na czulosc tez jest w nim miejsce przeciez....

mysle ze kobiety pragna zeby kazdy dotyk nie koniecznie od razu musial prowadzic do ostrej jadki w sypialni albo na blacie kuchennym...i o to chodzi z ta cala potrzeba czulosci

fajnie jest jak mezczyzna da Ci buziaka na dzien dobry, albo na dziekuje po obiedzie, a nie od razu dopiera sie do tylka fajnie jak facet przytuli, zaczepi, podnieci, pocaluje tu i owdzie a nie od razu zdejmie gacie wtedy i kobiecie sie wiecej i czesciej chce.. bo przeciez z przyjemnosci trudno sie rezygnuje

ale sam akt seksu chyba tez nie ma co ograniczac...bo i po co? jest czas i miejsce jest dobra zabawa

Ojj no przecież dodałam tam znaczek Seks ma powiązanie z czułością jak najbardziej, ale

fajnie jak facet przytuli, zaczepi, podnieci, pocaluje tu i owdzie a nie od razu zdejmie gacie

o to to właśnie

Co do tego zaniedbywania przez kobietę ja sobie myślę, że kobietom się po prostu nie chce. Oczywiście jest taki czas, kiedy jest trudno wszystko poukładać, pogodzić i jednocześnie dojść do siebie, ale z drugiej strony ile taki czas ma trwać? Resztę życia? Mam dwoje małych dzieci, sześć miesięcy po porodzie. Na malowanie paznokci u nóg (że tak się uczepię przykładu) czas znajduję. Na fryzjera, makijaż, dobry humor też... Właściwie egoistycznie- bo głównie dla własnego lepszego samopoczucia, ale facet na tym w domu korzysta

Zgodzę się z koleżanką... trzeba być trochę 'egoistycznym' (choć nie bardzo lubię to słowo) i znaleźć czasem czas tylko dla siebie... nazywam to ładowaniem akumulatorów.

Ja szczerze mówiąc wole zdecydowanie bardziej pieszczoty od samego aktu miłości... Może dlatego,że się rzadko widuje z narzeczonym i po prostu jestem zbyt zmęczona jak się spotykamy... Mam nadzieje,ze po ślubie jak zamieszkamy razem to się to zmieni
No i będziemy oboje mieć siły na popracowanie nad małym brzdącem

zawsze idą na łatwiznę wymawiając się dziećmi, domem, bólem głowy.

po paru latach staran.... to juz pozniej wszystko boli ...nie tylko glowa jak sie jest niedocenianym...i po jakims czasie czlowiek przestaje sie starac skoro druga polowanic sobie z tego nie robi...
a tak swoja droga te kobiety wymawiajace siebolem glowy czy dziecmi to chyba w reklamach sa tylko

Dodano: -- 20 wrz 2011, o 14:42 --

o kurcze a wogolena jaki temat tu zeszlo )

kobiety wymawiajace siebolem glowy czy dziecmi to chyba w reklamach sa tylko

nie no raczej nie tylko w reklamach....

ja mysle ze jak facet nie jest erotomanem, a kobieta nadal odmawia tzn ze czas na zmiany
(chyba ze to chwilowy kryzys- bo przeciez w zyciu bya roznie)

rzadziej uprawiać seks, a częściej przytulać

czesciej ..rzadziej... jest czas ,miejsce i natchnienie na seks i na przytulaniei inne takie tam..

Dodano: -- 20 wrz 2011, o 14:51 --

nie no raczej nie tylko w reklamach....

w zwiazku wazna jest szczerosc.. jesli jestem zmeczona lub nie mam na cos ochoty po prostu o tym mowie...nie mmusze udawac migreny

A propos tematu, to widzę, ze wszystkie doskonale znacie ten kawał:
- O cześć stary! Kopę lat! Jak leci?
- Aaa, cześć, faktycznie długo się nie widzieliśmy. A wiesz, ożeniłem się.
- No to gratulacje brachu! I co, lepiej?
- Ja wiem, czy lepiej? Rzadziej...

Pozdrawiam

w zwiazku wazna jest szczerosc.. jesli jestem zmeczona lub nie mam na cos ochoty po prostu o tym mowie...nie mmusze udawac migreny

aaa o to Ci chodzilo no ja tez nie udaje orgazmow ani migreny
zreszta na autentyczny bol glowy kiedys uslyszalam ze przeciez moja glowa nie bedzie nam do niczego potrzebna