Własne sadzonki czyli coś ala kółko gospodyń wiejskich :)

Przepisy kulinarne, potrawy, gotowanie.
Zawsze bezpieczniej zasiać w doniczkach (pogoda, robaki, ptaki, etc.). Chyba też na zewnątrz przed zimą nie wszystko zdąży wyrosnąć.
VA
Avatar użytkownika
VA
Zaangażowany
 
 
Posty: 1148
Dołączył: 26 sie 2006, 12:49
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 112
SzanowanySzanowany

wiem, że gotową bazylię w doniczkach można kupić - listki się potem odrywa do żarcia,
a co do rozmarynu...
Dorcia, dobry był bigosik?
pytam, bo nie zdążyłem spróbować, choć 5l. garnek po brzegi był pełny,
rozmaryn w tym bigosiku był z PL przywieziony :mrgreen:
nie wiem czy można w doniczkach i czekać aż się rozwinie...
za to pośpiewać można: http://www.youtube.com/watch?v=Ah9x7t22U-Y
:mrgreen:
All tragedies are finished by death; all comedies are ended by a marriage (Bayron).
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

ja mam wlasciwie wszystko w donicach, ale to ze wzgledu na mala powierzchnie. marchew, pomidory, ogorki, truskawki, jagody.
Avatar użytkownika
kik1976
Zadomowiony
 
 
Posty: 970
Dołączyła: 2 wrz 2006, 07:43
Reputacja: 5
Neutralny

testowy napisał(a):a co do rozmarynu...
Dorcia, dobry był bigosik?
pytam, bo nie zdążyłem spróbować, choć 5l. garnek po brzegi był pełny,
rozmaryn w tym bigosiku był z PL przywieziony :mrgreen:
nie wiem czy można w doniczkach i czekać aż się rozwinie...


za duzo tez go nie zjadlam- wyglodniale bestie sie rzucily!!! troche na zimno wyjadlam z garnka i musze powiedziec ze rozmaryn zrobil swoje :)
w doniczkach wszytko szybciutko rosnie- a jak cieszy !!!! daj sobie szanse- uczy cierpliwosci :)
ciotka dorotka klotka :D
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1110
Wiek: 41
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 143
SzanowanySzanowany

Czesc,

Ja mam grządkę z pietruszką, szczypiorkiem-cebulka, koperkiem i rzodkiewką.
Nasiona mialam z Polski, posialam je na takiej ziemi jaka byla na grządce- pietruszke zbieralam juz 3 RAZY od wiosny-, koperek tez super wyrosl, cebulke jeszcze mam. Rzodkiewki byly tez piekne i dorodne. Nic nie robilam, wszytsko samo pieknie uroslo.:)
Avatar użytkownika
ann11281
Rozeznany
 
 
Posty: 270
Dołączyła: 14 lis 2007, 16:12
Lokalizacja: Oldbury
Reputacja: 10
Neutralny

ann11281, o ale tobie super, a mnie to coś urosło na 4cm i zgniło :(
Myślę czy nie posadzić jednak w domu czegoś...
:)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

A ja sobie choduje cytrynki :) Wsadzilam 4 ziarka z cyrtyny kupionej w Asdzie do doniczki z ziemia i o dziwo 3 z nich wyrosly :) Zastanawiam sie czy beda owocowaly? :)
Uważasz, że to co mówię jest chamskie? Ciesz się, że nie wiesz co myślę... :D
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2132
Wiek: 36
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

ewela119, ale gdzie je masz? w domu na parapecie? w ciepłym, chłodnym , suchym czy wilgotnym miejscu? Ma to jakieś znaczenie?
:)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

Szczerze mowiac nie mam zielonego pojecia :) Trzymam je w salonie na parapecie, okno jest od poludnia wiec raczej sloneczne, jakos ekstra cieplo nie maja, podlewam obficie raz na jakies 2 tyg. Szczerze mowiac to nawet nie myslalam ze cos z nich wyrosnie, przesadzalam kwiatki i dalam malej zeby zasadzila bo strasznie chciala pomagac :) A nie mam pojecia o hodowli cytryn takze poczekamy zobaczymy :)
Uważasz, że to co mówię jest chamskie? Ciesz się, że nie wiesz co myślę... :D
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2132
Wiek: 36
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

ewela Tu jest link, jak chodować cytrynkę :wink: http://www.swiatkwiatow.pl/cytryna--drz ... id489.html Z tego co wiem i czytałam, drzewko z pestki może zaowowocować, ale dopiero po kikunastu latach :roll:
Jako mała dziewczynka hodowałam cytrynkę z pestki, kilka lat ją miałam, ale zmarniała mi z niewiadomego dla mnie powodu :-| W sumie fajny pomysł, zasadzę cytrynkę, pomarańczę i grejpfruta ciekawe, które wyrośnie pierwsze :grin:
Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż twoje.
Avatar użytkownika
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posty: 702
Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
Reputacja: 41
Pokojowy

Kitka napisał(a):ewela Tu jest link, jak chodować cytrynkę :wink: http://www.swiatkwiatow.pl/cytryna--drz ... id489.html Z tego co wiem i czytałam, drzewko z pestki może zaowowocować, ale dopiero po kikunastu latach :roll:
Jako mała dziewczynka hodowałam cytrynkę z pestki, kilka lat ją miałam, ale zmarniała mi z niewiadomego dla mnie powodu :-| W sumie fajny pomysł, zasadzę cytrynkę, pomarańczę i grejpfruta ciekawe, które wyrośnie pierwsze :grin:


Już od dawna mam w PL grejpfruta i mandarynkę. Wielkie drzewa już z nich porosły. Mają ok 12 lat i jeszcze nie zamierzają owocować. Sadziłam sama z pestki.



A tutaj marzyła mi się namiastka swoich ziółek. Niestety nie posiadam ogródka i pozostawał mi parapet ale niewiele z tego wyszło. Angielska cebula jest potraktowana jakimś świństwem i nie kiełkuje, szczypior z nasion mi zdechł bo albo miał za widno na parapecie albo bujał na stole.
Mam jedynie mięte i bazylię, ale te też zwykle długo nie żyją. Tak mi sie marzy działka albo ogródek. :-(
Być szczerym to wypowiadać się zgodnie z tym, co się myśli. A nie wszystko, co się myśli wypowiadać na głos.
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Wiek: 42
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

Luiza, odstąpię Ci kawałek mojego ogródka, możesz sobie tam sadzić do woli :)
Nie będę Ci dużo podbierać :D
:)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

Odświęże trochę temat bo już powoli pora na sadzonki. Planuję w tym roku posadzić kwiaty i może jakies warzywka w ogródku. Macie jakieś pomysły na komozycje kwiatowe, takie żeby rosy cała wiosną i lato.

malpa3000
Rozeznany
 
 
Posty: 122
Dołączyła: 1 sty 2010, 21:10
Reputacja: 17
Neutralny

podbijam temat. wlasnie w tym roku pierwsze proby ogrodnictwa poczyniam. w zasadzie pozasadzalam juz wszystko co bylo mozliwe.

mam 2 roze ktore posadzilam w styczniu i juz popuszczaly seledynowe listki znaczy ze zyja, mama bedac w odwiedzinach przytachala z pl tulipany ( bo polskie to polskie?) narcyzy i krokusy posadzila mi je w listopadzie, wiec juz niezle nad ziemia sie zielenia ( a ze nie sa posadzone w najbardziej slonecznej czesci to pewnie na kwiaty jeszcze ze 2 tyg poczekam). poza tym ja dokupilam jeszcze wiecej tulipanow, konwalie, irysy, frezje (jak urosna bede wniebowzieta) i anemony. ciekawe co wyrosnie z tego calego arsenalu. a na bierzaco dokupowac bede jakies zonkile i inne. a kiedy zaczac z truskawkami? i czy jagody potrzebuja jakiejs wyszukanej ziemi?
Avatar użytkownika
roslinka_zielona
Rozeznany
 
 
Posty: 102
Wiek: 39
Dołączyła: 7 cze 2009, 21:30
Reputacja: 3
Neutralny

Ja wczoraj kupiłam stokrotki, frezje i tulipany,a le takie już w doniczkach- jak tylko przestanie padac to biorę sie do roboty, mam nadzieję, że zima juz sie na pewno skończyła i nie wróca przymroski. Myślę też żeby między nimi posadzić nasiona innych kwiatków, żeby kwitły na wiosną i latem.

Na truskawki to chyba jeszcze za wcześnie, bo są bardzo wrażliwe na temperaturę, chyba że masz jakąś małą szklarnię.

malpa3000
Rozeznany
 
 
Posty: 122
Dołączyła: 1 sty 2010, 21:10
Reputacja: 17
Neutralny

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do KUCHNIA