Gra "ustrzel Polaka"

Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym

MężczyznaPostNapisane przez Lee » 13 lip 2006, 18:45 Gra "ustrzel Polaka"

Przeczytajcie i jestem ciekaw waszych opini.
Czy macie jakies podobne doswiadczenia ???
oto link:

Gra "ustrzel polaka"
"Szansa spotkania interesujących ludzi mniej zależy od tego, gdzie się bywa, a bardziej od tego, kim się jest"
Najnowsza moja muzyczna produkcja !!!
http://leebham.wrzuta.pl/film/a9iLJU4XS ... video_edit
Avatar użytkownika
Lee
Stały Bywalec
 
 
Posty: 510
Wiek: 43
Dołączył: 2 maja 2006, 21:44
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 3
Neutralny

PostNapisane przez Edgar » 13 lip 2006, 19:26 Re: Gra "ustrzel Polaka"

Ja tam uwielbiam Mlynarskiego,im straszy jestem tym wiecej Faceta cenie sobie.
Robmy Swoje.Czy mozmy zrobic cos wiecej?
Anglicy sa specyficzni,Polacy tez ...

pzdr w edgbaston :)

Edgar Pop

Edgar
 
 

MężczyznaPostNapisane przez Mike » 18 lip 2006, 21:35 Re: Gra "ustrzel Polaka"

mysle ze to nic powszechnego tylko jakies pojedyncze przypadki, wpisz w google 'Tease a Pole' to nic takiego nie ma
Avatar użytkownika
Mike
Zadomowiony
 
 
Posty: 782
Dołączył: 22 cze 2006, 10:14
Lokalizacja: znienacka
Reputacja: 13
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Adam » 18 lip 2006, 22:38 Re: Gra "ustrzel Polaka"

Jeżeli chodzi o zrozumienie Anglików w Birmingham to nie tylko Polacy maja problemy. Czasem jak się przysłuchuje rozmowom pomiędzy dwoma Anglikami mam wrażenie, że oni sami nie rozumieją własnego języka, czasami myślę, że gdyby nie gesty pokazywania rękoma, to by się w ogóle nie dogadali. Myślę, że nie ma, czym się przejmować.
Fakt, że mamy problemy z językiem angielskim, ale to jest nasz drugi język, także nie dajmy z siebie robić głupków, bo nie jesteśmy gorsi od Anglików większość z nich zna tylko ojczysty język a Polska kojarzy się im z krajem gdzie jest ciągle zima.
Jeśli natomiast chodzi o angielskich(i nie tylko) nastolatków to słyszałem o czymś gorszym., mianowicie wybijanie szyb w samochodach, lub domach.
Avatar użytkownika
Adam
Administrator
 
 
Posty: 769
Dołączył: 12 mar 2006, 18:45
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 33
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez Shon » 5 wrz 2006, 20:32 Re: Gra "ustrzel Polaka"

oj no niema czym sie przejmowac jakas woda na młyn dla mediów i tyle pierdoły a zycie toczy sie dalej
I nie to zebym jakims ignorantem był :)
cytat:
Ostatnio wywalili mnie z księgarni za przestawienie wszystkich Biblii do działu "Fantastyka"...

Obrazek
Avatar użytkownika
Shon
Zadomowiony
 
 
Posty: 957
Wiek: 52
Dołączył: 3 sie 2006, 07:10
Lokalizacja: B&ham
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Lukaas85 » 8 wrz 2006, 20:23 Re: Gra "ustrzel Polaka"

Adam napisał(a):Jeżeli chodzi o zrozumienie Anglików w Birmingham to nie tylko Polacy maja problemy. Czasem jak się przysłuchuje rozmowom pomiędzy dwoma Anglikami mam wrażenie, że oni sami nie rozumieją własnego języka, czasami myślę, że gdyby nie gesty pokazywania rękoma, to by się w ogóle nie dogadali. Myślę, że nie ma, czym się przejmować.
Fakt, że mamy problemy z językiem angielskim, ale to jest nasz drugi język, także nie dajmy z siebie robić głupków, bo nie jesteśmy gorsi od Anglików większość z nich zna tylko ojczysty język a Polska kojarzy się im z krajem gdzie jest ciągle zima.
Jeśli natomiast chodzi o angielskich(i nie tylko) nastolatków to słyszałem o czymś gorszym., mianowicie wybijanie szyb w samochodach, lub domach.

a agadza sie, zgadza :mrgreen: ile razy sie slyszy Anglikow jak sie pytaja nawzajem co jeden drugiemu powiedzial :roll: eh.
What would Elvis do?
Avatar użytkownika
Lukaas85
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1619
Wiek: 39
Dołączył: 20 cze 2006, 22:26
Lokalizacja: GłowaWłasnaOsobista
Reputacja: 1
Neutralny

PostNapisane przez KA i PE » 9 wrz 2006, 18:52 Re: Gra "ustrzel Polaka"

dokladnie. niewiele jest wsrod anglikow osob mogacych sie poszczycic jakim takim wyksztalceniem, a tym samym majacych wymowe zblizona do poprawnej. posluchajcie radia albo telewizji i porownajcie to z tym plebejskim belkotem na ulicy. ja znam angielski rownie dobrze jak polski, ale nabyty w stanach. kilka tygodni zajelo mi przestawienie sie na ich tubylczy sposob mowienia tutaj. zazwyczaj nie ma to wiele wspolnego z oxfordem, ale mozna sie tego nauczyc.

pozdrawiam

KA i PE
 
 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do HYDE PARK