Angielscy tzw.FACHOWCY;)

Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym

KobietaPostNapisane przez adamirus » 22 lis 2006, 20:10 Angielscy tzw.FACHOWCY;)

Dziś przybyła do naszego domku dwuosobowa ekipa "fachowców"od montowania okien.Pomińmy fakt że okienka są otwierane do zewnątrz....co wydaje mi się największą głupotą :evil: ale.....
FACHOWCY ledwo weszli,usiedli przy stole,zrobili sobie kawke,rozłożyli śniadanko...i pogaduchy jakies 30minut.
Po 30minutach zaczęli od okienka typu wysokość 120cm....szerokość 60cm....
okienko wylądowało w koszu więc znowu była kawka.Potem zaczęli szperać w narzędziach,zajęło im to jakieś 20minut i kolejna przerwa :wink:
Kawka,papierosek,głupia gadka kiedy będzie obiad.... :evil:
Wkóncu zabrali się za okienko wymierzyli,wstawili je,pogadali,.....i znowu kawka :shock: :shock: :shock:
Poszli do łazienki,wybili kolejne okienko,i zaczęło się ściemniać.....Więc....zakleili je folią i powiedzieli że skończą jutro :shock: I tak o to minęło 4godziny :shock: a panowie wymienili jedno małe okienko które nie powinno zająć więcej niż godzine.
Nie mówię już o pozostałych dwóch potężnych oknach które wciąż czekają....i aż boje się pomyśleć jak długo będą je wstawiać :???:
Masakra!!
Słyszałam że Anglicy się nie spieszą...ale TO....to było MISTRZOWSKIE.Czy Wy też mieliście podobne doświadczenia??
aaaa...jeszcze jedno....o bałaganie który po sobie zostawili nawet nie wspomnę :twisted:
Szkoda słów.....fachowcy psia mać :wink:

adamirus
Stały Bywalec
 
 
Posty: 591
Wiek: 42
Dołączyła: 8 sie 2006, 20:54
Lokalizacja: B-ham/Acocks Green
Reputacja: 21
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Anek » 22 lis 2006, 21:09 Re: Angielscy tzw.FACHOWCY;)

Ostatnio w pracy mialam dwie smieszne sytuacje :wink: Pierwsza dotyczyla ekspresu do kawy, nie dosc ze zabrali nam go do naprawy az na tydzien to jeszcze po powrocie. Wielki fachowiec zaczol nam udzielac rad jak sie prawidlowo zaparza kawe, z tego wszystkiego zle dokrecil z tylu doplyw wody no i mielismy jeziorko :wink: Druga sytuacja byla znowu ze zmywarka do naczyn, przyszedl pan postal 15 minut poprzygladal sie kopnol ja z trzy razy, ku naszemu zdziwieniu zaczela pracowac nastepnie stwierdzila ze to by bylo na tyle. :mrgreen: Fakt faktem nadal chodzi jak chce ale z tego co wiem to przydala by sie juz nowa. :wink:
Aby oszukać kobietę, potrzebny był wąż, ale aby oszukać męzczyznę, wystarczyła kobieta.
http://maybebaby.bloog.pl
Moje okolice: http://pl.youtube.com/watch?v=9MNBS_pHPyA
Avatar użytkownika
Anek
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1682
Wiek: 43
Dołączyła: 15 sie 2006, 19:58
Lokalizacja: Sutton Coldfield
Reputacja: 27
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Edyta » 23 lis 2006, 10:25 Re: Angielscy tzw.FACHOWCY;)

no u nas jak zglaszalismy awarie telefonu to naprawil pan szybko bez zadnych przerw :mrgreen: , ale za to dali fajne rozgraniczenie godzin - ktos przyjdzie jutro w godz od 8 bodajze do jakiejs 17 i wez czlowieku siedz caly dzien i czekaj na pana az przyjdzie zrobic :???:
Avatar użytkownika
Edyta
Zadomowiony
 
 
Posty: 973
Wiek: 45
Dołączyła: 11 sie 2006, 18:00
Lokalizacja: Polska
Reputacja: 0
Neutralny

PostNapisane przez KA i PE » 23 lis 2006, 10:57 Re: Angielscy tzw.FACHOWCY;)

my wiemy cos na ten temat kupilismy 3 miesiace temu suszarke do ubran przez ten czas naprawiali juz ja 6 razy i co ciekawsze dalej jest zepsuta . najpierw przyjechał pan oczywiscie wszystkie naprawy od 9 do 17 cały dzien z głowy , i powiedział ze chyba hahaha drzwi i termostat , i ze musimy czekac jeszcze tydzien bo wtedy przyjedzie pan ktory to wymieni bo on nie jest od tego tylko od okreslenia co sie stało , ok za tydzien wymienili ale oczywiscie to nie było to i znowu ten sam schemat jeden ogladal drugi wymieniał po prostu komedia . Tym sposobem wymienili juz nawet silnki a ona nieszczesna suszarka dalej jest zepsuta . No i jeszcze ten syf co po sobie zostawiaja za kazdym razem jest okropny.

KA i PE
 
 

MężczyznaPostNapisane przez tomi09pl » 23 lis 2006, 11:06 Re: Angielscy tzw.FACHOWCY;)

to jest wlasnie angielska robota. trzech przyjezdza, jeden moze cos porobi dwoch sie patrzy, potem przerwa, potem obiad, potem przerwa, potem stwierdza ze czegos nie maja albo ze czegos sie nie da zrobic albo ze wenus jest w zlym ustawieniu do jowisza, wiec oni skasuja cie iles tam £££ i wroca w przyszyl tygodniu.
Avatar użytkownika
tomi09pl
Rozeznany
 
 
Posty: 147
Wiek: 37
Dołączył: 11 paź 2006, 14:53
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 0
Neutralny

PostNapisane przez KA i PE » 23 lis 2006, 11:14 Re: Angielscy tzw.FACHOWCY;)

no tak tylko ze ta suszarka jest na gwarancji i chyba wszystko juz w niej wymienili oprocz obudowy ktora troche od tylu potraktowali mlotkiem ( dobrze ze z tyłu haha ) bo mysleli ze cos tam obciera i to jest przyczyna . ale niestety byli w błedzie .

KA i PE
 
 

MężczyznaPostNapisane przez wasyl » 23 lis 2006, 20:50 Re: Angielscy tzw.FACHOWCY;)

pracuje z takimi angolami to typowe. cos co mozna zrobic w tydzien robia 3 tygodnie. byle sie nie nameczyc. na poczatku troche mnie to denerwowalo (po calym dniu bylem zmeczony nic nie robieniem) ale teraz troche sie do tego przyzwyczailem :cry:

wasyl
Początkujący
 
 
Posty: 19
Dołączył: 10 paź 2006, 21:19
Reputacja: 0
Neutralny

PostNapisane przez Elvis » 24 lis 2006, 08:00 Re: Angielscy tzw.FACHOWCY;)

iee tam, gadacie, u mnie się popsuł prysznic, po tygodniu pan przyszedł zobaczyć, a już po dwóch miesiącach było wymienione.

Elvis
 
 

MężczyznaPostNapisane przez Lukaas85 » 24 lis 2006, 08:44 Re: Angielscy tzw.FACHOWCY;)

Elvis napisał(a):iee tam, gadacie, u mnie się popsuł prysznic, po tygodniu pan przyszedł zobaczyć, a już po dwóch miesiącach było wymienione.


LOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL :mrgreen:
masz :roza: za to. :mrgreen: rozbawiles mnie
What would Elvis do?
Avatar użytkownika
Lukaas85
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1619
Wiek: 39
Dołączył: 20 cze 2006, 22:26
Lokalizacja: GłowaWłasnaOsobista
Reputacja: 1
Neutralny

PostNapisane przez KA i PE » 24 lis 2006, 09:30 Re: Angielscy tzw.FACHOWCY;)

ELVIS gratuluje dobrego poczucia humoru

własnie nie moge powstrzymac sie od smiechu brawo :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

KA i PE
 
 

KobietaPostNapisane przez Edyta » 24 lis 2006, 09:36 Re: Angielscy tzw.FACHOWCY;)

udalo Ci sie to Elvis udalo :mrgreen:
Avatar użytkownika
Edyta
Zadomowiony
 
 
Posty: 973
Wiek: 45
Dołączyła: 11 sie 2006, 18:00
Lokalizacja: Polska
Reputacja: 0
Neutralny

PostNapisane przez KA i PE » 24 lis 2006, 10:39 Re: Angielscy tzw.FACHOWCY;)

dzisiaj ma do nas przyjechac " fachowiec " do kominka jestem ciekawa jak mu to pojdzie , zaraz po wizysie wszystko opisze

KA i PE
 
 

KobietaPostNapisane przez adamirus » 24 lis 2006, 11:22 Re: Angielscy tzw.FACHOWCY;)

ALTERNATYWY 4 to przy tym wszystkim pryszcz.
U nas fachowcy dziś wymienili wprawdzie okienka ale......
Mięli jeszcze za zadanie :mrgreen: wykonać dziurkę na kabel od satelity.Myślałam że jak to sa fachowcy,będą wiedzieli w którym miejscu to zrobić i że nie trzeba im pokazywać ani tym bardziej tłumaczyć :neutral: myliłam się....
I spójrzcie sami jak pięknie wywiercili dziurę i w jakim pięknym miejscu :evil:


PATAŁACHY!!!!!! :twisted: :twisted: Dobrze że ten dom nie jest mój i że już wkrótce się wyprowadzamy :wink: póki co mojego M czekają poprawki.... :wink:

A i okna pozostawiają wiele do życzenia....
Na dodatek...wieszając firanke(to też do nich należało)stwierdzili że jest za długa,wyciągnęli nozyczki i poprostu odcięli jakies 8cm od dołu.... :lol: :lol: :lol:
to się nazywa FACHOWE PODEJŚCIE DO PRACY :evil:
Załączniki
Picture 017.jpg
kabelek pięknie wisi sobie teraz na ścianie aż do samej ziemi....
Picture 016.jpg

adamirus
Stały Bywalec
 
 
Posty: 591
Wiek: 42
Dołączyła: 8 sie 2006, 20:54
Lokalizacja: B-ham/Acocks Green
Reputacja: 21
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez yoko » 24 lis 2006, 12:02 Re: Angielscy tzw.FACHOWCY;)

udusilabym chyba i zjadla ze zlosci takich fachowcow gdyby mi obcieli firanke :twisted:

a co do kabla - widac panowie mieli jakies futurystyczne podejscie do sprawy. kable pochowane sa pewnie wg nich nudne, kabel na srodku sciany cool :lol:

:mrgreen:
'Eighty percent of success is showing up'
WOODY ALLEN
Avatar użytkownika
yoko
Stały Bywalec
 
 
Posty: 413
Wiek: 44
Dołączyła: 18 wrz 2006, 21:50
Lokalizacja: Acocks Green
Reputacja: 3
Neutralny

PostNapisane przez KA i PE » 24 lis 2006, 13:08 Re: Angielscy tzw.FACHOWCY;)

hahaha nie musisz teraz przynajmniej wieszac nic na scianie jak masz taki piekny kablowy obrazek teraz tylko go ładnie ozdobic i po klopocie . hahaha a co do firanki to tez bym ich wydusila a napewno nie wyszli by calo z domu bez nowej hahaha.

jejku az sie teraz boje o nasz kominek i jasna wykladzine kolo niego .

KA i PE
 
 

Następna strona

Powrót do HYDE PARK