50 Polaków w Primary School

Pewien Forumowicz podpisujący się Krzysiek napisał kiedyś o tym, że jego syn chodził
do szkoły w Acocks Green, do której uczęszczało 50 Polaków (tak zrozumiałam).
Co to za szkoła? Czy to może być prawda, czy coś Wam wiadomo na ten temat?
Wiem, napiszecie - zapytaj Krzyśka, ja wysłalam do Niego e mail (jednakże nie odpisał).
Bardzo mnie to ciekawi, bo szukam szkoły dla córek.
Wdzięczna będę za naprowadzenie na właściwy trop.
Miłego weekendu i słoneczka.
Przesyłam Wam promyczek ciepła z grodu Syrenki.

Betty,przykro mi ,ale nie dostalem zadnego maila odnosnie tej szkoly.

Ale jak juz jestesmy przy temacie,to spiesze z odpowiedzia.

Otoz zgadza sie,moj syn chodzi do tej szkoly.Wlasciwie to juz teraz bedzie ja konczyl w lipcu.
Z racji wieku przechodzi do kolejnej szkoly.

Ta,do ktorej uczeszcza aktualnie to Holy Souls Catholic Primary School
Mallard Close, Acocks Green Post code b27 6bn. tel.0121 464 6780
Jest w niej bardzo duzo polskich dzieci ,jak pisalem,okolo 50.
Jesli chcesz to mozesz podskoczyc do Nich i spytac o miejsca,chociaz mysle,ze moze byc juz za pozno z miejscami.Ja swojego syna zapisywalem okolo 8 miesiecy wczesniej zanim rozpoczal nauke.

Nastepna ,do ktorej idzie od wrzesnia to ,,Archbishop Ilsley Catholic Technology College.Szkola ta miesci sie tez tutaj na Acocks Green i rowniez chodza do niej polskie dzieci.

Pozdrawiam

Ps.A mozesz powiedziec,kiedy mniej wiecej wysylalas tego maila????
Czuje sie niezrecznie,gdyz zawsze staram sie odpowiadac na maile rodakow z kraju.W miare mozliwosci i znajomosci tematu ,oczywiscie.

Pozdrawiam,a jako zadoscuczynienie przesylam w zalaczeniu:

gdzy moja corka zaczela chodzic tu do szkoly nie bylo tam zadnego polskiego dziecka i tak przez rok. wiecej i szybciej nauczyla sie jezyka. tak stwierdzila pani wydaja opinie na koniec roku. w tej chwili jest jeszcze jedn apolska dziewczynka, al epare klas wyzej i widze, ze jej tez to na dobre wyszlo. z potrzeby porozumienia sie z innymi szybcie sie dzieci ucza.taki ejest moje zdanie. ale kazdy zrobi jak uwaza.

Normalna rzecz w zyciu.Jesli dziecko nie widzi wokolo nikogo z kim moglby pogadac po polsku,to jest zmuszony rozmawiac po angielsku.Kiedy moj syn zaczal chodzic tutaj to w szkole bylo juz pare dzieci a inne jeszcze doszly pozniej.Wiadomo zatem,ze lepiej mu pogadac w ojczystym jezyku.A to odbija sie na nauce angielskiego.

gdzy moja corka zaczela chodzic tu do szkoly nie bylo tam zadnego polskiego dziecka i tak przez rok. wiecej i szybciej nauczyla sie jezyka. tak stwierdzila pani wydaja opinie na koniec roku. w tej chwili jest jeszcze jedn apolska dziewczynka, al epare klas wyzej i widze, ze jej tez to na dobre wyszlo. z potrzeby porozumienia sie z innymi szybcie sie dzieci ucza.taki ejest moje zdanie. ale kazdy zrobi jak uwaza.

w stu procentach sie z tym zgadzam im mniej polakow dookola tym szybciej sie nauczy angola, po polsku se moze rozmawiac w domu, chyba ze ktos sie boi ze mu dziecko wroci ze szkoly i zacznie rozmawiac po angielsku zamiast po polsku... no coz, trzeba myslec o tym co dobre dla dziecka a nie co wygodne dla nas...

Mike dokladnie napisales to co ja mysle na ten temat. Moja corka ma dopiero 3 i pol roku ale od wrzesnia pojdzie do nursery school i od jakiegos czasu denerwuje sie jak to bedzie. Ona poza rodzina nie ma wlasciwie stycznosci z polskim ale duzo mowi po polsku. Po angielsku tez sporo bo chodzi 30 godz w tygodniu do przedszkola gdzie jest jedynym obcokrajowcem. Generalnie jak mowi to duzo miesza polskiego z angielskim. Ja zawsze bylam zdania ze nikt z dzieckiem do szkoly nie pojdzie i nie bedzie jej przeciez tlumaczyl co pani powiedziala wiec lepiej zeby miala jak najwieksza stycznosc z angielskim bo bedziem musiala sama sobie poradzic. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.

Bardzo dobrze postepujesz, jestem pewien ze wszystko bedzie dobrze i nie masz sie o co martwic...

"Nastepna ,do ktorej idzie od wrzesnia to ,,Archbishop Ilsley Catholic Technology College.Szkola ta miesci sie tez tutaj na Acocks Green i rowniez chodza do niej polskie dzieci."

Zgadza się . W tym roku szkolnym jest 15 polaków. Jest polska nauczycielka i ukrainka mówiąca po polsku. Jak potrzebny tłumacz to zawsze ktoś z polskim jest pod ręką. W zaszłym roku miałem sporo kłopotów żeby młodych dopisać do tej szkoły w podobnym czasie. Było już za póżno, ale jak ktoś chce to warto powalczyć, wykazać jakieś uzdolnienia ( sportowe , muzyczne czy inne). W szkole podoba się to co prezentują polskie dzieci i jest niezły klimat w stosunku do nich. No i islamu nie mają jako przedmiotu.....

Aha Grzesiu!!! I oboje zapomnielismy dodac chyba o malym baseniku na terenie szkoly .


Ja juz pol roku temu dostalem info o umieszczeniu syna w tej szkole a miesiac temu dostalem formularze do wypelnienia.Miedzy innymi na wpisanie rozmiarow mundurkow szkolnch.

Dziękuję za odpowiedzi-podpowiedzi, wszystkim Wam. Kik 1976 wysłałam do Ciebie
e mail na private post? Nie dostałaś?
Krzysiu, ze służbowej skrzynki do Ciebie pisałam (nie pamiętam kiedy) na Yahoo,
może potraktowałeś niechcący jako SPAM?
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź.
Niestety z tego co piszesz ponieważ jest to szkoła katolicka to pewnie nie zdążymy
dzieci tam zapisać i pewnie nie ma tam miejsc.? (ta z 50 Polakami).
Poszukamy jakiejś innej, zobaczymy?...
Może Kik i inni mają rację, że dziecko szybciej się uczy angielskiego, gdy musi go używać, ale te polskie dzieci to tak raczej do towarzystwa, aby córeczki lepiej się
czuły.
Nic jestem dobrej myśli, iż tę odpowiednią szkołę znajdę.. jeszcze jest nieco czasu.

Też Ci przesyłam kwiatuszka, Krzyśku!
Pozdrawiam wszystkich ze słonecznej Polski

[ Dodano: Sro Cze 06, 2007 09:41 ]
Krzyśku i SeniorGrzesiu jakie papiery należy złożyć do tej katolickiej szkoły na Acocks Green? Możecie coś podpowiedzieć, to prawda, że metryki Chrztu (czy jeżeli jedno z rodziców jest hm! innej wiary to może być problem z zapisem)? Czy te śwaidectwa, muszą być przetłumaczone na język angielski? Czy jakiś papier, że dziecko miało Komunię
jest potrzebny? Czy akt małżeństwa itp??? Proszę o odpowiedź.
Czy Szkoła Katolicka tak naprawdę bardzo się różni od zwykłej szkoły, czy dużo tam jest nauki religii, czy nauczyciele są świeccy? Są tam też mundurki?
Jak sądzicie czy jak w sierpniu zaczniemy zalatwiac zapis to jest jeszcze szansa, aby od września dzieci rozpoczęły tam rok szkolny???
Czy te katolickie szkoły są naprawdę tak dobre, że są problemy z zapisem??? Z czego to
wynika, że dziecko trzeba dużo wcześniej zapisać?
A może ktoś poleci nam jakąś publiczną Primary na Acocks Green, czy Yardleyu???
Czekam na odpowiedź i wierzę w Was.
Pozdrowionka

szukam szkoly w tipton okolice asdy i lidla i chyba wielkiego mostu jak to mowia szkoly dla 8 latka i 4 latki szkoly gdzie tez beda polskie dzieci prosze o pomoc moj emaila ankaa171@wp.pl

Nie rozumiem zabardzo dlaczego tak cisniecie na szkoly gdzie jest duzo polskich dzieci.Wiem z doswiadczenia,ze wcale to nie jest takie dobre.Moj syn swojego czasu tez chodzil do Holy Souls Catholic Primary School ,ale przenioslam go wlasnie z tego wzgledu,ze za duzo Polakow w niej bylo.I nie myslcie,ze ja mam cos do rodoakow,bo tak nie jest chodzi tylko o przyswajanie jezyka,gdy starsza corka zaczynala nauke nie bylo w szkole zadnego polskiego dziecka i wierzcie lub nie jezyk opanowala w ciagu roku,zaczynala od 1 klasy primary,teraz jest w11 klasie gimnazjum i nawija jak stara angielka.

Dalijka, zgadzam sie z kolezanka jak najdalej od polakow a najlepiej jakby wcale nie bylo
Dzieci na poczatku przezyja zgroze ale po czasie beda w swoim zywiole
moja corka chodzi do colegu gdzie jest jeden polak na cala szkole hehe a droga chodzi gdzie jest nas troszke i same problemy ma z nimi to chlopcy se zarty robia z nich jak to w szkole nic wielkiego ale one przezywaja mowia ze angole sa bardziej rozgarnieci niz polacy ze polskie chlopaki to dzieciaki ehhe
och zycie heh

ok w takim razie czy ktoś moze mi polecić szkołe godna zaufania dla 8 latka i 3,5 latki w tipton w okolicach asdy i lidla