Witam Serdecznie.
Naprawde już niewiemy co mamy robić.
Pracuje razem z chłopakiem w małej firmie od 9 miesięcy,od 4 miesięcy na kontrakcie.
Pracujemy tylko my w tej fabryce.
Od dłuższego czasu mamy nieregularne wypłaty.
Jeżeli chodzi o wypłaty dostajemy je do ręki a payslip'y to wydrukowana kartka z liczbą godzin odciąganym podatkiem i kwotą.
Chcieliśmy aby przelewał nam na konto ale na rozmowie się skończyło.
OD czasu gdy mamy nieregularne wypłaty naciskaliśmy aby się to zmieniło,lecz niestety również na rozmowach się zakończyło.Wprawdzie są bardzo małe zamówienia i firma wiąże koniec z końcem ale oczywiście nasz kochany szef zawsze dostaje wypłate.NA drugim miejscu jest jego matka (sekretarka) a później my
.
Teraz od dwóch tygodni niedostaliśmy wypłaty,z dnia na dzień słyszymy ta samą śpiewke,"czekam na czeki,niewiem czy dziś będą pieniądze,ble ble ble ...niezły z niego aktor.Zawsze nas zbywa swoimi historiami.Mamy już dość i prawdopodobnie w piątek znowu niedostaniemy wypłaty a nasze oszczędności się kończą a on jeździ wypasionym merolem i struga biznesmena a na wypłaty niema.
Mamy dwutygodniowy okres wypowiedzenia i w ten piątek chcemy złożyć wypowiedzenie i tu pojawia się problem.Skoro niedostajemy wypłat czy musimy przez te dwa tygodnie pracować, pytam ponieważ mamy nieciekawą sytuacje finansową a musimy za coś żyć a przez te dwa tygodnia chcieliśmy poszukać pracy, mój chłopak ma samochód i dobrze zna język angielski więc pewnie z pracą dla niego niebędzie większego problemu a jak zostaniemy i nadal niebędzie wypłat to będzie nieciekawie.
Zwracam sie do was z prośbą, co robić jak odzyskać pieniądze które nam zalega,ewentualnie gdzię możemy zgłosić się z tym przypadkiem, za wszelkie informacje dziękuje...
Pozdrawiam