Idz do kosciola w poszukiwaniu dziewczyny. Koscol jest pelen zamknietych w sobie i zakompleksionych dziewczat z problemowa cera, napewno znajdziesz bratnia dusze :-)
A jesli chodzi o zakon, to przeciez Ty wcale nie pragniesz byc z zadnym z nich, znowu chodzilo o chec zwrocenia na siebie uwagi.
I tutaj sie mylisz Sobercie. Nie wszystko co pisze jest wyssane z palca. Temat o duchach i ten traktuje smiertelnie powaznie. Choc moze "smiertelnie" to zle slowo. :-)