Angielskim autem do PL

Te podstawy wiem ale dziekuje wszystkim za odpowiedz:)

Kamizelki to tak ale czy aby napewno 2 alkomaty...? ciezko uwierzyć...
musi mieć jakiś certyfikat , czy starczy byle jaki z ebay'a?

Dodano: -- 30 paź 2012, 21:39 --

http://www.ebay.co.uk/itm/Alcoproof-Alc ... 3cc7d00fdd

myślicie że, się nadaje?

Alkomaty trzeba miec dwa jezeli sa jednorazowe. Powinny miec certyfikat dopuszczenia do uzytku przez francuska policje.
A tak swoja droga to francuzi przedluzyli okres karencyjny dla ludzi bez alkomatow do marca 2013.

a kamizelki odblaskowe nie moga byc w bagazniku tylko latwo dostepne na tylnym siedzeniu....

nie alkomaty a testy alkoholu i to koniecznie minimum dwie sztuki. wszelkie tanie alkomaty mozna sobie w przyslowiowe buty wsadzic.

Wystarczą dwa "alkotesty" jednorazowe lub jeden wielokrotnego użytku (czyt. elektroniczny).

Nie chciałbym być źle zrozumiany ani posądzony o złośliwość, ale znając metody pracy polskiej policji, a szczególnie jej podejścia do kierowców ( ), nie ryzykowałbym grubych i jakże oczywistych nieprzyjemności.
Nie powiesz nam, że nie zdajesz sobie sprawy z tego, że obecność auta na brytyjskich numerach nie zwróci uwagi policji.Do tego należy dodać fakt tego, że jak masz brytyjskie prawo jazdy zamiast polskiego to mandat płacisz od razu- do ręki.Nie ma mowy o jakichkolwiek kredytowanych jak dla posiadaczy polskiego prawa jazdy.Jak nie masz przy sobie pieniędzy na mandat to zawiną cię na komendę i dopóki nikt ktoś nie przyjedzie na komendę i nie zapłaci za ciebie to nie puszczą, no na pewno nie tak szybko.
Uwierz mi, pracowałem w "tej firmie" troszkę- co prawda w wydziale kryminalnym, ale znam procedury i ich nastawienie.
Zatrzymany "anglik" to łatwiejszy zarobek niż normalny, polski kierowca w polskim samochodzie.W obliczu zawiezienia na komisariat w przypadku odmowy mandatu lub braku pieniędzy na zapłacenie go od razu zrobisz wszystko, żeby zapłacić i jechać dalej.
Troszkę realnego podejścia proszę.

krisbrumm, zapomniales o tym, ze wystarczy mieć polski dowód i adres zameldowania aby dostać mandat kredytowany. Prawo jazdy akurat nie ma tu żadnego znaczenia bo mandat jest wypisywany na podstawie dowodu osobistego więc jednak jestes trochę słabo doinformowany jak na byłego pracownika.
Poza tym policja Polska nie zauważyłem aby chętniej zatrzymywala auta na ang tablicach, nigdy nie wiedza do końca z kim bedą rozmawiali a bariera językowa skutecznie zniechęca od zatrzymania i wystawienia sie na pośmiewisko.

To jest tylko Twoja opinia- oczywiście co do chęci zatrzymywania auta na brytyjskich numerach.
Owszem, zgodzę się, nawet byle prewencja z komisariatu powiatowego w Kozich Tubach gmina Bółka widząc powiedzmy Jaguara XJ i kierowcę w białej koszuli pod krawatem może mieć wątpliwości i obawy czy zatrzymywać czy nie.Ale nie widząc auto paroletnie, powiedzmy Ford czy Pasek, załadowany po dach, z kierowcą o typowo polskich rysach twarzy.
Mniemam, że swoją opinię wydedukowałeś na podstawie własnych doświadczeń z corocznych wypraw do Polski + obserwacji znajomych którzy jeździli autami na brytyjskich numerach do Polski.
Masz prawo do swoich opinii.
Ja mam swoje zdanie, zbudowane na podstawie obserwacji podejścia chłopaków z Policji, a wyniesionych nierzadko z prywatnych rozmów z nimi.
Słowem- nie warto ryzykować jazdy do Polski bez wszystkich dokumentów w kieszeni, inaczej (moim zdaniem) duże ryzyko kłopotów.
Nie chce mi się tłumaczyć, czy przekonywać.W końcu nie mój problem; staram się być tylko pomocny a nie upierdliwy.Ale zastanawia mnie jeżeli:

wystarczy mieć polski dowód i adres zameldowania aby dostać mandat kredytowany. Prawo jazdy akurat nie ma tu żadnego znaczenia bo mandat jest wypisywany na podstawie dowodu osobistego

to jak to jest, że część kierowców nie ma przy sobie dowodu osobistego, tylko prawko, a pomimo mając tylko prawko okazywane w czasie zatrzymania mandat jednak dostają...
to znając zaraz polskich kierowców, nikt nie woziłby ze sobą dowodu, bo to gwarantowało by że nie mogą dostać mandatu kredytowanego.Ja wiem, ze niepolskie prawko jest powodem płacenia za mandat przy kontroli, aniżeli kredytowego, a nie fakt posiadania dowodu osobistego.
Ja nie mam w dowodzie adresu zameldowania, i chociaż przy kontroli pokazałem cały zestaw dokumentów wraz z tym dowodem, to kurcze 250zł. dostałem w zeszłym roku...
Nie chce mi się naprawdę tłumaczyć a ty bardziej czegoś tam dowodzić...

to jak to jest, że część kierowców nie ma przy sobie dowodu osobistego, tylko prawko, a pomimo mając tylko prawko okazywane w czasie zatrzymania mandat jednak dostają...

Mylisz trochę pojęcia. Na początku piszesz o aucie z zagranicy a pózniej dla przykładu podajesz kogoś, kto dowód zostawił w domu. Albo taki był z Ciebie za przeproszeniem policjant albo próbujesz wybrnąć z tematu. Mandat w pl wypisuje sie na podstawie adresu zameldowania. Więc jesli masz prawko z Chin to wystarczy jak pokazesz dowód z polskim adresem i dostaniesz mandat kredytowany. Jesli mieszkasz w pl i masz prawko pl to oczywiste jest, ze dowodu nie musisz pokazać.
Co do moich spostrzeżeń to polegają na własnej obserwacji, nie wyglądam jak typowy polaczek w zaladowanym po brzegi passacie jak to okresliles. Przy policji rownież wielokrotnie wyprawialem cuda i jakoś woleli zatrzymać franka w maluchu niż auto na ang numerach. Do polski rownież jeżdżę częściej niż raz w roku więc nie są to typowo świąteczne obserwacje

PS. W Polsce za brak dokumentów jest mandat 50pln jak dobrze pamietam za każda sztukę. Więc żadnych problemów nie bedzie, co najwyżej 50zl do zapłaty przy każdej kontroli. Po okazaniu ubezpieczenia z wpisanym numerem auta i własnym nazwiskiem nikomu nie bedzie chciało sie robić dalszego dochodzenia. Ponadto w UK nie istnieje cos takiego jak dowód rejestracyjny pojazdu! Więc policja w pl nawet nie moze go wymagać. Koniec kropka.

Gościu ale się napinasz...
Nie chce mi się już więcej pisać.
Przecież wiesz wszystko LEPI.
popracuj trochę nad charakterem.Łatwiej ci będzie żyć.Przy okazji też i nad czytaniem ze zrozumieniem.

Więc jesli masz prawko z Chin to wystarczy jak pokazesz dowód z polskim adresem i dostaniesz mandat kredytowany. Jesli mieszkasz w pl i masz prawko pl to oczywiste jest, ze dowodu nie musisz pokazać.

Więc jak to się ma do tych, którzy nie mają polskiego prawka i w Polsce nie mieszkają? Czy zakończy się na mandacie 50PLN? Nie sądzę.

Więc jesli masz prawko z Chin to wystarczy jak pokazesz dowód z polskim adresem i dostaniesz mandat kredytowany. Jesli mieszkasz w pl i masz prawko pl to oczywiste jest, ze dowodu nie musisz pokazać.

Więc jak to się ma do tych, którzy nie mają polskiego prawka i w Polsce nie mieszkają? Czy zakończy się na mandacie 50PLN? Nie sądzę.

Więc za co ma dostać jeszcze mandat? Za to, ze w Polsce nie mieszka? Hehe. Bedzie musiał po prostu zapłacić te 50pln podczas kontroli.

Dodano: -- 1 lis 2012, o 19:39 --

patulek29, podczas zakupu auta dostalas wycinek z dokumentu DVLA i tam są wpisane Twoje dane jako nowego nabywcy auta. Jesli do wyjazdu nie otrzymasz nowego dokumentu, weź ten wycinek ze sobą i nic Tobie nie grozi. Masz prawo przez pewien czas jeździć na umowie kupna-sprzedaży i żadna policja nie ma prawa nic zrobić (No chyba, ze cała policja w pl jest tak doinformowana jak jej cześć byłych pracownikow)

Więc jesli masz prawko z Chin to wystarczy jak pokazesz dowód z polskim adresem i dostaniesz mandat kredytowany. Jesli mieszkasz w pl i masz prawko pl to oczywiste jest, ze dowodu nie musisz pokazać.

Więc jak to się ma do tych, którzy nie mają polskiego prawka i w Polsce nie mieszkają? Czy zakończy się na mandacie 50PLN? Nie sądzę.

Więc za co ma dostać jeszcze mandat? Za to, ze w Polsce nie mieszka? Hehe. Bedzie musiał po prostu zapłacić te 50pln podczas kontroli.

Dodano: -- 1 lis 2012, o 19:39 --

patulek29, podczas zakupu auta dostalas wycinek z dokumentu DVLA i tam są wpisane Twoje dane jako nowego nabywcy auta. Jesli do wyjazdu nie otrzymasz nowego dokumentu, weź ten wycinek ze sobą i nic Tobie nie grozi. Masz prawo przez pewien czas jeździć na umowie kupna-sprzedaży i żadna policja nie ma prawa nic zrobić (No chyba, ze cała policja w pl jest tak doinformowana jak jej cześć byłych pracownikow)

A ty znowu ludziom głupoty wciskasz.
Nie ma czegoś takiego jak jazda w pl bez ważnego V5C !.
Zdziwił byś się jak nawet w małych pipidówkach znają i wiedzą jakich dokumentów wymagać od kogoś jadącego autem z Uk.
Dobra rada:



Ludzie jak nie chcecie mieć problemów, nie słuchajcie rad tego człowieka.

wielkimar, skoro taki znawca jestes to podaj proszę podstawę prawna. Chyba, ze potrafisz rzucać tylko bezpodstawnymi słowami. Poza tym czym niby jest wycinek, który dostajesz przy kupnie auta jak wlasnie nie częścią tego dokumentu? Sam guzik wiesz a innych oczerniasz.

Poza tym jesli sie do kogoś zwracasz to kultura wymaga użycia chociaż dużej litery.