Working Tax Credit- pomocy !!!!

witam czy ktos z państwa korzystając z Working Tax Credit stracił prace w czasie pobierania pieniązków, nie poinformował ich o tym i gdyz znów zaczął pracowa dla innej firmy nadal nie informował urzedu o tej zmianie. Jaka jest kara za cos takiego jesli został przekroczony ich dopuszczalny okres na poinformowanie o tej zmianie. czy lepiej jest zadzwonic do nich i powiedziec o wyszystkim czy raczej możę milczyc i nadal ciagnąć kaskę. A może najlepiej by było całkowicie zrezygnowac z working tax credit. za wszystkie odpowiedzi dziękuje z góry i pozdrawiam.

Zadzwoń i poinformuj o zmianach to rozejdzie się po kościach. Jak się później dowiedzą to możesz być w niezłych tarapatach.

dokladnie jak wyzej. poinformuj ich czym predzej to rozlicza ci to wstecz i tyle.

pozdr
pe

My sie dzis dowiedzielismy ze musimy oddac ponad 600f working taxu, najpierw nam go dali na podstawie wszystkich dokumentow jakie od nas chcieli a teraz kaza nam wszystko oddac bo stwierdzili ze nam sie jednak nie nalezalo :roll:

co nie zmienia faktu ze pytajacy powinien czym predzej zadzwonic i poinformowac.....

pe

dokladnie jak wyzej ;) im szybciej tym lepiej. pobierajac wtc mozesz miec przerwe pomiedzy pracami nie wieksza niz 4 tyg/30 dni (nie pamietam), sama zmiana pracodawcy to formalnosc, liczy sie dochod. takze kary zadnej nie dostaniesz, tylko na nowo rozliczenie i tyle.

dziękuje wam drodzy za wszystkie odp. jeszcze raz dzieki i pozdrawiam.

tak szczeze to nie wiem jaki byl u was okres bez pracy ale jezeli krotki to ja poinformowalabnym tylko o zmianie pracy znam ludzi ktorzy tak robili

mój okres bez pracy to 34 dni, dokładnie jak straciłem jedna i znalazłem druga. wiec lepiej poinformowac czy nie i jakie za tym ida konsekwencje???

prawdopodobnie za ten okres zabiora ci swiadczenie, kwote nadplacona odejma od tego co ci sie jeszcze nalezy i miesiecznie zmniejsza ci wyplate o pare groszy. zrob tak: zadzwon i powiedz o zmianie pracy, oni zapytaja kiedy skonczylen poprzednia i kiedy zaczales obecna. podaj im daty i reszte zostaw ich komputerowi.

pozdr

pe

tak jak w poprzednim temacie interesują mnie konskewencje jakie najprawdopodobniej poniosę za spóźnienie sie z poinformowaniem ich (Urzedu) o utracie pracy a pozniej o znalezieniu nowej. prace straciłem 8 lipca ale dopiero dowiedziałem sie o tym 26 lipca jak wróciłem z Polski z urlopu to jedno a druga sprawa to taka ze w nowej firmie pracuje od 9 sierpnia wiec od momenty jak straciłem jedna i zaczałęm znów pracowac w drugiej mineły juz 32 dni. ale dzis jest juz 19 sierpnia a ja nadal ich nie poinformowałem czyli razem mineło juz 42 dni A podobno cos sie teraz zmieniło i okres jaki przysługuje na poinformowanie ich o takich zmianach to 5 dni roboczych - wczoraj dowiedziałem sie o tym :( . Wiec moje pytanko brzmi lepiej bedzie jak ich jutro powiadomie o tym czy moze zrezygnowac z WTC. jakie moge ponieść tego konsekwencję. dzieki jeszcze raz z góry za wszelkie wasze odpowiedzi pozdroawiam.

[ Dodano: Czw Sie 19, 2010 17:38 ]
podan numer gg 8316744 w razie jakby ktos chciałby mi pomóc w odpowiedzi na pytanie ale nie chce sie ujawniac na forum oki.

Już Ci w tamtym wątku odpowiedziano wyczerpująco... Swoją drogą po co dublujesz taki sam wątek? Liczysz na jakieś magicznie inne odpowiedzi?...

Jeśli nawet zrezygnujesz teraz z WTC to i tak będziesz miał do zwrotu to co Ci nadpłacili, więc nie bardzo wiem co chcesz tym osiągnąć.
A kary? To nie jest państwo restrykcyjne, za co mieliby Cię karać, za stratę pracy? Za to, że nie znalazłeś następnej już na drugi dzień?
Przy tym rzekomym 5 dniowym terminie na zgłoszenie zmiany czym niby grozili w razie niedotrzymania? No bądźmy poważni...

Natomiast im dłużej czekasz nie wiadomo na co tym bardziej brniesz w możliwe zadłużenie. Tym więcej ewentualnie będzie do oddawania.
Po prostu zamiast tu powtarzać swoje rzewne historie zadzwoń do nich i wyjaśnij wszystko.
Przeliczą wszystko jeszcze raz i ewentualną nadpłatę poodejmują Ci z następnych wypłat.

Konsekwencja będzie jedna DEPORTACJA do szkoły podstawowej w celu nauki czytania ze zrozumieniem tego co czytasz.

"samotny" jak masz sie wywyższac swoja filozofia to odpóść sobie mój temat bo ja potrzebuje konkretnych odpowiedzi a nie jakiegos pieprz.....a beznadziejnego. dzirki i pozdro

To ty myślisz że ja sie wywyższam
może to działa w drugą stronę że ktoś kto się poniża i
wykazuje brak logicznego myślenia zaczyna twierdzić
że ludzie wokoło wywyższają się .

Napisz jakiej odpowiedzi oczekujesz to zapewne doczekasz się takiego postu

Jeżeli prawie łopatologicznie temat został tobie wyjaśniony
a ty zakładasz kolejny post " sprostowanie..." to ja zareagowałem na to
tak jak wszyscy inni którym ręce opadły i z politowania nie są wstanie pisać
odpowiedzi która by ciebie satysfakcjonowała