Brak ogrzewania, zamarzniete rury gazowe
Dla wszysktich którzy mieszkają lub zamierzają przyjechac do Birmingham i potrzebują informacji na różne tematy
Sa swieta i tylko 8 stopni w domu, ZIMNO, bojler dziala, ale nie doplywa gaz wiec nie ma szczego pobierac i nie grzeje, zimne kaloryfery i zimna woda w kranie, nic dodac nic ujac, co mam zrobic dzwoniac do firm gdzie teraz nikt nie pracuje jest na sekreterkach odpowiedz ze jest sporo takich przypadkow w B`ham i trzeba polac rury od gazu ciepla woda ale jak zlokalizowac miejsce zamarzania rur gazowych, rozumiem ze zamarzaja na zewnatrz wiec co mam kopac chdnik, podjazd czy pol osiedla, pomozcie, bo jak nie to musze czekac do srody kiedy zaczna pracowac , mam dzieci i marzniemy wszyscy.
mimo wszystko zycze wesolych swiat wszystkim ktorzy chociaz przeczytaja post
-

-
daro31
- Raczkujący
-
-
- Posty: 69
- Dołączył: 9 paź 2007, 19:41
- Lokalizacja: Olsztyn - Birmingham
- Reputacja: 0
Jedyne miejsce gdzie gaz może zamarznąć jest reduktor.Znajduje się on przed gazomierzem. Nie wolno polewać go bezpośrednio gorącą wodą a obłożyć szmatką zamoczoną w gorącej wodzie. Po kilku minutach gaz będzie dopływał do odbiorników,ku uciesze twojej i reszty domowników. Wesołych świąt.
-

-
stefan1965
- Raczkujący
-
-
- Posty: 95
- Dołączył: 10 sty 2009, 17:10
- Reputacja: -3
Wielkie dzieki stefan1965 faktycznie pomoglo, najpierw, robilem jak mowiles ale rezultat byl troche marny, za szybko woda stygla i praktycznie p sekundach szmatka byla zimna, ale podlaczylem suszarke do wlosow i nia mocnym strumieniem goracego powietrza usunalem problem byl zamarzniety reduktor ale i poprzedzajacy go tez zawor
Dzieki za pomoc bo ja poprostu nie wiedzialem od czego zaczac, najpierw myslalem ze to moj bojler szlag trafil ale na szczescie jest ok , dzieki za pomoc wesolych swiat :)
-

-
daro31
- Raczkujący
-
-
- Posty: 69
- Dołączył: 9 paź 2007, 19:41
- Lokalizacja: Olsztyn - Birmingham
- Reputacja: 0
Powrót do SZUKAM INFORMACJI