Proszę o informacje
Dla wszysktich którzy mieszkają lub zamierzają przyjechac do Birmingham i potrzebują informacji na różne tematy
Witam. Wybieram sie do Anglii.Dostałam prace w Oakham (mała miejscowośc niedalego Birmingham). Jednak bardzo chciałabym mieszkac w większym mieście, jak Nottingham czy Birmingham. Zastanawiam się , czy poradze sobie finansowo z dojazdami. Czy ktos może orientuje sie jakie są ceny biletów w Anglii jeżeli chodzi o pociągi. Jak jest rozwinieta sieć autobusów i jak to wygląda cenowo.Może odpowiedź na to pytanie ułatwi informacja, że pociąg Z Birmingham do tego Oakham jedzie około godziny.
I drugie pytanie, jak jest ze znalezieniem mieszkania? Ciężko? na co zwrócic uwage, gdzie najlepiej szukać
Z góry dziękuje za pomoc
-

-
Martini346
- Przyczajony
-
-
- Posty: 1
- Dołączyła: 11 lut 2007, 18:57
- Reputacja: 0
Proponuje od wynajmu pokoju bo mieszkanie to bardzo duzy wydatek (platne z gory plus depozyt wartosci czynszu a do tego musisz miec konto w banku i list od pracodawcy) co do autobusow to zapomnij nigdy sie nie dojedzie o czasie bo jezdza od jakiejs piatej rano albo i pozniej co do pociagu hehe nigdy nie jezdzilem ale raczej tez odpada.
A tak na marginesie moze lepiej w tej malej miescinie wynajac mniej polakow moze bedzie
-

-
sasiadstar
- Początkujący
-
-
- Posty: 46
- Dołączył: 7 lip 2006, 20:26
- Reputacja: 0
Ja tez polecam , ta mala miescine, jak popracujesz tutaj troche to ci sie odechce tych duzych miast, korkow, jezeli -pociag jedzie godzine to bus pewnie z 1,5-2h.
Stracony czas dzienie ok 3-4 godziny , bo pociagi odpadaja bo sa drogie, chyba ze cie bedzie stac to ok. Ogolnie mowiac mala miescina lepsza moze znajdziesz poikoj 5 minut od miejsca pracy, a to bedzie rewelacja, uwierz mi.
Ps a tak na marginesie to ciekawe czemu wszystkich tak ciagnie do duzych miast?
Moze dlatego ze wszyscy z Polski to jada tu tylko z takich miast jak Warszawa, lodz lub Krakow itp
-

-
wsiaz
- Zadomowiony
-
-
- Posty: 833
- Dołączył: 23 sty 2007, 23:03
- Reputacja: -1
Ja jestem z wiochy 60 tys mieszkancow duzych miast nienawidze ale tylko tu moja dziewczyna znalazla prace,s co do korkow to jest czasami przesada wracalem ostatnio 4,5 godziny 40 kilometrow w ten dzien co lekko popruszylo sniegiem masakra.
-

-
sasiadstar
- Początkujący
-
-
- Posty: 46
- Dołączył: 7 lip 2006, 20:26
- Reputacja: 0
ja jestem z troszke mniejszej wioski bo tylko ok. 400 mieszkańcow, a wszyscy jada do wielkich miast bo albo maja tam znajomych albo wiedzą, że tam łatwiej o pracę
-

-
kat82
-
-
Powrót do SZUKAM INFORMACJI