zielas napisał(a):co znaczy never? nie interesuje mnie twoja osobista opinia tylko prawo drogowe:)
dzienki.
(...).
Spoko. Prawo prawem. Ale ja wciąż pamiętam jeden z wykładów na mojej uczelni. Rozkład wypadków śmiertelnych w zależności od miejsca siedzenia. Kierowca - 8%, tył po 17%, pasażer 58%.
Dlatego dla mnie - never. Ale każdy jest dorosły i robi jak uważa.
No i jak zauważyłeś, to tylko moje własne prywatne zdanie.
Pozdrawiam
PS. a co do poduszki - to o ile pamiętam to ma być ona wyłączona w każdym przypadku przewożenia kogoś innego niż dorosłego na przednim siedzeniu. Ne ważne czy
fotelik przodem, czy tyłem. Chyba, że chcesz, żeby wybuchająca poduszka - uderzając na innej wysokości niż przewidywał projektant - spowodowała skręcenie karku.