Witam dzisiaj na bham na ogłoszeniach jest oferta pracy w magazynie.Koleś za załatwienie pracy woła 180funta. Na dzień dobry 90funta i przy wypłacie znowu 90 funta.A ja myślałem ze praca sie szykuje a tu lipa.
ah gdzie te czasy co sie poznalo ludzi przy dżoincie a potem koles ktorego poznales przynosi ci adres gdzie do roboty jechac... za free (no wiadomo wodeczka sie nalezala ;) ) a potem nadanie drugiej roboty jako kierowca za rowniez przyslowiowa wodeczke... teraz ludzie z grubej rury wolaja ile chca za wkrecenie do roboty... znalem jednego co za zalatwienie roboty do hotelu belfry (gdzies pod tamworth) wolal sobie 2 stowki...
a jak to dawno bylo jakos tak ludzie pomagali sobie ale te czasy chyba minely zreszta sam sie na tym lapie ze latwiej to nic nie wiedziec i miec swiety spokuj nie zawracac sobie gitary
Nigdy nie zaplacil bym za tak zwane zalatwienie roboty
a jesli czas pomaga i widze ze druga chce pomocy a nie wyreczenia
to tez pomoge
i to za darmo
nie kazdy jest mad money maker
co za wszystko inkasuje a wogule to taksometr na szyi powinien nosic
ale roznych ludzi sie spotyka na padole lez
G.
Podzielam opinie kolegow. Powinnismy sobie POMAGAC poki jest na to okazja a nie patrzec tylko jak tu zarobic latwa kase na swoich rodakach. Pozdrawiam.