Fabryka kurczakow

Dyskusje na temat pracy w Birmingham ...

MężczyznaPostNapisane przez Manitou » 18 mar 2012, 21:40 Re: Fabryka kurczakow

Ja pracowałem w Wolverhampton w zakładzie ,gdzie się robiło różne rzeczy z kuraków. Było to z 7-8 lat temu,ale myślę ,że za dużo to się tam chyba nie zmieniło. Wytrzymałem tam dwa dni. Pracowałem na taśmie i przez 8-siem bitych godzin nadziewałem raz kurczaczka a raz cebulkę a innym razem papryczkę. K....rwy szło dostać. Nogi zlewali ciepłą wodą z dwa ,trzy razy na dzień. Kuśwa ...nie wiem po co :/ Po 30 sek. i tak kalosze były zimne. Jak dla mnie,to jest to praca dla twardzieli,co maja w dupie zimno albo dla tych co nie mają wyjścia. Innym odradzam...Szkoda czasu. Nie pozdrawiam i nie do widzenia ;)
Avatar użytkownika
Manitou
Rozeznany
 
 
Posty: 299
Dołączył: 19 maja 2007, 15:00
Lokalizacja: Wyspa Dr.Moroue
Reputacja: 8
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez luolipolu » 25 kwi 2012, 14:19 Re: Fabryka kurczakow

chmiel, chmiel, Witaj,


nie trzeba mieć, żadnego doświadczenia, trzeba znać język.W West Midlands jest kilka fabryk, w których pakuje się kurczaki.
Praca jest w zimnie no i trzeba wyrabiać normę---> (ale to tak jak wszędzie).Jeśli szukasz/szukacie tam pracy zgłoś się do agencji Primetime w Wolverhampton i zapytaj o pracę w Faccenda.
Uprzedzam, że bez języka nie da rady bo musisz zdać testy, poza tym potrzebny jest samochód, bo praca jest na shifty i nie dojeżdza tam żaden bus.

Jak się sprawdzisz, po max 3 miesiącach dadzą Ci kontrakt, zrobią NVQ, po zdanym NVQ Twoja płaca wzrośnie (na rękę około 250).Polecam tym, którzy się nie boją zimna :D

Mam nadzieję, że pomogłem.

Witam, pracował tam kolega? I co może mi powiedzieć o tych testach z Primetime?

luolipolu
Początkujący
 
 
Posty: 18
Dołączył: 25 kwi 2012, 13:42
Reputacja: 3
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez luolipolu » 26 kwi 2012, 08:36 Re: Fabryka kurczakow

justyna37 napisał(a):luolipolu, nie trzeba znać jezyka ludzie idą na spotkania siedza na tel i wypelniaja za pomoca kolegow kolezanek znam pare osob co tam pracuje i bez znajomości jezyka
rotacja jest wielka wiec naprawde trzeba lubieć zimno smrod i wilgoc nie kazdy do takiej pracy sie nadaje jest to cięzka praca powodzonka


Pracowałem ponad rok dla John Cox Cold Stores & Distribution Services w Walsall. Sądzę, że grzej niż tam to nigdzie już nie będzie:) Na temat tamtej firmy to można legendy opowiadać. A ta praca na tych kurczakach jest rzut beretem od mojego domu więc jakoś te atrakcje przeżyję:) Dzieki za odpowiedź.

luolipolu
Początkujący
 
 
Posty: 18
Dołączył: 25 kwi 2012, 13:42
Reputacja: 3
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez chmiel » 26 kwi 2012, 16:49 Re: Fabryka kurczakow

Witaj,

pracowałem tam kilka lat, zaczynałem na linii...później było już tylko lepiej. Co do języka to spotkałem ludzi, którzy go nie znali i ze względów Health&Safety zostali odesłani do domu i już nigdy nie wrócili...W razie pożaru, albo zagrożenia nikt nie będzie szukał tłumacza.Owszem pracują tam ludzie, którzy nie znają języka, ale do pracy byli przyjmowani kilka lat temu, kiedy jeszcze Anglicy nie mieli tyle rąk do pracy.

Justyna nie mam nic do Ciebie, ale Twoje informacje są z drugiej ręki, więc nie bierz wszystkiego na serio.Smród? Nazwij to lepiej zapachem surowego mięsa, albo wyperfumuj się---> nie poczujesz zapachu surowego mięsa.

Kolego
jak chcesz więcej info to pisz na priv.

chmiel
Rozeznany
 
 
Posty: 204
Dołączył: 5 sty 2008, 16:07
Lokalizacja: West Midlands
Reputacja: 13
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez chmiel » 27 kwi 2012, 17:57 Re: Fabryka kurczakow

Mylisz się z tym, że ktoś tam pracuje nie znając języka.Byłem tam kims więcej (nie wywyższam się) niż pracownikiem na linii więc wiem. Na 1 shifcie pracuje 120 osób, i czy ty myslisz, że ktoś będzie wołał kogoś i tłumaczył mu o co chodzi? Ja osobiście nie miałbym na to czasu...
Co do rotacji jest duża, bo rok temu przyszli do pracy nowi menagerowie i się zaczęło.
Dodając coś od siebie, to powiem Ci, że firma pozyskała w przeciągu roku kontrahenta i zatrudnili ponad 20 osób na shift.
Uwierz mi, że w tej pracy, każdy wie co ma robić,rozumiem, że nie wszyscy mogą ją lubić.
Kurczaków się nie skubie, kobiety pakują gotowe filety, a mężczyźni docinają filety na linii resztę robii maszyna... za długo by pisać.
Robisz zakupy w Asdzie, Lidlu lub Aldim? Te filety są właśnie między innymi z tej fabryki.

chmiel
Rozeznany
 
 
Posty: 204
Dołączył: 5 sty 2008, 16:07
Lokalizacja: West Midlands
Reputacja: 13
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez godziogodzio » 27 kwi 2012, 22:05 Re: Fabryka kurczakow

chmiel napisał(a):Mylisz się z tym, że ktoś tam pracuje nie znając języka

chmiel napisał(a):Byłem tam kims więcej

chmiel napisał(a):Na 1 shifcie
chmiel napisał(a):na shift


:)

godziogodzio
Raczkujący
 
 
Posty: 67
Dołączył: 16 kwi 2012, 20:23
Reputacja: -9
Wyśmiewca

MężczyznaPostNapisane przez chmiel » 28 kwi 2012, 16:56 Re: Fabryka kurczakow

Ha ha, dobrze to złożyłeś :D

chmiel
Rozeznany
 
 
Posty: 204
Dołączył: 5 sty 2008, 16:07
Lokalizacja: West Midlands
Reputacja: 13
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez godziogodzio » 28 kwi 2012, 18:41 Re: Fabryka kurczakow

Dzieki :grin:

godziogodzio
Raczkujący
 
 
Posty: 67
Dołączył: 16 kwi 2012, 20:23
Reputacja: -9
Wyśmiewca

Poprzednia strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do PRACA