ok mam niewielkie doswiadczenie w podobnej sytuacji
choruje juz bardzo dlugi czas....
w miedzyczasie moje firma uwazala ze cos kompinuje i wydzwaniali do mnie...ja nie mialem ochoty rozmawiac z nimi....
napisali list zeby przyjechac na ta godzine itd...oni wogole nie biora pod uwage ze czlowiek jest slaby lezy w lozku i nie moze sie przemieszczac....
umowili mnie w koncu a raczej wymusili na rozmowe z glownym managerem w firmie....zawiesili mi wyplate wie moga cie w taki sposob zmusic do wizyty
skierowali do lekarza firmowego ubezpieczyciela i on uwiarygodnil moja chorobe....
jakbys nie dawala rady to zwroc sie o pomoc do
http://www.acas.org.uk/index.aspx?articleid=1461 tam jest numer tele. mozesz bez problemu prosic tlumacza...to trudne sprawy i trzeba je dokladnie zrozumiec....
pozdrawiam i zdrowia zycze