szukam pracy

Ja mieskam w rugby 2.5roku i zdazylem wyrobic sobie bezrobocie ale co z tego?Zaplaca 70 funow na tydzien i zyj.Dobrze ze moja kobieta ma stala prace bo by z glodu umarl.Wszedzie gonia zeby zap... a potem sie z nas smieja ze pracujemy jak malpy .zenada.sami jestesmy sobie winni bo rodacy pokazali ze umieja szybko pracowac a teraz normy nie do przerobienia i tylko scigaja i szykanuja nas ze na nasze miejsce jest 100 innych.ta sama psychoza co w kraju.na mnie osobiscie to nie dziala .nie ma pracy wiec jest bezrobocie i benefity.nie jestem za tym by byc nibieskim ptakiem ale czasami tak trzeba.mam 2 zdrowe rece i przyjechalem tu z rodzina by lepiej i po ludzku zyc i nie pozwalam zeby mnie traktowali jak malpe.mam zamiar skorzystac z oferowanych kursow i na tej bazie znalezc prace moze nawet lepiej platna.przeciez intelektualnie to my polacy bijemy ich na glowe wiedza i umiejetnosciami a tym bardziej ludzie w srednim wieku.nie wiem kto im dal prawo twierdzic ze sa najlepsi w swiecie.

Dodano: -- 25 maja 2013, 09:03 --

Ja mieskam w rugby 2.5roku i zdazylem wyrobic sobie bezrobocie ale co z tego?Zaplaca 70 funow na tydzien i zyj.Dobrze ze moja kobieta ma stala prace bo by z glodu umarl.Wszedzie gonia zeby zap... a potem sie z nas smieja ze pracujemy jak malpy .zenada.sami jestesmy sobie winni bo rodacy pokazali ze umieja szybko pracowac a teraz normy nie do przerobienia i tylko scigaja i szykanuja nas ze na nasze miejsce jest 100 innych.ta sama psychoza co w kraju.na mnie osobiscie to nie dziala .nie ma pracy wiec jest bezrobocie i benefity.nie jestem za tym by byc nibieskim ptakiem ale czasami tak trzeba.mam 2 zdrowe rece i przyjechalem tu z rodzina by lepiej i po ludzku zyc i nie pozwalam zeby mnie traktowali jak malpe.mam zamiar skorzystac z oferowanych kursow i na tej bazie znalezc prace moze nawet lepiej platna.przeciez intelektualnie to my polacy bijemy ich na glowe wiedza i umiejetnosciami a tym bardziej ludzie w srednim wieku.nie wiem kto im dal prawo twierdzic ze sa najlepsi w swiecie.

Dodano: -- 25 maja 2013, 09:04 --

Ja mieskam w rugby 2.5roku i zdazylem wyrobic sobie bezrobocie ale co z tego?Zaplaca 70 funow na tydzien i zyj.Dobrze ze moja kobieta ma stala prace bo by z glodu umarl.Wszedzie gonia zeby zap... a potem sie z nas smieja ze pracujemy jak malpy .zenada.sami jestesmy sobie winni bo rodacy pokazali ze umieja szybko pracowac a teraz normy nie do przerobienia i tylko scigaja i szykanuja nas ze na nasze miejsce jest 100 innych.ta sama psychoza co w kraju.na mnie osobiscie to nie dziala .nie ma pracy wiec jest bezrobocie i benefity.nie jestem za tym by byc nibieskim ptakiem ale czasami tak trzeba.mam 2 zdrowe rece i przyjechalem tu z rodzina by lepiej i po ludzku zyc i nie pozwalam zeby mnie traktowali jak malpe.mam zamiar skorzystac z oferowanych kursow i na tej bazie znalezc prace moze nawet lepiej platna.przeciez intelektualnie to my polacy bijemy ich na glowe wiedza i umiejetnosciami a tym bardziej ludzie w srednim wieku.nie wiem kto im dal prawo twierdzic ze sa najlepsi w swiecie.

Dodano: -- 25 maja 2013, 09:58 --

sorki ze poszlo tyle razy ale cos mi sie pofikalo

Ja obecnie mieszkam w Stechford. Jestem tu dokładnie 2 tygodnie. Odwiedziłem dziesiątki agencji. Poszukałem na necie stref ekonomicznych i porozwoziłem CV po dziesiątkach firm. Mam ponad 10 lat doświadczenia. 6 lat w transporcie, 4 lata w projektach unijnych, 8 lat prowadziłem swój własny warsztat, angielski na poziomie Independent User i nic Dwie rozmowy w firmach które zajmują się sprzedawaniem zdrapek - huczna zapowiedz na rozmowę o direct sales manager a na rozmowie no wiesz trzeba wyjść na ulice i sprzedawać zdrapki jak sprzedasz 120 to masz kase. Rozmowa o stanowisko w transporcie - gdzie gość nie rozumie jak pracuje sie w PL Jak powiedziałem, że na dziale mieliśmy 135 samochodów RT i ogarnialiśmy to wszystko w 5 osób w obrębie całej Europy to stwierdził, że to jest niemożliwe. Prawda jest taka, że do Polski nie ma po co wracać bo jest tragedia. przynajmniej na południu i na wschodzie.

Ja szukałem pracy równy miesiąc. Wysłałem dziesiątki CV, właściwie to wszystko drogą internetową. Po około 3 tygodniach bez żadnego odzewu wybrałem się w miasto nosić CV do agencji osobiście. Zarejestrowałem się chyba w trzech i dalej cisza. Po tygodniu usiadłem któregoś wieczoru, po raz kolejny obejrzałem ostatnio dodane na https://www.gov.uk/jobsearch i wysłałem 3 cvki (prace raczej proste nie wymagające kwalifikacji) i następnego ranka dostałem telefon od jednej z tych trzech wysłanych. Dwa dni później już pracowałem i przez następne 3 dni dostawałem po jednym telefonie dziennie od innej agencji każdego dnia. Stwierdzam jedno - nie ma żadnej reguły . Możesz mieć dobre cv i wysłać/roznieść masę ale ten telefon zadzwoni wtedy kiedy naprawdę ktoś będzie potrzebował pracownika i tyle w temacie. Na szczęście mimo że przez agencję, pracę mam na pełny etat więc jest okej.

No nie ma reguly na znalezienie pracy ale ciezko przeskoczyc na place 6.19 gdy sie mialo 8 na godzine i musisz zaiwaniac za 3 tzn tak szybko i pilnowac jakichs chorych norm.do angoli i kolorowych nie podejdzie superwajzer i nie powie fasta fasta .potrafia natomiast nas sie czepiac i poganiac sugerujac ze mozesz stracic prace a nie daj boze jak sie pomylisz to juz masz przesrane i patrza ci na rece.nie mysla o tym ze pomylka ludzka rzecz.a jak robisz szybko to zaraz ironia ze pracujesz jak malpa. Juz sie z czyms takim spotkalem.

Dodano: -- 26 maja 2013, 11:36 --

No nie ma reguly na znalezienie pracy ale ciezko przeskoczyc na place 6.19 gdy sie mialo 8 na godzine i musisz zaiwaniac za 3 tzn tak szybko i pilnowac jakichs chorych norm.do angoli i kolorowych nie podejdzie superwajzer i nie powie fasta fasta .potrafia natomiast nas sie czepiac i poganiac sugerujac ze mozesz stracic prace a nie daj boze jak sie pomylisz to juz masz przesrane i patrza ci na rece.nie mysla o tym ze pomylka ludzka rzecz.a jak robisz szybko to zaraz ironia ze pracujesz jak malpa. Juz sie z czyms takim spotkalem.

Dodano: -- 26 maja 2013, 11:37 --

No nie ma reguly na znalezienie pracy ale ciezko przeskoczyc na place 6.19 gdy sie mialo 8 na godzine i musisz zaiwaniac za 3 tzn tak szybko i pilnowac jakichs chorych norm.do angoli i kolorowych nie podejdzie superwajzer i nie powie fasta fasta .potrafia natomiast nas sie czepiac i poganiac sugerujac ze mozesz stracic prace a nie daj boze jak sie pomylisz to juz masz przesrane i patrza ci na rece.nie mysla o tym ze pomylka ludzka rzecz.a jak robisz szybko to zaraz ironia ze pracujesz jak malpa. Juz sie z czyms takim spotkalem.

Cześć. Mam 16 lat i szukam z znajomym jakiejś pracy w Anglii na wakacje. Będziemy mieszkać w Birmingham i szukamy czegokolwiek do roboty. Zmywanie, sprzątanie, cokolwiek.

Proszę o jakąkolwiek pomoc, nie wiem za bardzo jak tu się odnaleźć, jak szukać. Co sądzicie, jest szansa na znalezienie pracy?

Jesteśmy kreatywni, chętni do pracy, angielski znamy na poziomie średnio zaawansowanym.

Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc

Hej ho, hej ho do pracy by sie szlo!

Wszystko co sie da... Potrzebuje pracy, najchetniej to od zaraz. W chwili obecnej nie robi mi roznicy gdzie i przy czym. Na full time, czy part. Magazyny, pakowanie, opieka nad dziecmi, porzadki w ogrodkach, pomoc w kuchni, zmywak.

Biore wszystko!

Nie tylko Ty hehe

sie domyslam sie

Witam

Mam 30 lat jest z Kwidzyna bylem w B'ham od 1.09.2005r do 24.11.2006r.Wrocilem do Polski bo bo zona miala termin porodu.Niestety sielanka nie trwala zbyt.Prace znalazlem w jednej z Kwidzynskich fabryk i wszystko byloby ok gdyby nie to ze w ostatnim czasie fabryka ta zwolnila tysiace pracownikow(dla mieszkancow Kwidzyna nie musze mowic co to za fabryka) ja rowniez zostalem zwolniony z pracy moja zona tez nie pracuje mamy dwojke dzieci jedno bardzo chore!Nie mamy zaq co zyc za co kupic lekarstw dla syna.Jezeli ktos moze mi pomoc i sciagnac mnie do pracy do B'ham bede naprawde bardzo wdzieczny.Jestesmy na skraju wytrzymalosci.

Pozdrawiamy

Karolina&Łukasz

Kwidzyn.ciezka sprawa z praca bo cos sie skopalo.mieszkam w zaglebiu warechousowym(Rugby)ido jakiej agencji bym nie poszedl to cisza.nie wiem co jest grane i moze to ja mam pechaale duzo ludzi nazeka ze z praca jest ciezko.no chyba ze masz znajomych ktorzy cie gdzies wkreca.powodzenia.

w walsall tez cisza.... jakby przed burza... moze burza ofert, bo ile mozna czekac? Jak tylko otwieram drzwi do agencji, to juz wiedza, co mi powiedziec na wstepie... nie wiem co jest grane.

Dodano: -- 4 cze 2013, 06:44 --

Production Worker / General Operative / Factory Worker (praca w Droitwich)
stawka od 6.50
-fabryka kontenerów /praca wymagająca dobrej tężyzny fizycznej ,
kontakt – Thomas Green 01562 865020 , CV Kidderminster@jobsatfirst.com

moze ktos sie zdecyduje.

Cos mi sie wydaje ze chca nas zmusic do wyjazdu z tad nie dajac nam pracy.jak nie bedzie z czego zyc to ludzie sami wyjada i angole nie beda musieli nic robic.coraz czesciej czuje sie jak obywatel 3 kategorii bo widze ze angole bardziej cenia kolorowych(boja sie ich ruszyc zeby nie byc posadzonym o rasizm)i chyba nie zdaja sobie sprawy ze w stosunku do bialych tez mozna byc rasista ze wzgledu na pochodzenie.historia kolem sie toczy i teraz moge sobie wyobrazic co czuli nasi lotnicy po zakonczeniu wojny gdy przestali byc potrzebni.na zasadzie kali zrobil kali moze odejsc.przykre ale prawdziwe.

pio46 jest cos w tym, co mowisz. Ale nie wydaje mi sie, ze chcieliby tak do konca sie nas pozbyc. Jednak Polacy to dobry narod, jesli chodzi o pracowitosc. Moze po prostu firmy/fabryki sa juz nami przepelnione i chca dac szanse tez swoim na zarobek? Nie wiem jak to juz tlumaczyc. Przyjechalam w pazdzierniku, niby byla ta praca, niby nie. Pozniej martwy okres, zla pogoda... Ale ile mozna brak pracy tlumaczyc warunkami atmosferycznymi? Jest juz czerwiec, cieplo - jak widac, a pracy wciaz nie ma... Przyjezdzajac tu mialam nadzieje, ze bedzie prosciej ze znalezieniem pracy, a tu jednak podobnie jak w Polsce... chodzisz, szukasz, zostawiasz CV i czekasz, az zadzwonia... a telefon milczy

stillinback, ty coś pisałaś, że chcesz sprzatać

http://www.poloniusz.pl/o1-1nckjm/

Mapa bezrobocia w UK:
http://www.bbc.co.uk/news/10604117
Im jaśniejszy kolor,tym niższe bezrobocie.
Ta mapa wiele wyjaśnia i potwierdza,że Birmingham ma wysoki wskaznik bezrobocia i stąd te trudności
w znalezieniu pracy.Intryguje mnie Solihul, bo okazuje się,że tam wskaznik bezrobocia to tylko 2%.