Rower

witam wszytskich!

jakis czas temu wpadlem na fajny pomysl, kilka osob mi powiedzialo ze jestem niepowazny i szalony moze i tak ale mysle ze troche ryzyka kazdemu jest potrzebne ten pomysl to jazda na rowerze w nocy tylko ze w miejscach nieoswietlonych najlepeij po za miastem, albo w duzych parkach w miescie mam kilka miejsc...

zamieszczam posta bo moze ktos z was mial by ochote na nocne wypady, odrazu mowie ze to jest troche niebezpiecznie jak sie nie zna terenu wiec nic na sile potrzebuje świrów jednym slowem....
potzrebny sprzet do wypadow.
-gorski rower
-dobra latarka czolowa zasieg powyzej 20 metrów
-dobre oswietlenie rowerowe

pozdrawiam

Kiedyś lubowałem sie w śmiganiu po nocach kolarkami z młodszym bratem po mieście - przednia zabawa. Jeśli ktoś nigdy w nocy rowerem nie szalał to bardzo polecam - całkiem inne doznania niż w dzień.
Co do górali to polecam uwadze poniższy filmik:

http://pl.youtube.com/watch?v=BmLnJESoKt8

Kiedyś lubowałem sie w śmiganiu po nocach kolarkami z młodszym bratem po mieście - przednia zabawa. Jeśli ktoś nigdy w nocy rowerem nie szalał to bardzo polecam - całkiem inne doznania niż w dzień.
Co do górali to polecam uwadze poniższy filmik:

http://pl.youtube.com/watch?v=BmLnJESoKt8

dobry filmik... w nocy miasto jest piekniejsze wiec mozna posmiagac tez po miescie...

Oj Jolly Ty to sie uwzioles na ten rower ;] Ja chyba swoj wyciagne to sie z Toba wybiore :) Bo na rolki to jak narazie nie chodzimy :S

rolki i rower to jak wolnosc i samotnosc razem wzieta no i dodac tzreba jeszcze gory....

Coz, w nocy napewno na ciebie owady nie wpadaja ;]]