Wakacyjna przygoda zwariowanej 5tki ...

Witam wszystkich forumowiczów którzy tu zawitali

Postanowiliśmy że podzielimy się z Wami naszymi planami na wakacje jakie już obraliśmy i conieco o nich wiecie A więc od początku
Jesteśmy grupą zwariowanych studentów z różnych lat z Akademii Ekonomicznej w Katowicach. My czyli Asia, Natalia, Kasia, Tomek oraz ja Kamil
Jakiegoś pięknego szarego zimowego dnia jak łapaliśmy deprechę, postanowiliśmy że kolejne nasze wakacje nie mogą być zmarnowane i że warto by wyjechać gdzieś za granicę. I tak oto naszło nas ... polskie eldorado gdzie mnóstwo Polaków i wogle, czyli Anglia Na samym początku byliśmy zafascynowani Londynem, lecz po krótkim namyśle zdecydowalismy się na Birmingham
Od tamtej pory nawet się nie spostrzegliśmy a kupilismy bileciki, poszukaliśmy mieszkanka i ogólnie zaczeliśmy wielkie planowanie i naszych nieszczęsnych sesji zdawanie ...

Mamy nadzieję że będziemy zamieszczali pod tym topic'iem nasze dalsze poczynania, jak nam na wyspach idzie i ogólnie jakie przygody nas spotkały
Asia już zalogowana jest i ja też, teraz tylko pozostała trójka się uwinie i będzie komplecik
Tymczasem pozostało nam dokładnie 28 dni do przyjazdu do Birmingham i już nie możemy się wszyscy doczekać

Z wielkimi pozdrowieniami od nas wszystkich,
W imieniu swoim i mych przyjaciół,
Ze studenckim pozdrowieniem,
Camel

Hello Tu Asiencja Camel tak ładnie nas przedstawił, że mi już nie pozostało nic do dodania! No, może poza tym, że jesteśmy studencko szurnięci, mamy nadzieję zdobyć w Bham duuuuuzioooo przyjaciół i świetnie się z nimi (Wami) bawić. W końcu nie tylko pracą człowiek żyje Ślę buziaki :*

Tymczasem pozostało nam dokładnie 28 dni do przyjazdu do Birmingham i już nie możemy się wszyscy doczekać

O, to bedziecie w Birmingham tuz przede mną - ja zawitam tam 15 czerwca To może jakąś domówke zrobimy jak juz wszyscy tam przybędziemy? Taka domówka integracyjno - zapoznawcza dla nowych mieszkańców B'ham

Ja jestem za i już naweto tym rozmawialiśmy
Tylko to miałabyć taka mała nasza niespodzianka integracyjna ale skoro już o tym gadamy to myślę że obowiązkowo się coś takiego wykombinuje
Teraz właśnie jesteśmy na etapie szukania domku 4 us. Jak już znajdziemy odpowiedni, i jakąś prace każdy z nas mieć będzie ... to przyjdzie czas na wielkie oblewanie

Jak się losy nasze potoczą śledźcie w następnych postach ... hehehehe

Pozdr,
Camel

ah Ci nowi pełni entuzjazmu

Tylko nie mów, że na miejscu nasz entuzjazm pójdzie... w angielskie lasy. Niech ktoś powie, że jest super mega fajnie i w ogóle łatwo o pracę, dach nad głową... Plisssss

łatwo o pracę - pojecie wzgledne, ale moge tak powiedziec, dach nad głową..no coz w miejscu pracy bedziesz go miala pewnie a na serio to niejest tak zle:pp ale czy swietnie ? jedziecie całą paczka zgranych przyjaciol a tu juz cos.. Nawet ta angielska deszczowa pogoda niebedzie wam straszna..pozdro

Witam mloda krew:)
na pewno wam sie uda spedzic tutaj ciekawe wakacje. To zalezy wszytko od waszego podejscia do sprawy. Jak widze jest ono pelne entuzjazmu i radosci. SUPER!!!!
My sobie tutaj robimy co mozemy zeby i znas nie uleciaj ten etnuzjazm. Dzieki tej stronie mozna poznac wiele ciekawych ludzi i zorganizowac wspolne wyjscia. Sa tez regularne spotkania forumowiczow na ktore zawsze przychodzi duza liczba czlonkow forum.
o mile towarzystwo w miesice Birmingham nie trudno i nie ulaga to zadnym watpliwoscia:)

I te wlasnie mozliwosci poznania i przebywania w ciekawym towarzystwie pomagaja patrzec na to obrzydliwe miasto przez rozowe okulary.

Poza tym miasto jest ogromne i jest w miare duzo mozliwosci, wiec mysle ze praca dla was tez sie znajdzie. Moze nalezaca do tych troche mniej ambitnych, ale w koncu zadna praca wakacyjan studenta nie hanbi
Dla ulatwienia spojrzcie na liste agnecji pracy umieszczonej na tej stronie.

Powodzenia i do zobaczenia na waszej domowce:)

Dzięki za kilka pozytywnych słów Nigdy nie byłam w Anglii, tam na prawdę ciągle i tylko pada? Nie ma co liczyć na słońce? Jeśli tak, to będzie to tym ciekawsze doświadczenie. Wakacje bez słońca... Dlaczego obrzydliwe miasto? Może być coś gorszego od Katowic?!?!

Mila historia, witamy...

Może być coś gorszego od Katowic?!?!

Asiu kochana ... chyba nie Więc zobaczymy co nam los tym razem przyniesie

Miejmy nadzieję że będą to 3 niezapomniane miesiące, oczywiście pod względem pozytywów

Wszelka pomoc mile widziana
Narazie przy mieszkanku dla nas

Może być coś gorszego od Katowic?!?!

Trudno powiedzieć, chyba jednak stwierdziłbym że katowice ładniejsze . Na pewno lepsze centrum, a przedmieścia - Katowice jednakowe bloki, Bham jednakowe "domki"...
Oczywiście mówię to z pozycji krakowskiego snoba .

ja nigdy nie myślałam, że bydgoszcz zostanie pobita w brzydocie

uwaga, pomyliłam się

w moje miasto jest jednak piękne

przeciez Birmingham to ponoc Brytyjska Wenecja

hahahahhahahahhahahahahahahah

przeciez Birmingham to ponoc Brytyjska Wenecja

A myslałem że to miasto o przemysłowym rodowodzie