Sylwester w Birmingham

Pytanie do wszystkich, ktorzy zostaja w Birmingham na sylwestra. Macie jakies pomysly, spotykamy sie w jakims klubie? Osoby zaintersowane niech wpisuja swoje pomysly to jakos sie zgadamy.

ide na ulice - no bo dokads trzeba isc;]

:roll: Ja mam urodziny w ten dzien wiec byscie jeszcze musieli prezenty kupowac no nie wiem :lol: :lol: :lol: :lol:

Zartuje ... ja mysle ze to dobry pomysl,ja jeszcze nie mam planow na sylwka ale jak cos jestem za ... :cool:

ja bede improwizowal :) .... tez brak planow .... chociaz ..........

:D

jak zbierze nas sie wiecej (osob ktore nie maja planow) - to pojdziemy poprostu na bullring;] na pewno tam cos sie bedzie dzialo

jak zbierze nas sie wiecej (osob ktore nie maja planow) - to pojdziemy poprostu na bullring;] na pewno tam cos sie bedzie dzialo

E tam to juz wole libacje w mieszkaniu zrobic :lol:

to juz zalezy od ciebie ;> ja tylko pisalem jedna z opcji

ide na ulice - no bo dokads trzeba isc;]

tylko nie bierz ze soba fajerwerkow bo ci paly zabiora...bylem tu na sylwestra 2 lata temu i szkoda gadac

nie mozna "szczelac" samemu?;<

jestem za mozna cos wymslec bo inaczej LIPTON bedzie...

kto jest za spotkanie w nowy rok moze jakies miejsce wezmiemy szampany i cosw skolujemy ? jakies plany ???

Uwazam ze dobry pomysl, ale obawiam sie ze trudno bedzie na ostatnia chwile zebrac Nas niedobitkow :wink:

Jeszcze dwa dni wiec jakas grupka osób by sie zebrała, pytanie tylko gdzie sie udac bo z jakims miejscem moze byc ciężko.

moze chociaz jakies spotkanie nie wiem pod biblioteka z szampanami w reku moze z czyms wiecej bo fakt ze o barze to chyba mozna zapomniec ale chociaz spiknac sie w jakims gronie rodamow i pyknac szampanka przepalic buszkiem i pogadulic no chyba ze deszcz i zawierucha ;)

hej! mam propozycje.
Mosze ktos moglby zrobic taka impreze w domu????