Londyn

Byl z Was ktos? Moze mieszkaliscie jakis czas?
Ja bylem pare razy, 2 ray czysto turystycznie i absolutnie nie przypadlo mi do gustu.
Tloczno, glosno, wszystko jakos za szybko.. Dziwne ze za kazdym razem jak wracalem to bolala mnie glowa
Nie mialbym zadnej przyjemnosci z mieszkania tam

Witam
Bylem w Londynie i musze przyznac ze w porownaniu z Birmingham wypada znacznie lepiej pod wzgledem wizualnym ekonomicznym niestety jest tam wszystko drozej jednak jezeli mialbym wybierac raz jeszcze to wybralbym Londyn.

Pozdro!

Co prawda tyko perzejezdzałem ale tez miasto nie zrobiło na mnie większego wrazenia moze dlatego ze 22 h jazdy oczka mi mgłą przycmiła:) własciwie to Anglia z HPotter wygląda znacznie lepiej:)

Na mnie tez nie robi wrazenia. Ostatnie moje dwie wizyty zakonczone blokada na kolach za przekroczenie czasu postoju. Im dluzej jestem w Bham zaczynam sie czuc prawie jak w domu ..... chociaz sa ladniejsze miasta.

aja tak powoli zaczynam myslec o wyjezdzie do szkocji niewiem ale jakos tak same pozytywne zeczy o niej słysze ze tansze zarełko większy spąąkuj no i blizej LochNess a i byle nie do duzych miast

wlasnie siedze w mieszkaniu w centrum londynu
wiec moge powiedziec o moim zupelniepierwszym wrazeniu
bo ja jestem pierwszo wrazeniowa londynowa

co jest najwieksza europejska stolica??
po prostu obskurnie!
okropnie
juz nawet wioska bydgoscz jest lepsza...
alepotem keidy zoabczylam tower bridge
i sam tower
to stwierdzilamto jest to
to jest magia tego londynu

ale najgiorsze przede mna
czyli birmingham

miasto podobno okropne i brzydkie...

ale nie iwem

juz jutro sie przekonam

nie jest tak zle w bham

pozdrawiam!

ps. dzis wrocilem z tygodniowego pobytu w pl i ztesknilem sie troszke za birmingham... fajnie i kolorowo

nie jest tak zle w bham

pozdrawiam!

ps. dzis wrocilem z tygodniowego pobytu w pl i ztesknilem sie troszke za birmingham... fajnie i kolorowo

Wiesz co ja rowniez jak pojade do Polski to po tygodniu juz tesknie za Birmingham. Jakos brakuje mi tego miast, moze dlatego ze mam dosc naszych polatanych drog i po niemieckich domow w Polsce. Oczywiscie kocham Polske i nigdy bym jej sie nie wyrzekla ale jest mi przykro ze tak sie w niej dzieje.

Oczywiscie kocham Polske i nigdy bym jej sie nie wyrzekla ale jest mi przykro ze tak sie w niej dzieje.

I ja bym wibil i siarka i zelazem wypalil tych idiotow w rzadzie. I kopnal w dupe tych ktorzy ich wybrali!!!! Ihihihihihiiiiiii (diabelski smiech)

nie jest tak zle w bham

pozdrawiam!

ps. dzis wrocilem z tygodniowego pobytu w pl i ztesknilem sie troszke za birmingham... fajnie i kolorowo

w samym bham nie bylam

ale jestem w wolvwrhampton
i tak mis ei tutaj podoba ze szok

miasteczko sliczne
pelno pubow i innych ciekawych mioejsc dla studentow...

chyba przez najblizsze 3lata sie stad nie ruszam
a moze i 4?

Chce jechac na weekend majowy do Londynu z mezem.]]

Czy ktos z szanownych forumowiczow zna jakis niedrogi hotelik niedaleko centrum??

Zwiedzalismy Londyn 2 tyg temu i bardzo mi sie spodobalo te miasto....jest gdzie polazic-co zwiedzic..itd itp

Chcialabym zobaczyc wiecej ...pojsc na zakupy,spokojnie i bez pospiechu.

Prosze-dajcie jakies namiary?

Szukalam na necie ale jakos nie moge nis znalezc w atrakcyjnej ofercie.

Bedzie nas 3 osoby wiec interesuje nas pokoj z 2 luzkami.

popatrz tutaj, moze cos bedzie http://www.visitbritain.com/VB3-en-GB/index.aspx

teraz ja się powałęsałam przez parę dni w Londynie

i dwoma słowami podsumuje:

zakochałam się

miasto cudowne

jedno z najpiękniejszych w jakich byłam
cała ta atmosfera
no ja nie wiem - czułam się tak jakbym tam mieszkała
teraz może przesadzam - ale ma w sobie coś
coś, czego nie poczułam parę dni wcześniej w Paryżu

może to też sprawa, jak spędzałam czas
rano - gł atrakcje
później - wałęsanie się po mniejszych i mniej znanych częściach miasta
wieczorem - pubowo

miasto godne polecenia
myślę, że każdy kto mieszka w anglii
powinien tam pojechać i trochę poodychać tym powietrzem

Ja mam to szczescie w przyszlym tygodniu- jade na 2-dniowe szkolenie
Jejq w zyciu metrem w Londynie nie jechalem

nie bój się

ja się nie zgubiłam ani razu

pierwszy dzień - mała ekscytacja- bydgoszcz to taka wioseczka
że nie ma metra
a na jakiś wyjazdach gdzieś hen dlaeko
to było dziwnie

drugi dzień - znudzenie i czytanie gazet

moja rada: jeżeli będziesz się przesiadał
zapamiętaj sobie jaką linią i jaki przestanek w którym kierunku

a nie będziesz miał problemu, żeby się odnaleźć
ja tak zrobiłam i poruszałam się bardzo swobodnie
i widziałam miny londyńczyków
patrzących na turystów, którzy stoją, gubią sie i nie wiedzą co z sobą zrobić

nienawiść

nie ma nic gorszego niż zagubionym w londyńskim metrze

choć paryskie jest bardziej rozbudowane