Mama pytanie

Witam mam pytanie . Mam tax na dziecko bedąć razem z partnerem , który nie jest ojcem mojego dziecka . W tej chwili nie jestesmy już razem jednak nadal mieszkamy w 1 domu . Chce sama starać sie o tax na dziecko i tu pytanie czy moge .czy nie bede sie czepiac ze mamy wciąż ten sam adres .

A kto pobiera tax Ty czy partner? Poza tym moga sie czepiac, wspolny adres moze poddac w watpliwosc twoje intencje, wiesz co mam na mysli :wink: Najpierw zadzwon do Revenue i zglos ze sie rozstaliscie, ale razem mieszkacie ( musisz to podac szczegolnie jesli poczta przychodzi pod wspolny adres), zawsze mozesz sie spodziewac ze moga cie sprawdzic. Ostatnio wiem ze slyszenia sie to zdarza, albo poprostu niech ktos sie z was wyprowadzi :roll:

witam. a ja mam takie pytanko. jestem w 36 tygodniu ciąży i jestem samotna :cry: wyczytałam niedawno iż mogłabym starać się o Income Support tylko że jest mały problem ciągle jeszcze mieszkam na pokoju w domu w którym mieszka jeszcze 7 osób. w aplikacji o ten benefit trzeba napisać ile płaci się za dom itp. bo mogą odrazu przyznać housing benefit. wie ktoś może co będzie jeżeli napisze im że mieszkam na pokoju i płace za niego 50 funi, szczerze mówiąc to mam pewne obawy że mogą zechcieć odebrać mi po urodzeniu moje baby tylko dlatego że nie mam swojego mieszkanka.

hm, mysle ze to moze byc pewien problem. mysle ze najlepiej pojsc do councilu, dokladniej do social services i dowiedziec sie dokladnie co ci sie nalezy i na co mozesz liczyc. pierwsze pytanie jakie mi sie nasuwa to czy masz w pozadku wszystkie formalnosci? rejestracja w HO (WRS)? jakas praca? teraz czy w niedawnej przeszlosci? jesli wszystko jest tak jak ma byc na pewno nie dadza ci zginac. a czy masz warunki zeby sie zajac dzieckiem po urodzeniu za 4 tygodnie? wyprawke itd? kase na zycie az podrosnie albo kogos do opieki? szczerze powiem ze sam jestem nieco zaniepokojony tym postem. jak cos to napisz na priv, moze moge gdzies podzwonic i sie popytac.

pozdr

pe

odrazu dziękuję za troske!! mam wszystko to co najważniejsze czyli WRS, NIN, no i w styczniu zostałam bez pracy, ale Bogu dzięki załapałam się na Maternity Allowance wiec jakieś tam pieniążki miesięcznie dostaje. problemem jest to że agencje nie chcą wynająć mi mieszkania bo jestem niewypłacalna :cry: a ja myślę że jak miałabym to mieszkanko to postarałabym się o HB i może na początku byłoby ciężko ale myślę ze dałabym rade... a co do tego pokoju to właściciel zgodził się żebym mieszkała tu do czasu wyrobienia paszportu no a póżniej to chyba powrót do Polski :sad:

jesli wszystko jest legalnie jestem zdecydowanie za wyciagnieciem reki do lokalnej wladzy. nie dadza ci zginac. zresztaj zapytaj swoja polozna 'midwife' powinna cie pokierowac. jesli mieszkasz w birmingham czy podlegasz pod sandwell council to moze byc trudniej bo sa zasypywani takimi wnioskami. latwiej powinno byc w 'osciennych' gminach takich jak stafford czy bridgnorth.

pozdrawiam i zycze powodzenia. jesli bylo by nieciekawie odezwij sie na priv.

pozdr

pe