I am the lucky one too!!
Napisane przez kahna77 » 7 maja 2010, 14:48 I am the lucky one too!!
-
- kahna77
- Początkujący
- Posty: 27
- Dołączyła: 23 wrz 2009, 07:49
- Lokalizacja: Halesowen
- Reputacja: 0
Napisane przez Mack » 7 maja 2010, 15:36 Re: I am the lucky one too!!
-
- Mack
- Początkujący
- Posty: 26
- Dołączył: 30 kwi 2010, 12:57
- Lokalizacja: sam nie wiem
- Reputacja: 4
Napisane przez AdamBoltryk » 7 maja 2010, 21:53 Re: I am the lucky one too!!
Pozdrawiam
-
- AdamBoltryk
- Wtajemniczony
- Posty: 2523
- Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
- Reputacja: 183
Napisane przez kahna77 » 8 maja 2010, 08:25 Re: I am the lucky one too!!
[ Dodano: Sob Maj 08, 2010 09:26 ]
znaczy na bham.pl, nie w Anglii, hehe :-D
-
- kahna77
- Początkujący
- Posty: 27
- Dołączyła: 23 wrz 2009, 07:49
- Lokalizacja: Halesowen
- Reputacja: 0
Napisane przez FX » 8 maja 2010, 19:17 Re: I am the lucky one too!!
Moim duzym zainteresowaniem jest j. angielski takze :D
W Polsce lubilem ang. ale do glowy mi nmie przyszlo ,ze bede w Anglii ...i ze bedzie mi sie podobalo :D
Ja jestem na etapie uczenia ...
Pytanie :
Jedna z wymyslonych prezeze mnie technik jest nagrywanie sioebie na dyktaforen w kompie czy na telefonie jak czytam ...mowie do siebie po angielsku ...i potem odtwarzam nagranie i porownuje jak bardzo podobny jest moj sposob moiwienia do anglikow ...i gdzie "zalamuje" gdzie pojawiaja sie takie jakby luki z ktorych mozna wychaczyc ,ze nie jestem anglikiem.
Pytanie:
Kiedy na jakim etapie calkowicie "zaklucenia" zniknely i co o tym w ogole myslisz ?
-
- FX
- Raczkujący
- Posty: 94
- Dołączył: 20 lut 2010, 23:49
- Lokalizacja: HOCKLEY
- Reputacja: 0
Napisane przez AdamBoltryk » 8 maja 2010, 20:50 Re: I am the lucky one too!!
FX napisał(a):(...)
Jedna z wymyslonych prezeze mnie technik jest nagrywanie sioebie na dyktaforen w kompie czy na telefonie jak czytam ...mowie do siebie po angielsku ...i potem odtwarzam nagranie i porownuje jak bardzo podobny jest moj sposob moiwienia do anglikow ...i gdzie "zalamuje" gdzie pojawiaja sie takie jakby luki z ktorych mozna wychaczyc ,ze nie jestem anglikiem.
(...)
Proponuję używać komputerowych programów nauki języka - te lepsze posiadają analizę widma i widać gdzie się wymawia inaczej niż powinno. Ucho, szczególnie własne, jest bardzo zawodne :)
Pozdrawiam
-
- AdamBoltryk
- Wtajemniczony
- Posty: 2523
- Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
- Reputacja: 183
Napisane przez FX » 8 maja 2010, 21:42 Re: I am the lucky one too!!
AdamBoltryk,
Nie chodzi mi konkretnie o wymowe pojedynczych slow bo to nie problem.Google translate , slownik multimedialne itd.
Jeazeli za slabo zprecyzowalem pytanie to powtorze bez zawilosci:
Kiedy na jakim etapie calkowicie "zaklucenia" zniknely i czy znikaja i jak sobie z nimi radzic ... podam przyklad ...
Hello...We're almost there, We're on our way.
Sprobojcie to sobie nagrac na komorke jak mowicie i posluchajcie siebie :D
Jak sie jezyk lamie :D
-
- FX
- Raczkujący
- Posty: 94
- Dołączył: 20 lut 2010, 23:49
- Lokalizacja: HOCKLEY
- Reputacja: 0
Napisane przez agg » 8 maja 2010, 22:27 Re: I am the lucky one too!!
FX napisał(a):Hello...We're almost there, We're on our way.
Sprobojcie to sobie nagrac na komorke jak mowicie i posluchajcie siebie :D
Jak sie jezyk lamie :D
o wiele prosciej w l.p.
i'm on my way, will be there in 5 minutes :P
po co sobie utrudniac :-D
-
- agg
- Wtajemniczony
- Posty: 2154
- Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
- Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
- Reputacja: 146
Napisane przez kahna77 » 9 maja 2010, 09:56 Re: I am the lucky one too!!
FX napisał(a):Kiedy na jakim etapie calkowicie "zaklucenia" zniknely i co o tym w ogole myslisz ?
Nie wiem czy do konca rozumiem pytanie; bo z jedenj strony chodzi ci o wypowiadanie wszystkiego plynnie bez zaklocen jak ty to mowisz, a z drugiej o to zeby brzmiec jak anglik a to chyba dwie rozne rzeczy poniekad... jesli chodzi o te zaklocenia nad ktorymi nigdy sie nie zastanawialam, to ciezko wyczuc ale to oczywiscie zalezy od praktyki jak wszystko. Tak samo z akcentem, chodzbys nie wiem ile probowal i nagrywal sie w domu, sam akcent nie przyjdzie, trzeba go niestety podlapac prze zosluchanie sie go i kopiowanie. Takze dobrze sie porownac od czasu do czasu zeby zobaczyc jak nam idzie (znaczy nagrac i odsluchac) ale nei uwazam zebys w ten sposob , dosc ;'nienaturalny' wyuczyl sie angielskiego akcentu bo tego sie nie da wyuczyc tylko to z czasem przyjdzie. Jakim czasem? tez zalezy od twojego 'oddanie' sie jezykowi ('commitment to study') po pierwsze trzeba sie jezyka wyuczyc na blache, czyi mowic plynnie, rozumiec dokladnie co inni mowia, czyliu brak zaklocen, jak ty to nazwales, potem mozna dopiero starac sie brzmiec mniej polsko, mniej jak obcokrajowiec... Mi to jak narazie zajumje 5,5 lat i ponoc juz prawie nie brzmie jak obcokrajowiec, ale jeszcze czasem coz sie trafi (akcentowo!!) obcokrajowcy nie widza roznicy w moim i anglikow akcencie, ale anglicy moze sie jeszcze zdarzyc ze tak, wiec pewnie jeszcze ze 2 latka zeby sie go zupelnie pozbyc. ps tylko ze ja tu przyjchalam juz raczej bez 'zaklocen' jako nauczycielka angielskiego....
-
- kahna77
- Początkujący
- Posty: 27
- Dołączyła: 23 wrz 2009, 07:49
- Lokalizacja: Halesowen
- Reputacja: 0
Napisane przez FX » 9 maja 2010, 10:42 Re: I am the lucky one too!!
Jezyk wyraza twoje mysli i tu moim zdaniem jest sedno sprawy.
po pierwsze trzeba sie jezyka wyuczyc na blache, czyi mowic plynnie, rozumiec dokladnie co inni mowia, czyliu brak zaklocen, jak ty to nazwales, potem mozna dopiero starac sie brzmiec mniej polsko
bardzo dobre zdanie bo tak jest przynajmniej u mnie.
Chodzi o to opanowac na tyle jezyk ... zeby moc wyrazac swoje emocje i mysli.
Ktore u kazdego sa inne ... ja mam np. co innego do powiedzenia niz ty ..uzyje innej stylistyki innych wyrazow ... dlatego powstaly komisje edukacyjne jak IELTS itd ...
trzeba miec na tyle gietki jeztyk zeby wyrazic co mysli glowa :D
trzeba katowac jezyk zeby byl gietki :D
-
- FX
- Raczkujący
- Posty: 94
- Dołączył: 20 lut 2010, 23:49
- Lokalizacja: HOCKLEY
- Reputacja: 0
Napisane przez VA » 9 maja 2010, 10:59 Re: I am the lucky one too!!
kahna77 napisał(a):... po pierwsze trzeba sie jezyka wyuczyc na blache, czyi mowic plynnie, rozumiec dokladnie co inni mowia, czyliu brak zaklocen, jak ty to nazwales, potem mozna dopiero starac sie brzmiec mniej polsko, mniej jak obcokrajowiec...
Jestem poniekąd innego zdania. Błędy które zacznie się robić we wczesnym stadium nauki, nie tylko języka ale innych powtarzalnych czynności, jak np. nauka gry na instrumencie, będą miały wpływ na późniejszy rozwój nauki i będą niezwykle trudne do wyplenienia. Mi np., po przyjechaniu do UK, ok. roku zajęło wyzbycie się polskiego amerykanizmu w wymowie can't. Jest niestety tego dużo, więc powinno się już na samym początku położyć duży nacisk na akcent i poprawną wymowę.
Innym aspektem wymowy jest budowa mięśni twarzy, jak niegdyś wyczytałem chyba w Świecie Nauki, nie pamiętam. Osoby, które zaczynają się uczyć obcego języka po ukończeniu ok. 25 roku życia niestety nie będą już w stanie wymawiać pewnych dźwięków (chociażby angielskie "th")jak rodowici użytkownicy języka, bo ich mięśnie twarzy już kształtu nie zmienią. To jest również jednym z aspektów łatwej nauki języka u dzieci.
-
- VA
- Zaangażowany
- Posty: 1147
- Dołączył: 26 sie 2006, 12:49
- Lokalizacja: Birmingham
- Reputacja: 112
Napisane przez FX » 9 maja 2010, 11:18 Re: I am the lucky one too!!
to tak jak wyczujesz polaka mowiacego po angielsku ... bo macie podobnie ukrztaltowane miesnie twarzy ale ... jak ucze anglikow mowic polskie slowa to czasem mowia jak polacy hehehhe :D
|Nie tragizowalbym z tym nawet w wieku 40 lat da sie mowic dobrze po angielsku ale ... nie wtym rzecz ...rzecz w tym aby miec cos do powiedzenia mowic ladnie i poprawnie ... tyle ... czase slucham na BBC radio obcokrajowcow mowiacych po angielsku ... i niezle im idzie ...
Jezyk to jezyk ...
JA jestem ze wschodu polski hehe z miasta ale nie powiem jakiego :D
I jak pojade na pomorze czy do innej czesci ...to oni dz\iwnie na mnie patrza inne dzwieki wydaje ale jestem poalkiem i mowie w tym samym jezyku .... i jakbym tak samo po angieslu mowil byloby ok :D
takze ...gdziews ty ten amerykanizm, KENT podlapal w Polsce :D ?
-
- FX
- Raczkujący
- Posty: 94
- Dołączył: 20 lut 2010, 23:49
- Lokalizacja: HOCKLEY
- Reputacja: 0
Napisane przez kahna77 » 9 maja 2010, 11:20 Re: I am the lucky one too!!
VA napisał(a):więc powinno się już na samym początku położyć duży nacisk na akcent i poprawną wymowę.
alez oczywiscie powinno sie nalozyc nacisk na wymowe i akcent poszczegolnych slow, to wlasnie nazywa sie plynnym mowieniem po angielsku, opanowanie go w 100%!!i to zawiera w sobie niesamowita ilosc aspektow nauki, jednak mowie ze jesli chcemy byc rozpoznawanym przez anglikow jako anglicy to tego sie wyuczyc nie da... trzeba tu pobyc dosc dlugo.
rozumiesz o co mi chodzi? to tez duzo czasu zajmuje, takie opanowanie w pelni jezyka, wiec twoj komentarz raczej sie z moim nie kloci.
co do nauki u doroslych to oczywiscie masz racje, kazdy to raczej wie... choc mogles odebrac nadzieje tym co zaczeli sie uczyc po 25 roku zycia , :-D hehe
-
- kahna77
- Początkujący
- Posty: 27
- Dołączyła: 23 wrz 2009, 07:49
- Lokalizacja: Halesowen
- Reputacja: 0
Napisane przez FX » 9 maja 2010, 11:25 Re: I am the lucky one too!!
Zakladam niedlugo temat po angielsku (zasady bez slownikow piszemy tak jak umiemy)
mam nadzieje ,ze sie udzielicie.
-
- FX
- Raczkujący
- Posty: 94
- Dołączył: 20 lut 2010, 23:49
- Lokalizacja: HOCKLEY
- Reputacja: 0
Napisane przez kahna77 » 9 maja 2010, 11:26 Re: I am the lucky one too!!
[ Dodano: Nie Maj 09, 2010 12:27 ]
to nie ma jeszcze takiego na forum? myslalm ze byly (posty tematy po ang!!)
-
- kahna77
- Początkujący
- Posty: 27
- Dołączyła: 23 wrz 2009, 07:49
- Lokalizacja: Halesowen
- Reputacja: 0