Pare tygodniu temu wybralam sie na Teneryfe i w przerwie miedzy liczeniem delfinow postanowilam ziscic marzenie mojego zycia i zanurkowac. Okazalo sie ze pod woda odnalazlam swoje szczescie. Nic i nikt sie tam nie liczy...tylko to co widzimy i butla z tlenem :)
Po powrocie na szare wyspy wybralam sie do centrum nurkowania aby pielegnowac moje hobby.
Na Teneryfie zrobilam PADI Open Water Diver course, ktory upowaznia do schodzenia na 18 metrow glebokosci.
Za pare tygodni na ziemi brytyjskiej zrobie PADI Advanced Open Water Diver course. Upowazni mnie on do schodzenia na 30 metrwo glebokosci.
http://www.aquasportonline.com/asola/asol_home/home.php
Na tej stronce znajdziecie wszytkie informacje. Ja chetnie odpowiem na rozne pytania, bo nie ma nic o czym lubie rozmawiac bardziej :)
Jako ze nurkowac nie powinno sie samemu, poznajemy zawsz duzo ludzi z ktorymi mozna nawiazac fenomenalne przyjaznie. No bo co zbliza ludzi bardziej od wspolnych zainteresowan???? Sport jest zatem bardzo przyjacielki i podnosi wysoko adrenaline. Po wysciu z wody trzese sie jeszcze przez dobre 10 minut. Dodam ze nie z zimna :mrgreen:
:mrgreen: :mrgreen: