rasizm ...

Bez urazy ale,czy twój chłopak pochodzi może z Pakistanu,czy z Indii,że się tak burzysz na słowo ci..a.
Chociaż może nas uświadomisz jak ich nazywać bo ja nie wiem,czy ktoś jest z pochodzenia Pakistańczykiem,Hindusem,Irakijczykiem,Irańczykiem,Jemeńczykiem itd.Podobnie jak oni nie wiedzą,czy rozmawiają z Polkiem,Czechem,Słowakiem itd. :twisted:

ale mnie smiesza ludzie co sie oburzaja jak slysza slowo 'ci..a'

a ja jak widze taki zakuty leb jak w avatarze,to mi rece opadaja :)
wszystko w tym temacie :)

W takim razie proponuje dodac mnie do listy ignorowanych, wtedy tresc mojch postow jak i avatar beda niewidoczne, nie chce zeby z mojego powodu opadaly komus rece podczas korzystania z forum :idea:: :-)

Bez urazy ale,czy twój chłopak pochodzi może z Pakistanu,czy z Indii,że się tak burzysz na słowo ci..a.
Chociaż może nas uświadomisz jak ich nazywać bo ja nie wiem,czy ktoś jest z pochodzenia Pakistańczykiem,Hindusem,Irakijczykiem,Irańczykiem,Jemeńczykiem itd.Podobnie jak oni nie wiedzą,czy rozmawiają z Polkiem,Czechem,Słowakiem itd.

niektorzy ludzie poprostu nie dadza sobie ulatwic zycia... nic na to nie poradzisz ;)

Generalnie, dyskusja zaczęła się chyba powoli ocierać o śmieszność.

Rasizm jako taki, istniał, istnieje i istnieć będzie, niezależnie od tego czy się z jego założeniami utożsamiamy czy też nie.
Jedyne do czego możemy teraz dojść to poznać osobiste poglądy forumowiczów pt. "czemu rasiści to tępe pół mózgi", czy też jak bardzo "przeżarci lewacką propagandą" są obrońcy praw i godności kolorowych.

To może od razu zróbmy ankietę i ogólnoforumowe zawody w zawiści/miłości z nagrodami w postaci kiści bananów?

panie eric27 ze swojego zycia osobistego nikomu sie spowiadac nie bede :)

Mike, nigdy w zyciu Cie do ignorowanych nie wrzuce :mrgreen: za duzo radosci dostarczasz mi swoimi postami :mrgreen:

zyj i daj zyc innym :P to wszystko co mam do powiedzeniaL:P jezeli wszyscy trzymaliby sie tej zasady :P omg :P

Mike, nigdy w zyciu Cie do ignorowanych nie wrzuce :mrgreen: za duzo radosci dostarczasz mi swoimi postami :mrgreen:

That's the spirit, good girl! :mrgreen:

A ja jestem uprzedzona do wszystkich ci..a!!! Pare tygodni temu szlam z kolezanka przez soho i jakis idiota zlapal mnie za tylek :evil: :evil: :evil: jestem wsciekla do tej pory, a co do polek urzedujacych z nimi nie bede sie wypowiadac, zeby nikogo nie urazic, szkoda mi tylko mojej kolezanki, ktora marnuje sobie zycie z czlowiekiem, ktory podrywa wszystko co polskie... :-|

ci..a ci..a...
Polak- Polakiem...
Anglik- Anglikiem...ale

Oczywiście,że nie można generalizować i wrzucać wszystkich do jednego worka.
Wśród Polaków,Anglików,Czarnych czy Azjatów może być 99% fajnych miłych i pomocnych ludzi ale zawsze pozostaje ten 1%.Niestety :-(

...zawsze znajdzie sie tej 1%, tak jak ten który klepna HankeAnke w pupe...prostak ;) swiat nigdy nie bedzie doskonaly, dlatego tolerujmy sie, zeby zylo nam sie zwyczajnie lzej :-)

:arrow: Kazdy z nas ma prawo do zycia na tym swiecie :!: :mrgreen:

[ Dodano: Pon Paź 26, 2009 16:59 ]

Generalnie, dyskusja zaczęła się chyba powoli ocierać o śmieszność.

Rasizm jako taki, istniał, istnieje i istnieć będzie, niezależnie od tego czy się z jego założeniami utożsamiamy czy też nie...

A swoja droga chyba nie umiemy rozmawiac o wielokulturowosci tego kraju...jaki kolwiek temat z tym zwiazany konczy sie wrrrrrrrrr...walká, co tez swiadczy o naszej niskiem kulturze :-(

Pozdrawiam wszystkich!

:wink: ci..a pochodzi od nazwy chleba ( ci..a) ktory jedza hindusi , kiedys jeden z Polakow o ,,duzym poczuciu humoru'' probowal sie dogadac na przerwie z innym pracownikiem (hindusem) co je a on na to ,,ci..a, ci..a'', a poniewaz ten pol-inteligent nic nie zajazyl zaczal go przedrzezniac i nazwal w efekcie koncowym ,,ci..a'' :-)
Szczerze mowiac jesli ta historia jest choc troche prawdziwa to i tak juz cud ze nie nazywaja nas od pewnego slowa na K. bo wkoncu najczesciej to slychac na ulicy wsrod polakow :-D
A ja tam z rasizmem problemow nie mam i kocham was wszystkich :grin:

ja zauwazam jedno ze wiekszy rasizm polak inni jest na azjatow.. jakos na czarnych mamy mniej tego anty

..a co dopiero Polak na Polaka - tylko wtedy zamiast rasizm należy podstawić inne wyrazy. Wychodzi na to, że czym bardziej podobny do nas (wyglądem/pozycją społeczną/materialną/itp.) tym bardziej nam na nerw działa. Ludzie to leniwe i samolubne potwory: każdy chciałby niezasłużenie należeć do grupy społecznej uprzywilejowanej względem innych i bez wysiłku osiągać to, na co inni pracować muszą (pracę/uznanie/awanse/(polskie laski)/itp.) lub zastrzegać sobie wyłączność do powyższych.
Rasizm to nic innego jak poczucie zagrożenia, strach przed konkurencją i prymitywna, najłatwiejsza nie wymagająca wysiłku ani pracy metoda/chęć przed nimi obrony w stosunku do łatwo wyodrębnialbnych grup społecznych w tym przypadku akurat ze względu na pochodzenie. Cała reszta zachowań wytwarzana jest niejako wokół tego rdzenia.

Jeśli czuję sie od kogoś gorszy to mogę:

a) pracować nad tym by być lepszy od niego
b) wyśmiać go i zelżyć wraz z kumplami a od razu poczuję się lepiej

opcja b jest dość popularna i nie ma co się stresować - ludzie są jak prąd: po najniższej linii oporu idą, a jak sie wsiada do pustego wagonu to jak elektrony: zajmują najpierw każdy po jednej wolnej ławce jak najdalej od innych i dopiero później w wyniku dodawania ludzów w wagonie zaczynają te osobniki kowalencyjne zajmować miejsca obok siebie ;D
Także rasizm był jest i będzie - zjawiskiem specjalnie chlubnym nie jest, ale naturalnym i wyplenić się nie da u wszystkich. Alergia na rasizm? należy obracać się wśród ludzi kulturalnych i wrażliwych.

Tak mię sie przynajmniej wydawa - prostemu chłopu z podlasia ;p

Moim zdaniem te uprzedzenia biora sie z niewiedzy, z nieznania innej kultury i obyczajow. Od dawna wiadomo, ze najlepsza obrona jest atak - wiec co tu wiecej komentowac w tej sprawie. Oczywiscie zgadzam sie z wczesniejszymi wypowiedziami, ze dla niektorych to kazdy powod do zaczepki jest dobry, wiec kolor skory, czy inna religia tez sie nadaje, ale takich to nazwalabym zwyklymi bandziorami, a nie rastiami, albo moze raczej rasistowskimi bandziorami.

Druga sprawa, ze mamy tendencje do generalizowania i jesli spotkalismy kogos kto tak jak np. w przypadki HankiAnki zrobil cos, za co go potepia (co oczywiscie popieram, ja chyba bym mu dala w pysk tak nawiasem mowiac), no to potem ma sie uprzedzenie do wszystkich, ktorzy sa do niego podobni. Co mnie wcale nie dziwi, bo to nie takie proste myslec, ze ktos inny moze tak nie robi. Pewnosci nie mamy.

Ja osobiscie nie mam nic do zadnej narodowosci, ale niestety przeczytalam kilka ksiazek biograficznych na temat Muzulmanow i z przykroscia stwierdzam, ze w trakcie tej lektury dostawalam gesiej skorki i nie moglam uwierzyc w to, co czytam, wydawalo mi sie i nadal mi sie wydaje, ze to nie moze byc prawda. Ludzie nie moga robic swoim bliskim takich rzeczy - a jednak... Nie mowie, ze jestem ekspertem od roznic kulturowych, ale prawda jest taka, ze nie mam zaufania do ludzi, ktorzy choc mieszkaja w tym kraju to potepiaja i ciesza sie jak gina inni ludzie w ich wlasnym.

Moj maz zagadal kiedys do kolegi z pracy (Pakistanczyka) o sytuacje polityczna w ich kraju. To bylo po zamordowaniu Benazir Bhutto, ktora przeciez dazyla do wprowadzenia demokracji w tym kraju. Na co kolega zasmial sie i oparl, ze dobrze jej tak (?!). Dla niego dzien, w ktorym ktos nie zginal jest dniem straconym... - to jest przerazajace. Nie twierdze, ze wszscy maja takie zdanie, ale to jednak pokazuje jakie niektorzy maja podejscie do sprawy. Zyja w demokacji, ale we wlasnym kraju nie moze jej byc - dla mnie to nie do pojecia.

prostemu chłopu z podlasia

nalezy sie szacun,za lopatologiczne wyjasnienie tematu i trafienie w samo sedno :wink:

panie eric27 ze swojego zycia osobistego nikomu sie spowiadac nie bede

Przepraszam Cię bardzo :oops: jeśli poczułaś się urażona,nie chciałem Cię obrazić ani wkraczać w twoje prywatne życie :cry: .Chciałem tylko zapytać jakie Ty masz określenie na Ludzi nazywanych potocznie przez Polaków "ci..a" :?:
Może jest ładniejsze,lepiej brzmiące i bardziej pasujące :-D
Ja osobiście od początku mojego pobytu w Birmingham słyszałem takie określenie.
Sorki :oops:

ale za co Ty mnie przepraszasz czlowieku?
dziwnym trafem wesze tutaj bardziej ironie niz skruche,ale to nic-zdarza sie ;)

Jezeli ktos ma ubogie slownictwo to nie wyjdzie poza ramy ;) leniwym zaslyszany "ci***ak" wystarczy ;)