Samotni faceci w Birmingham

Miłość, przyjaźń, nienawiść. Tutaj możesz wyrazić swoje emocje, napisać co czujesz....

KobietaPostNapisane przez boszka » 23 maja 2013, 19:43 Re: Samotni faceci w Birmingham

bawa31 no widzisz jak może być wesoło i kolorowo i to bez dopalaczy :grin: :grin:

Dodano: -- 23 maja 2013, 19:44 --

bawa31 no widzisz jak może być wesoło i kolorowo i to bez dopalaczy :grin: :grin:

boszka
Raczkujący
 
 
Posty: 94
Dołączyła: 6 sty 2013, 11:54
Reputacja: 6
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bawa31 » 23 maja 2013, 19:46 Re: Samotni faceci w Birmingham

boszka, no jasne, ja nie potrzebuję dopalaczy i tak na okrągło się hiham... życie jest wystarczająco upierdliwe i szkoda czasu na smutki...zawsze jest jakieś jutro, które może być lepsze od dzisiaj

bawa31
Stały Bywalec
 
 
Posty: 376
Dołączyła: 1 wrz 2008, 13:14
Reputacja: 35
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez boszka » 23 maja 2013, 19:56 Re: Samotni faceci w Birmingham

I ja tak postępuję .Biorę z życia to co piękne a oddaję jeszcze piękniej. :grin: :grin: Świat bez mojej wiedzy przewrócił się do góry nogami. Więc biegnę do przodu nie oglądając się za siebie. :!: :!: :!:

boszka
Raczkujący
 
 
Posty: 94
Dołączyła: 6 sty 2013, 11:54
Reputacja: 6
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bawa31 » 23 maja 2013, 20:01 Re: Samotni faceci w Birmingham

boszka, masz rację, przeszłość odeszła i trzeba żyć tym co mamy teraz :grin: muszę położyć moje gargamele do łóżek, więc spokojnej nocy ci życzę a pod koniec czerwca prześlę ci na pw adres co byś trafiła na miotle :grin:

bawa31
Stały Bywalec
 
 
Posty: 376
Dołączyła: 1 wrz 2008, 13:14
Reputacja: 35
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez relentless » 23 maja 2013, 20:28 Re: Samotni faceci w Birmingham

boszka, nie ma problemu tylko musisz sie mocno trzymac hahah. bawa31 ale Twojego ex to zabierzemy dopiero jak schudnie...bo kazdy tu mysli tylko o grillu a kon to co? tez ma swoj limit... :D Jak juz mamy transport to mozna pozniej podjechac na broad street do jakiegos klubu Obrazek
Avatar użytkownika
relentless
Rozeznany
 
 
Posty: 205
Dołączył: 16 kwi 2011, 12:18
Lokalizacja: 52.2000° N, 2.2400° W
Reputacja: 44
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez boszka » 23 maja 2013, 22:55 Re: Samotni faceci w Birmingham

hej, relentless to jadę z Tobą na koniu, a z powrotem na miotle. Po drodze zachaczamy u bawa31 i dalej wiśta wio do klubu.Poprostu raj na ziemi. Jak najszybciej konia podtucz aby nie padł .Obyś do nas nie mówił "baby z wozu koniom lżej". :lol:

boszka
Raczkujący
 
 
Posty: 94
Dołączyła: 6 sty 2013, 11:54
Reputacja: 6
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bawa31 » 24 maja 2013, 05:33 Re: Samotni faceci w Birmingham

relentless, eks'a na wóz z sianem załadujesz, a jak będzie marudził to niech za wozem zasuwa, ale boszka, musi z honorami jak dama dotrzeć na koniu g:D tylko mi za dużo przystanków po drodze nie róbta, bo w życiu się was nie doczekam g:(\

bawa31
Stały Bywalec
 
 
Posty: 376
Dołączyła: 1 wrz 2008, 13:14
Reputacja: 35
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez boszka » 24 maja 2013, 05:58 Re: Samotni faceci w Birmingham

bawa31masz rację, aby mnie relentlessnie wykorzystał po drodze. Może lepiej samej na miotle :?: :?: :?: A jak jeszcze Twój eks , a ja sama. Nie wiem czy my wogóle dojedziemy tam gdzie mamy. Zastanawiam się teraz , jaki środek transportu będzie najbezpieczniejszy : ;) :lol:

Dodano: -- 24 maja 2013, 06:05 --

Pozdrawiam i miłego dnia życzę :) :) :)

boszka
Raczkujący
 
 
Posty: 94
Dołączyła: 6 sty 2013, 11:54
Reputacja: 6
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bawa31 » 24 maja 2013, 06:19 Re: Samotni faceci w Birmingham

boszka, ja za relentless, głowy nie dam, ale eks będzie kunia poganiał co by jak najszybciej dojechać :lol: a jakby co to na miotłę zawsze zdążysz wskoczyć i niech się chłopy same na koniu telepią :064:
Tobie też miłego dnia :grin:

bawa31
Stały Bywalec
 
 
Posty: 376
Dołączyła: 1 wrz 2008, 13:14
Reputacja: 35
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez boszka » 24 maja 2013, 16:38 Re: Samotni faceci w Birmingham

bawa31, hej jak zwykle wesoło, a ja myślałam że tu każdy przechodzi depresję. Ja dużo nie potrzebuję, słowo , gest i już mi miło i wesoło :lol: . Dzięki :!: :!: :!:

boszka
Raczkujący
 
 
Posty: 94
Dołączyła: 6 sty 2013, 11:54
Reputacja: 6
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bawa31 » 24 maja 2013, 18:25 Re: Samotni faceci w Birmingham

boszka, depresja? ja na nią nie mam czasu ;) nie wiem jak ty ale ja mam tyle na głowie i tyle się dzieje, że nawet jak mam gorszy okres to szybko muszę się pozbierać do kupy :grin: uśmiech to dobry sposób na życie według mnie g:D
Panów nam coś wymiotło z tego wątku, a jest o samotnych facetach..to w sumie dobry znak, bo pewnie kogoś znaleźli lub po prostu znaleźli sobie jakieś zajęcie zamiast zastanawiać się nad tym czego im brakuje ;) Miłego wieczoru

bawa31
Stały Bywalec
 
 
Posty: 376
Dołączyła: 1 wrz 2008, 13:14
Reputacja: 35
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez plazermen » 24 maja 2013, 18:36 Re: Samotni faceci w Birmingham

Mnie nie wymiotło, tylko po powrocie z Ukraińskich górek nagły wypad do Olsztyna na rowerzyng i popływ w jeziorach których tam mają mnóstwo mnie napadł, a teraz 10 lecie busforumu w centralnej Polsze (70 busików już się zgłosiło :D ) i dzień po tym jakieś latanie starym ruskim 600 konnym czołgiem po poligonie we Puznaniu, no i zlot coroczny subaroholików we Polsze południowej, do tego dni Bielska są a już o sezonie na folkowe imprezy na Podlasiu czy inne noce Kupały nie wspomnę. Znaczy gieneralnie trza zauważyć, że wiesna i leto to nie sezon na samotności bo czasu nie ma na pierdoły człek :D
Avatar użytkownika
plazermen
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2068
Dołączył: 10 cze 2006, 20:52
Lokalizacja: że znowu
Reputacja: 92
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez bawa31 » 24 maja 2013, 19:34 Re: Samotni faceci w Birmingham

plazermen napisał(a): czasu nie ma na pierdoły człek


i tak trzymać ;)

bawa31
Stały Bywalec
 
 
Posty: 376
Dołączyła: 1 wrz 2008, 13:14
Reputacja: 35
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez kurier1111 » 27 maja 2013, 14:31 Re: Samotni faceci w Birmingham

widze,ze zrobilo sie wielotematycznie :)
a ja jak zwykle na odwrot i napisze to,ze kobiety az tak narzekacie na nas facetow tyle widzicie u nas wad a same nie jestescie lepsze,robicie z nas debili i niedorobow , bo tak facet to gorszy gatunek i z nim nie trzeba sie liczyc,owszem sa wyjatki,ale jest ich malo,albo ja nie mam szczescia.No i czemu tak jest,ze na poczatku jest powiedzmy nawet fajnie,pozniej musi sie wszystko zepsuc,a jednym z powodow jest to,ze ktos potrzebuje ciepla od innej osoby,czy w ogole czegos chce ? jak tu komus zaufac i znow cos zaczynac jesli ciagle sie doswiadcza takich akcji ? wiem,ze teraz poleca opinie i inne nie potrzebne slowa od innych,tacy Polacy jestesmy niestety,jesli komus jest troszke gorzej,trzeba go jeszcze dobic glupimi docinkami.
Avatar użytkownika
kurier1111
Rozeznany
 
 
Posty: 132
Dołączył: 27 lis 2011, 09:46
Reputacja: 4
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Piotr27 » 27 maja 2013, 15:13 Re: Samotni faceci w Birmingham

Skoro samotni... to sie wpisze ;) Moze znajdzie mnie tu jakas Nieznajoma.

Piotr27
Przyczajony
 
 
Posty: 2
Dołączył: 27 maja 2013, 14:20
Reputacja: 0
Neutralny

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do STREFA UCZUĆ

{ ABBC3_HIGHSLIDE_LOADINGTEXT }