..cień przeszłości..
Napisane przez cyrkon1 » 9 maja 2007, 20:54 Re: ..cień przeszłości..
-
- cyrkon1
- Stały Bywalec
- Posty: 376
- Wiek: 43
- Dołączyła: 19 lut 2007, 17:35
- Reputacja: 0
Napisane przez Heraklit » 14 maja 2007, 12:34 Re: ..cień przeszłości..
Kazdy czasami miewa slabsze dni, ja rowniez. Ale kiedy mam kulminacje swojego dola, to wtedy sobie zdaje sprawe, ze tak naprawde moje problemy nie mozna nazwac nawet trudnosciami.
Napatrzylem sie tak wiele w zyciu na ludzi ktorzy mieli tyle nieszczesc ile chyba bylo tylko mozliwe, ale mimo tego dalej byli optymistycznie nastawieni do zycia, tak ze ta moja skala martwienia sie ulegla drastycznej zmianie.
Moje jakies tam zyciowe porazki sa niczym w porownaniu np. do mojej bylej sasiadki ktora 3 razy pod rzad miala martwice plodu, pozniej dostala raka z przezutami tak ze w efekcie po kolei wycinano jej piersi, macice, narzady wewnetrzne lub do znajomej osoby ktora kiedys spadla ze schodow podczas pracy na budowie i pogruchotala sobie w kilkunastu miejscach nogi, miednice i zebra i ich miejsce trzeba bylo wstawic prety, ktore jednak z czasem jego organizm jednak nie przyjal i zaczelo to ropiec, a jego zycie to byl jeden wielki bol.
Historie autentyczne i nie jedyne jakie znam. Jak sobie pomysle ze te osoby mialy tak duzo energi zyciowej mimo ich trudnej sytuacji a ja sie czasami zamartwiam jakimis egzystencjonalnymi bzdetami to zal mi samego siebie i od razu dostaje wiekszego dystansu do zycia.
-
- Heraklit
- Raczkujący
- Posty: 59
- Wiek: 44
- Dołączył: 19 kwi 2007, 21:57
- Lokalizacja: Bham City Center
- Reputacja: 0
Napisane przez Insanity » 14 maja 2007, 13:50 Re: ..cień przeszłości..
Niestety depresja jest bardzo ciezka forma przezywania otoczenia. Ja osobiscie nie mialem i chyba miec narazie nie bede, bo jestem za pozytywnie nastawiony do swiata. Niestety moja, mama- pani psycholog sama wpadla w depresje 2 razy jak do tej pory. Fakt, ze sprawy przez ktore tak sie stalo, byly bardzo meczace, flustrujace i szczerze nie dziwie sie, ze tak zaareagowal jej organizm.
Najlepsza pomoca dal takiej osoby jest rodzina i wiara tej rodziny w osobe. Naprawde, mysle ze mimo tego, iz moja mama ma z takimi przypadkami na codzieni do czynienia, to tak naprawde pomoglo jej cieplo i milosc jakie czula od swojej rodziny...
-
- Insanity
- Wtajemniczony
- Posty: 2022
- Wiek: 37
- Dołączył: 6 sty 2007, 10:32
- Reputacja: 1
Napisane przez Anek » 14 maja 2007, 15:08 Re: ..cień przeszłości..
http://maybebaby.bloog.pl
Moje okolice: http://pl.youtube.com/watch?v=9MNBS_pHPyA
-
- Anek
- Wtajemniczony
- Posty: 1682
- Wiek: 43
- Dołączyła: 15 sie 2006, 19:58
- Lokalizacja: Sutton Coldfield
- Reputacja: 27
Napisane przez olivka » 19 wrz 2007, 22:55 Re: ..cień przeszłości..
-
- olivka
- Zadomowiony
- Posty: 804
- Wiek: 114
- Dołączyła: 25 lip 2007, 09:08
- Lokalizacja: z Ksiezyca...
- Reputacja: 6
Napisane przez herbert » 19 wrz 2007, 23:38 Re: ..cień przeszłości..
-
- herbert
- Rozeznany
- Posty: 295
- Wiek: 41
- Dołączył: 4 lut 2007, 19:02
- Lokalizacja: bydgoszcz
- Reputacja: 3
Napisane przez moniavika » 20 wrz 2007, 12:33 Re: ..cień przeszłości..
Oni potrzebuja ciebie.
Jezeli ktos umiera...zapewne zabiera ze soba czastke nas samych.Ale trzeba isc do przodu.Trzeba przemoc ten bol w sobie i wyjsc do swiata.
Depresje sa niebezpieczne.Nie wolno pozwolic aby sie zblizaly.Trzeba z tym walczyc,bo potem jest ciezko wygrzebac sie z takiego dola.
Sila.Po prostu sila.Mow sobie za kazdym razem,ze dasz rade,ze nie mozesz sie zalamac.
Moze zadziala...
-
- moniavika
- Rozeznany
- Posty: 227
- Wiek: 47
- Dołączyła: 1 mar 2007, 13:44
- Lokalizacja: Birmingham
- Reputacja: 3
Napisane przez emcia04 » 20 wrz 2007, 13:09 Re: ..cień przeszłości..
-
- emcia04
- Rozeznany
- Posty: 207
- Wiek: 40
- Dołączyła: 17 sty 2007, 10:56
- Lokalizacja: Chelmsley Wood
- Reputacja: 0
Napisane przez olivka » 20 wrz 2007, 15:44 Re: ..cień przeszłości..
-
- olivka
- Zadomowiony
- Posty: 804
- Wiek: 114
- Dołączyła: 25 lip 2007, 09:08
- Lokalizacja: z Ksiezyca...
- Reputacja: 6
Napisane przez Insanity » 20 wrz 2007, 16:06 Re: ..cień przeszłości..
Straciłem, nie dlatego, że wyjechałem, ta osoba umarła, odeszła w wieku 21 lat, bo jakiś frajer musiał wypić przed jazdą samochodem.
Z powodów finansowych, nie mogłem lecieć na pogrzeb- mam wyrzuty sumienia.
ale cóż... cień przeszłości.
Tęskni się, traci się wyjeżdzając, ale tak naparwde nie jesteśmy w stanie żyć stadnie. Nic by nam nie wychodziło, bo człowie jest czymś, co nie potrafi się dzielić... Szuka dla siebie i najbliższych, nie dal całego stada...
-
- Insanity
- Wtajemniczony
- Posty: 2022
- Wiek: 37
- Dołączył: 6 sty 2007, 10:32
- Reputacja: 1
Napisane przez olivka » 20 wrz 2007, 18:46 Re: ..cień przeszłości..
-
- olivka
- Zadomowiony
- Posty: 804
- Wiek: 114
- Dołączyła: 25 lip 2007, 09:08
- Lokalizacja: z Ksiezyca...
- Reputacja: 6
Napisane przez Insanity » 20 wrz 2007, 19:48 Re: ..cień przeszłości..
olivka napisał(a):to nie anonimowy kacik zwierzen
...nie jesteś tu taka anonimowa, powiem Ci, że z postów ludzi, można się wiele dowiedzieć... o nich samych
-
- Insanity
- Wtajemniczony
- Posty: 2022
- Wiek: 37
- Dołączył: 6 sty 2007, 10:32
- Reputacja: 1
Napisane przez olivka » 20 wrz 2007, 20:03 Re: ..cień przeszłości..
-
- olivka
- Zadomowiony
- Posty: 804
- Wiek: 114
- Dołączyła: 25 lip 2007, 09:08
- Lokalizacja: z Ksiezyca...
- Reputacja: 6
Napisane przez tomik111 » 20 wrz 2007, 20:20 Re: ..cień przeszłości..
Wiadomo, ze kazdy z nas w pewien sposob sie kreuje i jest troche inny w realu, ale taka wlasnie anonismowosc pozwala na wieksza szczerosc.
-
- tomik111
- Rozeznany
- Posty: 261
- Dołączył: 25 sty 2007, 14:12
- Reputacja: 1
Napisane przez moniavika » 20 wrz 2007, 20:56 Re: ..cień przeszłości..
Olivka to,ze nie potrafila bys patzrec jak zasypuja trumne z kims bliskim nie oznacza,ze jestes slaba.Po prostu uczuciowa i zbyt wiele by cie to kosztowalo emocji.
Nie martw sie.Lepiej pamietaj o tym kims i miej go zawsze w sercu.A swieczke mozesz zapalic wszedzie...
-
- moniavika
- Rozeznany
- Posty: 227
- Wiek: 47
- Dołączyła: 1 mar 2007, 13:44
- Lokalizacja: Birmingham
- Reputacja: 3