Forumowy genotyp

Miłość, przyjaźń, nienawiść. Tutaj możesz wyrazić swoje emocje, napisać co czujesz....

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 17 cze 2010, 10:21 Re: Forumowy genotyp

eh, niemal zawiedziony jestem,
rzuciłem bez zastanowienia kilka haseł,
licząc, że będą inspiracją,
i w wyniku tego otrzymamy klarowny obraz forumowych genotypów...
z opisem oczywiście,
nawet na łatwiznę nikt nie poszedł,
wszak nie brak nam przedstawicieli genotypu kopiarka czyli googlotyp,
btw, Alfonso, napinacze to by się łapało?
może jakaś charakterystyka?
przy Twoim sposobie pisania będzie się można ponabijać,
nawet nienawistnie,
wszak jesteśmy w dobrej zakładce, strefa uczuć, nienawiść mile widziana,
a tak przy okazji,
są cztery podstawowe style komunikacji,
jeżeli dobrze pamiętam ze szkolenia,
to: empatyczny, analityczny, doradczy i kierowniczy,
naturalnie każdy człowiek (wystarczy homo, sapiens nie musi być koniecznie),
jest dobry w jednym,
a w pozostałych słaby (poza nielicznymi wyjątkami),
jeżeli ktoś, z różnych powodów, używa innego stylu niż swój naturalny,
nawet jeżeli jest w nim wytrenowany albo po prostu się stara,
to w sytuacji stresu,
automatycznie i bezwiednie przechodzi do naturalnego stylu,
i tu się właśnie objawiła indywidualność Alfonso,
tego stylu w materiałach szkoleniowych nie było, hehehe,
a jeżeli podkurzyłem teraz Alfonso,
to dodam jeszcze, już bez złośliwości,
że przeczytałem wszystkie posty Alfonso wczoraj wieczorem (wiele nie było),
no i mogę powiedzieć,
że facet, stara się pomagać innym,
kilka razy komuś wyjaśniał co gdzie można znaleźć,
np. siłownia (bez złośliwości),
więc nie jest to tak, że pojawił się tylko by obrażać wszystkich,
ale jak ktoś się popisuje,
a pisze taką polszczyzną jaką pisze,
to musi się liczyć z tym, że będą sobie z niego jaja robić,
a jak kto nerwowy, to mu się automatycznie.... bezwiednie...
no, ale w tym miejscu można, strefa nienawiści,
może nawet warto by nowy topik stworzyć, żeby się błotem poobrzucać,
i nie śmiecić shoutboxa,
jeno bez wulgaryzmów,
bo nas admin pogoni i skończy się pajacowanie,
a żeby już dokończyć opis mojego ulubionego genotypu,
to dodam dwie rzeczy,
na shoutboxie Alfonso zrobił wykład (styl doradczy),
na temat nauki angielskiego, widać jest z tego dumny,
i słusznie, bo też nie jest to takie proste, wiem po sobie, dla mnie to masakra,
choć po 3 latach tutaj radzę sobie, ale do doskonałości daleko,
i była to jedyna rzecz, jak do tej pory, którą Alfonso w sposób misyjny,
postanowił nam przekazać,
ale kto wie,
może ma też inne poglądy warte zaprezentowanie szerszemu gronu,
druga rzecz,
też na shoutboxie, odpowiedział Pe linkiem do hiphopowego kawałka,
spodobała się ta riposta,
więc róbmy sobie jaja z ze stylu pisania,
to może zmobilizuje chłopaka,
ale stosowanie ataku prostego, to co innego,
(ataki też mogą być różne, też szkolenie, ale już nie będę przynudzał)
aaaa, Samotny, Loża Szyderców na tym forum jest samozwańcza,
i nikt dobrze nie wie, kto w jej skład wchodzi,
a tak dodam jeszcze, że CZASEM, wrzucam coś tam między wersy,
co by ludność rozweselić,
w końcu to forum nie jest tylko po to,
by wymieniać się suchymi informacjami,
dla rozrywki też jest.
ps. Jed, hehehe, Sosnowski, dobre,
a..... jeszcze coś,
ze słownika:
indywidualista - człowiek odznaczający się indywidualizmem, niezależnością w poglądach, odrębnością, oryginalnością, potrzebą swobody myślenia i postępowania w sposób odbiegający od ogólnie przyjętych wzorów.
obok było też indywiduum,
indywiduum - osobnik, jednostka; pop. osobnik podejrzany, niewyraźny typ.
All tragedies are finished by death; all comedies are ended by a marriage (Bayron).
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez jed » 17 cze 2010, 13:33 Re: Forumowy genotyp

Testowy: ja w kwestii komunikacji to nawet NLP liznalem, ale nie bede tego przeciez wykorzystywal na forum. Masz racje z tym spotkaniem, bo jakos droga komunikacji komputerowo-telefoniczna musi powodowac, ze ludziki dzialaja sobie na nerwy.

jed
Stały Bywalec
 
 
Posty: 366
Dołączyła: 20 mar 2009, 14:58
Reputacja: 1
Neutralny

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 17 cze 2010, 19:23 Re: Forumowy genotyp

Kurna testowy nie przesadzaj :!: Lubię cię czytać ale bez przesady...
Pisz częsciej ale krótsze posty bo cię dodam do listy ludzi ignorowanych i będziesz tam samotny :twisted:
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :-D
:)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez samotny » 17 cze 2010, 20:18 Re: Forumowy genotyp

malaroksi napisał(a):Ja tam czytam tylko swoje posty , sama się ze sobą kłócę sama sobie odp.na pytania i sama sobie wytykam błędy :evil: A po za tym mam chorobę wściekłych krów i niech mi nikt nie podskakuje bo nie ręczę za siebie i siebie i siebie :evil: :evil: :evil:


Swoje posty tylko czyta, a testowego się za tasiemcowate monologi czepia :)

Testowy jak chcesz to ci swojego nicka odstąpię skoro masz już być SAMOTNY, bo przecież lubisz długie posty pisać to tylko chwila i "będziesz tam samotny" hehehe

samotny
Rozeznany
 
 
Posty: 242
Dołączył: 21 wrz 2008, 17:17
Reputacja: 29
Pokojowy

PostNapisane przez KA i PE » 17 cze 2010, 21:15 Re: Forumowy genotyp

w sprawie napisu w toalecie:
dzieci chca wiedziec czy dotyczy to tez papieru toaletowego..................

pe

KA i PE
 
 

MężczyznaPostNapisane przez AdamBoltryk » 17 cze 2010, 21:27 Re: Forumowy genotyp

heheh Pe zdziwiłbyś się, ale jak swego czasu byłem w ówczesnym ZSRR to obok muszli stał kubełek. I nie był przeznaczony wyłącznie na kobiece utensylia, ale również na papier właśnie... Powodem było to, że jakiś komunistyczny projektant w ramach racjonalizacji i oszczędności (i pewnie zgarnął niezły szmal za wniosek racjonalizatorski - znając ówczesne realia) wprowadził do projektu rury kanalizacyjne o mniejszej średnicy w skutek czego się zatykały. Więc, żeby się nie zatykały - papier trza było wyrzucać do kubełka obok...
To tak w ramach wycieczek krajoznawczych i powiedzenia - co kraj to obyczaj.

Pozdrawiam

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2527
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 17 cze 2010, 23:58 Re: Forumowy genotyp

no to się będę streszczał,
Alfonso, nie przejmuj się naszymi komentarzami,
jak chcesz to pisz i już,
pozdro
All tragedies are finished by death; all comedies are ended by a marriage (Bayron).
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez plazermen » 18 cze 2010, 14:36 Re: Forumowy genotyp

Ja tam Testowego zawsze czytam nawet najdłuższe posty, bo sensowne najczęściej.
A wrzutka na papier toaletowy obok kibla to nie żaden ewenement - na jachtach tez tak samo jest kibelek urządzony przeważnie.
Avatar użytkownika
plazermen
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2075
Wiek: 44
Dołączył: 10 cze 2006, 20:52
Lokalizacja: że znowu
Reputacja: 92
Poczciwy

PostNapisane przez KA i PE » 18 cze 2010, 21:17 Re: Forumowy genotyp

no wiec wlasnie na naszej lodzi taki napis byl nad kibelkiem i dzieci sie skonsternowaly czy aby papier tez trzeba przetrawic przed wrzuceniem. na szczescie okazalo sie ze nie , ale ciesze sie ze uskutecznilem dywagacje.

pozdr

pe

KA i PE
 
 

KobietaPostNapisane przez pussycat » 19 cze 2010, 02:30 Re: Forumowy genotyp

tak na dobra sprawe wydawalo by sie ze jestem typem z "cicha pęk czytaczy" bo malo sie udzielam a czytam, a to wynika tylko i wylacznie z faktu ze czasem mam dostep do neta a czasem nie, jak go nie mam to go nie mam a jak mam to mam, o :P i wtedy czytam i czytam i mam tyle do powiedzenia, czy jak wolisz, napisania, ze nie wiem za co sie zabrac i tak rozmyslajac nad tym za dlugo w koncu nie dochodze do zadnych konkluzji i albo napisze 'no comment', by zaznaczyc, ze przeczytalam albo nic nie napisze.. ewentualnie czasem jednak cos napisze ale to tylko wtedy gdy cos naprawde bardzo wyraznie odbilo mi sie na psychice i musze to skomentowac... eh wiele bym chciala powiedziec, ale słow brak, bowiem nie umiem tworzyc takich górnolotnych dywagacji jak co poniektórzy tutaj i dlatego tez się wstydzę swoją prosta mową zaśmiecać to forum, a moze sie i nawet boje zostać skrytykowana za brak profesjonalizmu, kultury, samokrytyki czy niewiedzę...

ps. napewno widząc jak sie typowi "upierdliwi wytykacze literówek" czepiaja szczegółów zanim jakikolwiek post wyślę to go przeczytam i jescze sprawdzę w slowniku, czy jakiejs gafy nie strzelilam.. no moze wszystkiego nie poprawiam, bo to by za duzo zajęlo, a skoro nie mam czasu na pisanie, to skąd miałabym go miec na poprawianie wszelkich ą ę i ć :P

tyle moich 3 groszy :P
Diabełka potrzeba pilnie na umowę o dzieło, praca w godzinach od 8:00PM do 6:00AM :P
Avatar użytkownika
pussycat
Raczkujący
 
 
Posty: 82
Dołączyła: 20 gru 2009, 12:44
Reputacja: 1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez AdamBoltryk » 19 cze 2010, 05:13 Re: Forumowy genotyp

KA i PE napisał(a):(...) czy aby papier tez trzeba przetrawic przed wrzuceniem.(...)

AAaaaaa to o to chodziło :D:D:D:D:D

Pozdrawiam

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2527
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 19 cze 2010, 16:32 Re: Forumowy genotyp

Plaz, dzięki za Twe słowa,
bo zauważyłem u siebie symptomy łapacza fochów,
no i nawet chciałem zostać z cicha pęk czytaczem,

Pussycat, mam podobnie z czytaniem i pisaniem,
jako typ niecierpliwy, najpierw czytam wszystko i potem już mi nie staje na odpisywanie,
znaczy czasu oczywiście,
że nie wspomnę o zapomnieniu tego co chciałem odpisać,
co do literówek, jako czepiacz mam podwójnego stresa,
ale przynajmniej przeglądarka mi wężykiem na czerwono błędy podkreśla,
no więc nie jest tak źle,

za to jak już się zabiorę za pisanie...
to się czasem kurna nieco rozpędzę...
więc sorki Małaroksi,
a styl mam taki od lat,
szczególnie w sytuacjach kiedy to pisanie jest pisanym mówieniem,
a nie jeżykiem pisanym sensu stricte
:mrgreen:
All tragedies are finished by death; all comedies are ended by a marriage (Bayron).
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

Poprzednia strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do STREFA UCZUĆ