Wasz pogląd drogie Kobiety.

Miłość, przyjaźń, nienawiść. Tutaj możesz wyrazić swoje emocje, napisać co czujesz....

PostNapisane przez nicegirl » 23 paź 2011, 21:18 Re: Wasz pogląd drogie Kobiety.

ohhhhh jak to sie pieknie czyta.... ! no gratuluje swietnego tematu!
nie bede sie rozwijac...
Drogie Panie !!!!!! spedziłam z tym "panem" jakies 2 lata zycia... i tak pieknie mowi.... TYLKO!!! buahahaha please! normalnie sie usmiałam czytajac to wszystko teraz! tak takkk moze teraz inna sie nabierze...! ja byłam tak "glupia" lol ale no ejjjjj ! pomysl troche?!!! buahaha
zmien moze jakos nazwe i wtedy wroc ... bo powiem Ci ze opini dobrej to ja Ci nie wystawie hahahaha ZENADA chłopaku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ojjjj zenada!!!!

Dodano: -- 23 paź 2011, 22:25 --

tylko na kogo Ty sie teraz "kreujesz" hahaha? no umierammmm ze smiechu ! nawet nie wiem co powiedziec haha ksiaze Ty k...! hahaah

Dodano: -- 23 paź 2011, 22:53 --

a na marginesie.... dziewczyny proszeee! jeden facet ! czytajcie wszystko... pisze kazdej co |post|co chcialaby usłyszesz... no ejjjj?! lol
Ksieciuniooooo jestes swietnie!... zalosny ! do " house "jeszcze massse Ci brakuje haha

Dodano: -- 23 paź 2011, 22:54 --

i mam nadzieje ze dobrze sie bawisz ogladajac Go na "naszym" tv !!! ;)

nicegirl
 
 

KobietaPostNapisane przez dorotajab » 24 paź 2011, 08:19 Re: Wasz pogląd drogie Kobiety.

nicegirl, bardzo mi przykro ze kolega nie spelnil oczekiwan- ale my sie na niego nie nabieramy. mysle ze wiekszosc wypowiadajcych sie tu kobiet ma w d..pie jaki jest "pan House" bo prawie kazda ma swojego pana ulubionego ;) wiec luzik nie martw sie ze ktorejs namydli oczka

swoja droga przez dwa lata dal rade Ci tak maslic oczka a potem bach... to albo jet taki dobry w mydleniu albo nie taki zly jak Ci sie wydaje...poprostu nie pasowlaiscie do siebie :(

zdarza sie

nie wiem... wiec sie nie madrze juz wiecej...ale ja sama tez przeszlam przez wiele- i moglabym tu esej pisac o moich wypasionych zwiazkach gdzie jeden po drugim zakonczyl sie kleska ;( i wcale nie chcialam zeby tak bylo zaczynajac... tak sie czasem w zyciu uklada ze sie nie udaje, a potem mamy do siebie nawzajem zal i zlosc. no ale podzial majatku musi byc... jak sie tv na pol nie da podzielic to sprzedac albo dac cos w zamian ;) a zrestza to tylko tv- glupie pudlo ktore przywoluje tylko wspomnienia i emocje- lepiej kupic sobie nowe ;)

nie wiem czemu tu napisalam- chyba z zalu ze poniedzialek :roll:
ciotka dorotka klotka :D
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1110
Wiek: 41
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 143
SzanowanySzanowany

PostNapisane przez Razor » 24 paź 2011, 10:32 Re: Wasz pogląd drogie Kobiety.

hmmm jak zwykle facet najgorszy:) ok zostawie to bez komentarza . Pozdrawiam serdecznie :grin:

Dodano: -- 24 paź 2011, o 12:41 --

dorotajab napisał(a):wypowiadajcych sie tu kobiet ma w d..pie jaki jest "pan House" bo prawie kazda ma swojego pana ulubionego ;) wiec luzik nie martw sie ze ktorejs namydli oczk

Dziekuje :grin: . Nie mydle nikomu oczek pytam sie tylko o wasze zdanie i to wszystko.

Razor
 
 

PostNapisane przez nicegirl » 24 paź 2011, 19:26 Re: Wasz pogląd drogie Kobiety.

To długa historia,ale nie bede jej upubliczniac ;) no i nie bede jak "kolega" wspominał rzucac jadem... czy jakos tak lol
W zyciu niestety rozne rzeczy sie zdarzaja, ktorych nie da sie przewidziec .... ani cofnac... czasami nawet zapomniec... ale kazda czegos uczy :)
Na szczescie przeciez mr. Razor nikogo nie "bajeruje" i nie "mydli oczu" on tylko "rozmawia".... zbiera informacje a czasem sie zali "hmmm jak zwykle facet najgorszy... " haha a czy ktos tak powiedział...? ja nie mowiłam o "facetach" tylko o Tobie ;) co nie zmienia faktu,ze tym jakze ciekawym i nie rozrozumiałym dla Ciebie tematem... na pravie pewnie sie "pali" haha
mnie to tylko bawi,bo własnie w taki sposob sie "zaprzyjaznia", bo przeciez to sa tylko rozmowy... i jednoczesnie wyrabia sobie odpowiedziami "swoj wizerunek miłego goscia" ale realia sa realiami... niestety!
Nie neguje... zalu juz nie ma a tym bardziej złosci... pozostało niezrozumienie i rozczarowanie ...tylko! ale to juz inny temat ;) jednakze miałam niezły ubaw to czytajac!
Coz moge juz tylko zyczyc powodzenia i podziwiac gre! loool

Dodano: -- 24 paź 2011, 20:48 --

Jednoczesnie mr. R , gdybym tylko mogła zabroniłabym Ci wogole wspominac o "wiernosci,miłosci, szacunku i oddaniu" !!! bo nie masz pojecia co jakiekolwiek z tych słow oznacza!
to była ta krytyka za ktora równiez bedziesz wdzieczny jak napisałes... ;) masakra!

nicegirl
 
 

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 25 paź 2011, 12:10 Re: Wasz pogląd drogie Kobiety.

nicegirl napisał(a):panem" jakies 2 lata zycia
nie to zebym sie czepiala,czy kogos bronila, ale skoro powyzszy ,, pan,, byl taki zly, be i wogole nie pasowaliscie do siebie to jakim cudem bylas tak slepa zeby spedzic z nim 2 lata zycia??jesli mi ktos nie odpowiada jaka osoba, czy jego sposob bycia to po prostu zrywam znajomosc.. wiec nie rozumiem czzemu teraz wyladowujesz tu swoj zal i frustracje..
a po co? my prowadzimy sobie fajne dyskusje na rozne tematy, a ze facet napisze, ze wydaje mu sie ze jestem romantyczka czy da mi jakis komplement, to nie znaczy ze padne przed nim na kolana ..no prosze Cie...;)
a ,,lol,, uzywane w nadmiarze tylko rozsmiesza..;)

Dodano: -- 25 paź 2011, o 12:13 --

dorotajab napisał(a):mysle ze wiekszosc wypowiadajcych sie tu kobiet ma w d..pie jaki jest "pan House" bo prawie kazda ma swojego pana ulubionego wiec luzik nie martw sie ze ktorejs namydli oczka
otoz to :))
"Krytyka jest jak lekarstwo, paskudne, ale trzeba ja przełknąć by zadziałała.."....
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Wiek: 38
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez dorotajab » 25 paź 2011, 12:40 Re: Wasz pogląd drogie Kobiety.

no wlasnie ja tez myslam troche o Tobie nicegirl,

nie chcilam sie wtracas w klotnie bylych kochankow bo z gory jestem na przegranej pozycji i wlasciwie niko to nie potzrebne, ale skoro Bogini sie odezwala to ja tez napisze co mysle- bo taki mam tydzien, a co!!!!!

jestes kobieta, za pewne symatyczna kobieta, zostalas skrzywdzona, zdradzona oszukana i jestem prawie pewna ze w zyciu bylabym w 100% po Twojej stronie- bo tez jestem kobieta, bo staram sie byc lojalna, wierna i solidarna. zostalam tez zdradzona i oszukana i wiem ze nie byla to moja wina- bo pozniej owy pan sam sie pokajal i przyznal ze nie zrobilam nic co by go do tego zmusilo... no moze za bardzo go kochalam (a niedojrzali mezczyzni nie lubia wiernych, oddanych kochajacych kobiet ktore czekaja na nich w domu)

ale jezeli trzymamy sie tematu to:
Pan R. moze szuka czego potrzebuja kobiety, aby nie popelnic tych samych bledow w przyszlosci. moze chce sie dowiedziec czy ma byc wierny, czy stanowczy, czy zaradny, czy przystojny. Debatuje sobie o co nam baba w ogole chodzi. nie napisla posta "szukam fajne dupy, ktora moge zdradzac" tylko "Wasz pogląd drogie Kobiety"

jest uprzejmy: dziekuje, pozdrawia, slucha, analizuje

moze troche figluje slowem, ale co w tym zlego...ja jak kupuje mieso u rzeznika to tez jestem slodka jak miod- nic w tym zlego.
niech sobie chlopak gada, pyta..moze sie czegos nauczy :) bardzo fajnie ze jest otwarty...
oczywiscie jest ryzyko ze uzyje to do swoich nowych gierek..ale to juz nie nasz, nie Twoj problem. daj spokoj, naprawde nie warto sobie glowy tym zawracac. to juz na szczescie Twoja przeszlosc i nie Twoj problem.

a wasze brudy i przykra historia- coz niech zostanie miedzy wami. milo ze uprzedzilas panny, ktore pod urokiem pytania pana R. moze zdecydowaly sie do niego napisac. teraz wiedza ze moze powinny byc ostrozne. co z tym zrobia to ich sprawa.

wywiazala sie fajna dyskusja i o to chodzi na forum, cala reszta jak powódki czy tez konsekwencje sa upelnie nie istotne. to tylko forum- debatujemy czysto hipotetycznie. ja tez nie tlumacze sie dlaczego czasem zakladam temat albo zadaje pytanie

co do Doktora Housa
coz dla mnie to on jest przeciwienstwem idealu- brzydki, wredny, nie mozna na niego liczyc, polegac, nigdy nie wiadomo jakie swinstwo znowu wymysli albo jaka przykrosc sprawi, niewierny, babiarz, nie staly w uczuciach, bawi sie ludzkimi nieszczesciami

wiec skoro panu R. daleko do doktora Housa to moze nie jest taki zly ;)

pozdrawiam
ciotka dorotka klotka :D
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1110
Wiek: 41
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 143
SzanowanySzanowany

PostNapisane przez nicegirl » 25 paź 2011, 18:19 Re: Wasz pogląd drogie Kobiety.

Macie racje, ale popatrzcie na to ze tak naprawde przeciez "Go" nie neguje... zdziwiłam sie bardzo i smiac mi sie chce, bo własnie taki nie jest... dlatego taka gra tutaj mnie bawi, no ale niech sobie robi co chce... mi to juz... lata :)
Napewno jednak zdajecie sobie sprawe, ze nie robie tego jakos specjalnie złosliwie czy tylko po to zeby "mu" zaszkodzic... bo uwierzcie, ze opowiadania ciagneły by sie miesiacami haha po prostu nie lubie kłamstwa i obłudy, dlatego nie mogłam tego zupelnie przemilczec :) bogini8, "wyladowuje zal czy frustracje" ? no co Ty ... gdybym miała to robic to pewnie zostałabym ocenzurowana tak ze i tak nikt by tego nie przeczytał lol
A jesli chodzi o to dlaczego byłam z nim dwa lata... hm... 2 i poł lol zabrzmi to banalnie i pewnie głupio,ale był inny... a ja byłam zakochana... wiem smieszne! ;)
Chłopak z ktorym byłam nie był ta sama osoba z ktora sie rozstalam... dopiero wtedy chyba uswiadomiłam sobie jaki jest... coz troche za pozno ;) ale gra "bezcennie" !
Nie jest to jednak temat o zwiazkach czy o facetach , tylko przeciwnie... nie bede "koledze" odbierac uwagi lol
dorotajab, dzieki za opinie :)
Naprawde nie miałam i nie mam na celu "prania brudow" to nie miejsce i juz nie czas... ;) (pomijajac ze nie temat lol) nie chce tez pisac tutaj znaczacych faktów o "koledze", dlatego moze trudno to zrozumiec i czyta sie faktycznie jakbym sie zaliła... ale sie nie zale naprawde! jestem ... moze jeszcze nie w pełni, ale bardzo szczesliwa i przeszłosc chociaz niestety do konca nie pozwala mi o sobie zapomniec, to zostawiłam za soba! Poprostu nie nawidze obłudy i kłamstwa... wiec czytajac to nie mogłam "delikatnie" tego nie skomentowac.

W kazdym razie nie przeszkadzam juz w deskusji :) dzieki za Wasze wypowiedzi i przepraszam za "skupienie sie" Waszej uwagi na mnie hehe Pozdrawiam!

nicegirl
 
 

MężczyznaPostNapisane przez Okrutnik » 25 paź 2011, 19:22 Re: Wasz pogląd drogie Kobiety.

no to moze kontynujac watek i sladem rozladowania atmosfery nice girl z uwagi na to ze po Twoich nie dawnych przezyciach nie ma sensu pytac o Twoj poglad droga kobieto :p
ale moze zmienmy troche kierunek mnie od zawsze interesowala jedna rzecz ,jestescie bowiem istotami tak jak my ale inaczej reagujecie na rozne "bozdzce" wlasnie. MOje pytanie brzmi jak czuje sie kobieta gdy jest w stanie pomrocznosci jasnej czyt : zakochania
pzdr
LINIA FRONTU JEST NIEWIDOCZNA
PRZEBIEGA PRZEZ
SERCA
Avatar użytkownika
Okrutnik
Rozeznany
 
 
Posty: 242
Wiek: 37
Dołączył: 13 sie 2011, 21:58
Reputacja: 29
Pokojowy

PostNapisane przez nicegirl » 25 paź 2011, 19:39 Re: Wasz pogląd drogie Kobiety.

Nie ma sensu ? heeeyyyy heyyyy auć ! loool własnie ja odnalazłam po tym wszystkim "sens".
Z checia przyłaczyłabym sie do rozmowy, ale jakos ...
i nie zmieniajac pytania Okrutnik, chociaz na nie nie odpowiem, to "rozładuje" atmosfere i nie zaprzecze, ze w oczach facetów jestesmy czasami dziwne... http://www.youtube.com/watch?v=m0YlcGve5Ek Enjoy!

nicegirl
 
 

KobietaPostNapisane przez dorotajab » 25 paź 2011, 19:44 Re: Wasz pogląd drogie Kobiety.

nicegirl napisał(a):Poprostu nie nawidze obłudy i kłamstwa... wiec czytajac to nie mogłam "delikatnie" tego nie skomentowac.


tez nie lubie klamstwa i obludy i na pewno nie darowalbym sobie kometarza ;)

Okrutnik napisał(a):jak czuje sie kobieta gdy jest w stanie pomrocznosci jasnej czyt : zakochania


jakby nic innego nie istnialo- jej mysli sa ciagle w jednym miejscu, a raczej przy boku jednego czlowiekia, mysli, czeka, marzy, kombinuje- jakby tu zrobic zeby bylo dobrze, zeby byc razem, zeby zadowolic, zeby zaskoczyc. przypomina sobie smieszne sytucaje i wybucha glosnym smiechem- na ulicy, w pociagu, w autobusie, sklepie z butami ;) swieci i promieniej od srodka i na zewnatrz..a jej miesnie brzucha maja wiecznie zakwasy ;) to jak jest szczesliwie zakochana, jak nieszczesliwie to wole nie mowic... bo nawet nie chce o tym myslec, czy tez pamietac :(

nicegirl napisał(a):Nie ma sensu ? heeeyyyy heyyyy auć ! loool własnie ja odnalazłam po tym wszystkim "sens".

tez mytsle ze tym bardziej jest sens ;)
ciotka dorotka klotka :D
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1110
Wiek: 41
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 143
SzanowanySzanowany

Poprzednia strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do STREFA UCZUĆ