szpital good hope

Witam
wiem ze duzo czasu minelo od pyt ale moze komus innemu przyda sie moje doswiadczenie z "good" hope. Rodzilam w lutym 2011, trafilam na poloznego z jakas praktykantka/stazystka ktora wykonywala u mnie porod kleszczowy bo maly mial bbbb duzo glowe. Pomijajac to ze mnie nie rozcieli (co powinni zrobic gdy dziecko sie nie miesci) to praktykantka zrobila mi dwie dziurki w macicy tymi kleszczami. Wiec jak zobaczycie kogos kto sie uczy skrzyzujcie nogi i nie dajcie sie dotknac, teraz to wiem. Po tym wszystkim to latali kolo mnie jak kolo jajak i mialam lekko jesli chodzi o ich opieke. ALE TROCHE ZA POZNO!!!!

przyklad mojej kolezanki z good hope
po kilku godz skurczu poprosila o znieczulenie zewnatrzoponowe- polozna sie wydarla ze za pozno i dala jej (nie pamietam nazwy) znieczulenie w udo-bez sprawdzenie jej stanu (skurczow, rozwarcia), w sek po znieczulenie kolezance odeszly wody na co polozne-nie mozliwe :O i moja koleznaka zaczela rodzic bo miala rozwarcie i bylo ok wszystko do momentu kiedy urodzila i maly nie oddychal juz dluzsza chwile bo cale znieczulenie bylo za pozno podane i zamiast zadzialac na matce poszlo na dziecko

GOOD HOPE nadzieje matka glupich

glesia W drugiej cześci swojej wypowiedzi piszesz zapewnie o petydynie, jako środku przeciw bólowym. Również nie polecam :!: Ma wiele skótków ubocznych w szczególności dla dziecka. Przeszłam to z moim syniem :? Ten lek podaje się na początku akcji, podanie go krótko przed przyjściem dziecka na świat jest niebezpieczne dla niego. Tu jest artykuł na ten temat http://abcciaza.pl/petydyna
Ja rodziłam w Solihull i mimo, iż synek miał ewidentnie skutki uboczne nie dostał antidotum :? Odmówiono mi również zzo, chociaż po czasie się dowiedziałam, że przy 5cm rozwarcia jak najbardziej był dobry czas na to.
Teraz będę rodzić w Heartlads i nie zgodzę się na petydynę, a o zzo będę walczyć, jak uznam, że nie dam rady na samym gazie.

Ja rodzilam 2,5 roku temu wprawdzie ale wypowiem sie , osobiscie jestem bardzo zadowolona i z perspekrywy czasu uwazam ze good hope byl dobrym wyborem , mialam porod wywolywany , rodzinny , warunki super sala jednoosobowa , lek przeciwbolowy ten w udo podany o czasie , mialam zzo fakt ze nie z wlasnego wyboru tylko dla dobra malego , polozna byla z nami caly czas i byla tak sympatyczna i delikatna , ze bede jej za to do konca zycia wdzieczna ;) po porodzie bylam w szpitalu jeszcze 4 dni ;)

Dodano: -- 21 gru 2012, 15:28 --

Ja rodzilam 2,5 roku temu wprawdzie ale wypowiem sie , osobiscie jestem bardzo zadowolona i z perspekrywy czasu uwazam ze good hope byl dobrym wyborem , mialam porod wywolywany , rodzinny , warunki super sala jednoosobowa , lek przeciwbolowy ten w udo podany o czasie , mialam zzo fakt ze nie z wlasnego wyboru tylko dla dobra malego , polozna byla z nami caly czas i byla tak sympatyczna i delikatna , ze bede jej za to do konca zycia wdzieczna ;) po porodzie bylam w szpitalu jeszcze 4 dni ;)