Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...
olivka tak mi mama juz nie raz leki przysylala z Polski tu,w takiej dmuchanej kopercie najbezpieczniej :)
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

dziewczyny ,masakra tu jesttaaakkkk goracoooooo ., zaczal wlasne dezc padac i pierwszy raz w zyciu sie ciesze z deszczu jak glupia :DDD pozdrowki z afrykanskiej Polski :)
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Kitty » 18 lip 2010, 12:28 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

bogini8, ale Ci zazdroszcze!! Tez chce do upalow :-D . My dopiero za ponad 2 tygodnie lecimy takze mam nadzieje, ze zalapiemy sie na choc troche slonca :-D W domu czeka na nas ogromny basen takze bedzie sie gdzie chlodzic :-D
Bulinka, a ja kiedys w Polsce mialam dobra kolezanke o takiej ksywce ;) Byla bardzo sympatyczna, tylko ktoregos dnia zerwala kontakt ze wszystkimi i sluch o Niej zaginal :sad: .
Anastazja i Bulinka a gdzie Wy w tym Birmingham mieszkacie?

kindziulina takiego piwka jeszcze nie pilam, ale maz moj probowal ;) Swierdzil, ze mimo wszystko woli Lecha i Zubra :-P . A wlasnie, byliscie na jakiejs wycieczce? Bo pamietam, ze cos planowalas ;) ?
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

Desperadosek :mrgreen: uwielbiam

zaraziła mnie koleżanka w Polsce,myślałam że tu niema,a jednak jest :mrgreen:
i pije je "czasem" :mrgreen:

co do leków z Polski to staram się sama kupowac jak tylko tam jestem,ale jak już coś potrzebuje to przysyła mi rodzinka,w zależności ile czego potrzebuje to albo mała paczka ( podawana wtedy przez kuriera ) albo bąbelkowa koperta ;)

bogini8, to super że masz deszczyk w afrykańskiej Polsce :mrgreen:
tu wieje i pada na zmiane :evil:
nie cierpie takich dni :roll:
bo dziecko mi się w domu nudzi :roll:

adamirus
Stały Bywalec
 
 
Posty: 590
Dołączyła: 8 sie 2006, 20:54
Lokalizacja: B-ham/Acocks Green
Reputacja: 21
Pokojowy

Kitty my mieszkamy na Tyseley :)
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

Anastazja, chyba widzialam twoja corke ale nie zagadalm bo nie bylam pewna , byly 2 dziewczyny z czarnymi chlopakami :D obie blondynki :)))) nie bylam pewna:d pozatym byl straszny tlok w samolocie i nie lece tymi liniami, chyba jedyne gdzie nie przepuszczaja ludzi z dziecmi(ryanair) jak weszlismy do samolotu nie mielismy dzie siedziec. dopiero po moim 4 pytaniu stewardesa przesadzila jaki s ludzi i usiadlam z mezem wkoncu:)

balam sie o malego a on najlepiej z nas zniosl ten lot;) jak weszlismy do samolotu zaczal plakac bo goraco bylo ic go rozebralam i bawil sie swoim pluszakiem a pozniej zasnal i juz spal do konca na lotnisku sie obudzil dopiero:)) a w domu poszedl spal o 21 i wstal o 6 rano:)

ochlodzilo sie troche yupiiiiiiiiiiiiiiiiii:))) ;)
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

bogini no w takich wlasnie sytuacjach widac jak ludzie sa uprzejmi :evil: ja mialam podobnie jak jechalam autokarem z najmlodsza corka miala ona wtedy 5 lat,wszystkie miejsca byly pozajmowane i nikt nie chcial sie przesiasc do kogos tak zeby mi i malej dwa siedzenia obok siebie udostepnic,gdy sama prosilam by ktos sie przesiadl ludzie udawali ze mnie nie slysza raptem kazdy przez okno patrzyl,dopiero kierowca zainerweniowal i tez wslasnie kolesia przesadzil do drugiego gdzie bylo wolne miejsce.Na ludzka znieczulice szkoda slow normalnie.A moja corka byla w takiej fioletowej bluzie krotkiej taka biala blondynka :)heheh
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

hejka dziewczyny

dziekuje za mile powitania na forum :) co do wieku to dla mnie tez on nie ma znaczenia np ja i Anastazja nie jestesmy w jednym wieku tylko pare latek roznicy jest pomiedzy nami kolo 10 o ile dobrze pamietam a i tak swietnie sie dogadujemy i fajnie sie spedza cas czy to przy drinmeczku czy przy kawusi :)

a co do miejsca w samolocie tez mialam teraz taka sytuacje jak jechalam do polski z synkiem i mezem tez nikt nie zwracal uwagi jak prosilam o przesiadke bo chcialam w komplecie siedziec a nie zebym ja dziecko i maz osobno bo nigdzie nawet nie bylo 2 miejsc dopiero stewardesa zaingerowala i siedzielismy razem


a Desperadosek mniam mniam pycha :)

Kitty a skad ty z Polski jestes moze to ja jestem ta zagioniona przyaciolka :)
Avatar użytkownika
Bulinka
Raczkujący
 
 
Posty: 73
Dołączyła: 23 mar 2009, 16:54
Reputacja: 1
Neutralny

KobietaPostNapisane przez olivka » 18 lip 2010, 22:13 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

uprzejmosc w samolocie to temat na nowy watek bo taki bylby dlugi :roll:
slow brak jak sie potrafimy zachowywac...dzicz.

a jak tam weekendzik minal mamom,zonom i kochankom??
mi bardzo leniwcowo....

troche sie ciesze ze juz do pracy jutro.....
bedzie sie cos dzialo i z pizamki wyjde wkoncu :grin:
bo dzis sie nawet nie ubralam...ups....


macie czasami takie leniwcowe dni? :roll: ;)
Avatar użytkownika
olivka
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 25 lip 2007, 09:08
Lokalizacja: z Ksiezyca...
Reputacja: 6
Neutralny

Olivka ja mam codziennie :-P

bulinka 10?lat roznicy oj wiecej chyba :razz:
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

olivka napisał(a):troche sie ciesze ze juz do pracy jutro.....
bedzie sie cos dzialo i z pizamki wyjde wkoncu :grin:
bo dzis sie nawet nie ubralam...ups....


macie czasami takie leniwcowe dni? :roll: ;)


też miałam taki dzień wczoraj
pogoda mnie dobiła :roll:
i też się w sumie cieszę że dziś do pracy bo zdziczeje do reszty w tym domu :razz:

adamirus
Stały Bywalec
 
 
Posty: 590
Dołączyła: 8 sie 2006, 20:54
Lokalizacja: B-ham/Acocks Green
Reputacja: 21
Pokojowy

witam :)
Anastazja masz racje pomyl;ilam sie o roczek bo roznica to 11 lat pomiedzy nami :-)

ja tez mam takie leniwcowe dni i to bardzo bardzo czesto :)

a co planujecie na dzis dziewczyny oprocz pracy :)
Avatar użytkownika
Bulinka
Raczkujący
 
 
Posty: 73
Dołączyła: 23 mar 2009, 16:54
Reputacja: 1
Neutralny

Nie wiem jak ty bulinka ale ja planuje dzis isc na wystep do szkoly u mojej cory :-P

Sloneczko wyszlo yuuuuupiiiii :mrgreen:
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

hej dziewczyny :-)
kitty,nie niestety nie bylismy na zadnej wycieczce,chyba dopiero w sierpniu pojedziemy jak bedzie ladniejsza pogoda.
bogini,to dobrze ze sie ochlodzilo troche,bo takie upaly to nie dla malych dzieci i starszych ludzi.Co do uprzejmosci ludzi,to tak jak olivka napisala.Poporstu temat rzeka.Ja jak bylam w ciazy,to jak juz w Gdansku wyladowalismy,to poprostu przeczekalam nim ludzie wysiada z samolotu,bo tak sie pchali ze masakra.Ja rozumie,ze kazdy chce juz jak najszybciej byc z rodzina,no ale doczeka sie tego wiec po co sie tak rozpychac.No i ja bylam ostatnia w kolejce.Az jakis koles zobaczyl,ze ja z brzuchem i przepuscili mnie do przodu.A w okienku tam gdzie sie okazuje paszport,to celniczka sie spytala czemu nie przyszlam na sam przod,a ja jej mowie ze nie mam zamiaru sie przepychac.
Pozatym na necie mozna poczytac sobie,co maja do powiedzenia ludzie bezdzietni na nasz(rodzin)temat gdy lecimy samolotem.
Teraz pytanko za 100 punktow ;) do malejroksi(jesli to przeczyta :wink: hihi).Wczoraj wracajac od mojego meza kuzyna zajechalismy do jakiejs Asdy okolo godziny 14(nie wiem gdzie to bylo)i nie wiem,moze ze sie mysle i to glupie ale sobie pomyslalam,ze spotkalam Ciebie i Twoja rodzine.Wiem,ze to Polacy byli.Moja uwage zwrocil maly chlopczyk(i tak pomyslalam,ze to Twoj Grzesiu,bo Twoich zadnych fotek nie widzialam,ale te buzie skojazylam-moze sie myle)no a dziewczynka siedziala w koszyku z zakupami i tata prowadzil.Nie wiem,czy to Wy byliscie ale ten malutki tak mi przypominal Twojego synusia z buzi :-)
A ja jeszcze siedze w domu chcociaz chcialabym bardzo gdzies wyjsc,ale moj starszy synek zarazil sie odemnie i tacy oslabieni chodzimy i zasmarkani,ze lepiej posiedziec jeszcze dzisiaj w domu :sad: Moze juz jutro bedzie lepiej.Dziewczyny a jakie leki stosujecie lub co robicie gdy dziecko ma niska temperature 35.3 ja tez mialam taka przez 3 dni. Pozdrawiam :wink:
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

kindziulina na niska tempke to chyba zadnych lekow nie ma nie wiem,ale wiesz co moj maz ma caly czas taka niska 55.6 35.4 to jego normalna temperatura jest , a chlop zdrowy jak kon eheheh nie mam pojecia dlaczego tak ma jakis zimnokrwisty osobnik mi sie trafil :-P zdrowka Wam zycze.
Co do wyjazdu to my tez planujemy jakas wycieczke sobie zrobic tylko nie wiemy gdzie..... w sumie tam gdzie chielismy byc to juz bylismy i teraz mamy dylemat,zastanawiamy sie nad Cronwalia tam nas jeszcze nie bylo ale to troche daleko trzeba by bylo chyba z noclegiem no ale to jeszcze sie zobaczy.

jesli chodzi o rodziny bezdzietne to faktycznie sa okropni dla nas dzietnych :( czytajac rozne fora internetowe zdazylam sie o tym przekonac jaka maja opinie na nasz temat,gdzies natrafilam nawet na wypowiedz ze kazda rodzina majaca wiecej niz dwoje dzieci to juz patologia spoleczna.Przykre to jest gdy czyta sie takie wypowiedzi.
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET

{ ABBC3_HIGHSLIDE_LOADINGTEXT }