zostałam sama:(
Napisane przez ulak » 2 sty 2011, 19:10 Re: zostałam sama:(
Jestem sama od dlugiego czasu, w zyciu wazne jest aby nie dac sie zlamac..nawet temu , ze maz opuscil, ze zal i bol....tego sie nie uniknie..Jak ktos napisal wczesniej...mysl teraz, ze byc moze Bog postawi na twej drodze kogos kto da Ci nadzieje na zwykle zycie, na to by zaufac....czas leczy rany...dzis w to ciezko uwierzyc.....ale wiele z nas to przeszlo....i wiemy co znaczy bol....wynikajacy z czyjejs glupoty...braku odpowiedzialnosci czy zainspirowania sie mlodsza panienka....Zycze Ci aby w Twym sercu zagosila radosc...by udalo pokonac sie problemy i bys znalazla pomocna dlon...Zobacz nawet po tych postach...ilu ludzi jest skrzywdzonych i dajemy rade zyc dalej......Naprawde z calego serca trzymamy kciuki za Ciebie...jak cos odezwij sie na priv....pozdrawiam pizmaka i Magde 31 szczegolnie....ale innych tez...oby ten rok byl lepszy dal nas......
-
- ulak
- Raczkujący
- Posty: 83
- Wiek: 12
- Dołączyła: 6 cze 2010, 18:42
- Lokalizacja: Polska
- Reputacja: 8
Napisane przez izap721 » 2 sty 2011, 22:29 Re: zostałam sama:(
Mam nadzieję,że wkrótce spotkasz na swej drodze kogoś bardziej wartościowego.
-
- izap721
- Rozeznany
- Posty: 149
- Dołączyła: 22 cze 2009, 09:31
- Reputacja: 12
Napisane przez kindzulinaa » 3 sty 2011, 00:17 Re: zostałam sama:(
izap721 napisał(a):ale powiem Ci coś na ,,pocieszenie'',moją koleżankę też zostawił mąż,mieli trójkę dzieci.Tutaj jednak powód był oczywisty:kochanka.
Sorry,ale wydaje mi sie ze to zadne pocieszenie...
-
- kindzulinaa
- Zadomowiony
- Posty: 877
- Wiek: 37
- Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
- Reputacja: 22
Napisane przez bogini8 » 3 sty 2011, 01:06 Re: zostałam sama:(
kindzulinaa napisał(a):izap721 napisał/a:
ale powiem Ci coś na ,,pocieszenie'',moją koleżankę też zostawił mąż,mieli trójkę dzieci.Tutaj jednak powód był oczywisty:kochanka.
Sorry,ale wydaje mi sie ze to zadne pocieszenie...
otoz to...czemu mamy sie cieszyc z czyjegos nieszczescia?.....
-
- bogini8
- Wtajemniczony
- Posty: 2785
- Wiek: 39
- Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
- Lokalizacja: Solihull
- Reputacja: 100
Napisane przez Magda31 » 3 sty 2011, 10:36 Re: zostałam sama:(
-
- Magda31
- Rozeznany
- Posty: 116
- Wiek: 48
- Dołączyła: 18 wrz 2007, 17:41
- Lokalizacja: Birmingham
- Reputacja: 0
Napisane przez izap721 » 3 sty 2011, 10:39 Re: zostałam sama:(
bogini8 napisał(a):kindzulinaa napisał(a):izap721 napisał/a:
ale powiem Ci coś na ,,pocieszenie'',moją koleżankę też zostawił mąż,mieli trójkę dzieci.Tutaj jednak powód był oczywisty:kochanka.
Sorry,ale wydaje mi sie ze to zadne pocieszenie...
otoz to...czemu mamy sie cieszyc z czyjegos nieszczescia?.....
Nie to było moim zamierzeniem,przepraszam,źle się wyraziłam...
-
- izap721
- Rozeznany
- Posty: 149
- Dołączyła: 22 cze 2009, 09:31
- Reputacja: 12
Napisane przez marzencia2333 » 3 sty 2011, 12:11 Re: zostałam sama:(
-
- marzencia2333
- Stały Bywalec
- Posty: 463
- Wiek: 39
- Dołączyła: 11 paź 2007, 17:55
- Lokalizacja: Tipton
- Reputacja: 8
Napisane przez pizmak » 3 sty 2011, 12:24 Re: zostałam sama:(
Pozdrawiam wszystkie madre,cieple i normalne kobietki
-
- pizmak
Napisane przez kalafiori » 3 sty 2011, 14:00 Re: zostałam sama:(
Nie ma złego, co by na dobre nie wyszło. Np. Nikt ze samotnych nie musi obawiać sie ze któregoś dnia ktoś obcy wyjawi mu tajemnice, jak to jego kochana druga polówka, sypia sobie na boku z trzecią polówką.
Nikt ze samotnych nie musi przezywać chwili stresu podczas gdy po wielkich staraniach chciał dogodzić swojej ukochanej osobie, a ta w tej szczytowej chwili zamiast cieszyć sie i docenić, niszczy wszystko na czele z nami samymi.
Ileż to kłótni w związku omijają osoby samotne, ile płaczu, nerwów itd.
Wcale nie twierdze ze lepiej jest być samotnym, ale tez nie twierdze ze lepiej samotnym nie być.
Watek ten założyła Magda, czyli dziewczyna, zatem pozwolę sobie przytoczyć dzisiejszy cytat z gazety, który podaje jeszcze jedno ryzyko, jakie omijają samotne dziewczyny.
Oto cytat:
Według najnowszych badań mieszkanki Wielkiej Brytanii coraz częściej muszą zmagać się z przemocą w swoich związkach. Rośnie także liczba kobiet, które zostają pozbawione życia przez swoich partnerów - informuje londynek.net. Tylko w ciągu ostatniego roku liczba ta wzrosła o ponad 40 procent. W 2008 roku było ich 72, w 2009 już o 30 więcej. Na chwilę obecną każdego tygodnia przynajmniej dwie kobiety zostają pozbawione życia przez swoich mężów lub partnerów. Dane te zostały opublikowane przez organizację charytatywną Refuge, instytucję, która zajmuje się zwalczaniem przemocy domowej. Z ich danych wynika także, że aż jedna na cztery kobiety w pewnym momencie swojego życia stała się ofiarą przemocy w zaciszu własnego domu.
http://londynek.net/wiadomosci/Coraz+wi ... ws_id=9310
-
- kalafiori
- Raczkujący
- Posty: 66
- Dołączył: 19 gru 2008, 14:29
- Reputacja: 0
Napisane przez Magda31 » 3 sty 2011, 15:32 Re: zostałam sama:(
To w pewnym sensie prawda,ale to nie jest do końca tak,wiem,ze to co się stało u mnie nie jest winą tylko mojego Męża,moja też ale nie potrafie sobie poradzić z tym,ze po tylu latach mój Mąż mi oswiadcza,ze się wyprowadza bo chce być sam,nie wiem może łatwiej by mi było gdyby powiedział,znalazłem sobie kogoś innego albo nie wiem znudziłaś mi się po tylu latach,a nie wyprowadza się bo chce być sam?!No cóż próbowałam z nim rozmawiać ale on nie chcę tego naprawiać,więc nie pozostało mi nic innego jak się z tym pogodzić,pytanie tylko jak to zrobić.W każdym razie muszę to zaakceptować bez względu na to czy to mi się podoba czy też nie.
-
- Magda31
- Rozeznany
- Posty: 116
- Wiek: 48
- Dołączyła: 18 wrz 2007, 17:41
- Lokalizacja: Birmingham
- Reputacja: 0
Napisane przez pizmak » 3 sty 2011, 15:43 Re: zostałam sama:(
-
- pizmak
Napisane przez Magda31 » 3 sty 2011, 15:50 Re: zostałam sama:(
odpisałam na pw
-
- Magda31
- Rozeznany
- Posty: 116
- Wiek: 48
- Dołączyła: 18 wrz 2007, 17:41
- Lokalizacja: Birmingham
- Reputacja: 0
Napisane przez miracle » 4 sty 2011, 20:43 Re: zostałam sama:(
-
- miracle
- Przyczajony
- Posty: 1
- Dołączyła: 2 lis 2010, 11:45
- Reputacja: 0
Napisane przez Magda31 » 5 sty 2011, 09:43 Re: zostałam sama:(
musisz się trzymać,czas leczy rany,to są bardzo trudne dni dla nas i pewnie upłynie duzo czasu zanim poukładamy sobie zycie na nowo,po tylu słowach wsparcia jakie tutaj usłyszałam,od ludzi których nawet nie znam,wiem,ze dam radę,mam dla kogo żyć i dla kogo sie uśmiechać.Zaczynam nowy rozdział życia,a jak ono będzie teraz wyglądać ,to zależy tylko ode mnie.
Trzymaj się,a wszystkim jeszcze raz bardzo dziękuję.
-
- Magda31
- Rozeznany
- Posty: 116
- Wiek: 48
- Dołączyła: 18 wrz 2007, 17:41
- Lokalizacja: Birmingham
- Reputacja: 0
Napisane przez PaulaKiss » 5 sty 2011, 16:27 Re: zostałam sama:(
szkoda ...
-
- PaulaKiss
- Początkujący
- Posty: 15
- Wiek: 33
- Dołączyła: 25 paź 2010, 16:23
- Lokalizacja: Birmingham-Szczecin
- Reputacja: 1