Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 8 sty 2010, 21:09 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Kitty napisał(a):Tak na marginesie dodam,ze na bol najlepszy jest epidural. Nie wiem czy juz ktos o tym pisal. Moja ciaza byla zagrozona wiec musieli wywolywac porod duzo wczesniej, przez co po okolo 13 godzinach bolow przekonalam sie wlasnie na epidural i jakos do konca wytrwalam. Takze przyszle mamusie jak najbardziej ta metode znieczulenia polecam



no wlasnie nie jestem do konca przekonana do zzo, z jednej strony chcialabym a z drugiej sie boje , b oo to jednak jest troszke ryzykowne mi sie wydaje niewiem, nie moge sie przekonac do konca.;// :o nie lubie igiel, a jak jeszcze pomysle ze ktos ma mi wbijac cos w kregoslup to dostaje ciarek na sama mysl :mad: :neutral: brrrrr
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Kitty » 8 sty 2010, 23:25 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

bogini8, rowniez sie balam, dlatego przez 13 godzin sie zapieralam,ze na samym gazie znieczulajacym bede. Po czym przyszla pani anestezjolog i delikatnie zaczela mnie przekonywac do epidurala. Powiedziala,ze jeszcze mam przed soba co najmniej 8 godzin i na koniec nie bede miala sily urodzic co moze sie skonczyc cesarka. Takze strach przed cesarka, do tego niesamowity bol przekonaly mnie do tego znieczulenia przez co moglam troche odpoczac :wink: . Z tego co widzialam, to kobiety,ktore rodzily "normalnie" nie dostawaly epidurala tylko gas and air.Ich porody trwaly od 2 do 4 godzin wiec pewnie, jezeli Twoj porod bedzie bez komplikacji to tez wytrzymasz na samym znieczuleniu gazowym i epidurala Ci nawet nie zaproponuja;). A co do igiel, to tez sie ich boje. Jeszcze dodam, ze caly zabieg wprowadzania malej rureczki do kregoslupa jest znieczulany co nieco lagodzi bol ;) , choc i tak jest to niczym w porownaniu do boli porodowych :mrgreen:
pozdrawiam goraco
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 9 sty 2010, 10:47 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Kitty napisał(a):rowniez sie balam, dlatego przez 13 godzin sie zapieralam,ze na samym gazie znieczulajacym bede. Po czym przyszla pani anestezjolog i delikatnie zaczela mnie przekonywac do epidurala. Powiedziala,ze jeszcze mam przed soba co najmniej 8 godzin i na koniec nie bede miala sily urodzic co moze sie skonczyc cesarka. Takze strach przed cesarka, do tego niesamowity bol przekonaly mnie do tego znieczulenia przez co moglam troche odpoczac

Z tego co wiem to oprocz gazu dostepne jest tez znieczulenie w posladek, nie pamietam jak sie nazywa;) nie proponowali Ci tego?
ja osobiscie chyba wolalabym cesarke:D
jakos nie moge sie przekonac do zzo:) zobaczymy co wyjdzie w trakcie:)))
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 9 sty 2010, 11:37 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Cesarka to chyba ostateczność, jak ja leżałam w szpitalu i marzyłam po 12 h żeby już wyjść do domu bo czuję się super po naturalnym porodzie na sali leżała angielka która strasznie wyła myślałam żema skurcze porodowe i się tak męczy a ona była już po porodzie zakończonym CC i skurczała jej się macica mało tego była i tak po środkach przeciwbólowych a ból nie dawał jej spokoju. Co do Epiduralu to nie jest on bity w kręgosłup w kości tylko w naczyńka między kręgami przy pierwszym porodzie miałam właśnie takieznieczulenie i absolutnie nic nie czułam jeśli chodzi o zastrzyk bardziej bolało mnie jak położna próbowała się wkuć w cienkie żyły na nadgarstkach by podać kroplówke prób było kilka potem miałam aż since na rękach :) Teraz przy drugim porodzie nie dostałam żadnego znieczulenia bo nagle było za puźno i w sumie było o niebo lepiej poród trwał szybko mimo pęknięcia wszystko się szybko ładnie zagoiło i nic mnie nie bolało a tak na znieczuleniu akcja porodowa wydłużyła się strasznie i parłam praktycznie przez 5 h nic mnie wtedy nie bolało podczas porodu ale po porodzie moje wnętrzności były tak sponiewierane poprzez złą pozycje i długi poród że masakra.
Co do tego zastrzyka to podaje się go w udo nie w pośladek :)

Ile ludzi tyle opini na atemat porodów znieczuleń itd tak naprawde podczas porodu wszystko staje do góry nogami i zagorzali przeciwnicy znieczuleń już na starcie krzyczą prosząc o znieczulenie a Ci co mieli w planach od razu wziąść znieczulenie czasem wstrzymują się do końca i próbują swoich sił. Jak kolwiek bynie było ja życzę wszystkim szybkich bezbolesnych porodów i radości z dzidziusiów bo własnie przechodzimy przez to całe piekło tylko dla tych małych rączek :)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Kitty » 9 sty 2010, 18:41 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

bogini8, Tak tak, dostalam znieczulenie w udo,ale przestalo dzialac po jakiejs godzinie :roll: . Tak jakmalaroksi pisala, jak sam porod sie zacznie, to wszystko nam sie odmienia. Nie masz sie co martwic na zapas, bo w szpitalu polozne beda robily wszystko, aby Ci jakos pomoc.
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

KobietaPostNapisane przez agg » 9 sty 2010, 18:49 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Zastrzyki, o ktorych mowicie to petydyna i morfina. Maja one "lagodne" dzialanie przeciwbolowe, aczkolwiek przynosza ulge i lagodza bol. Jedyny minus, ze dziecko po urodzeniu moze byc troche ospale.
Acha, niektorym kobietom zdarza sie tez po nich wymiotowac :wink:

Moje zdanie jest takie, ze jesli porod przebiega sprawnie i "szybko" to mozna sie obejsc bez epiduralu, zreszta moze nie byc czasu na jego podanie.
Pozatym wszystkie watpliwosci radze omowic ze swoja polozna. :-)
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Kitty » 9 sty 2010, 19:07 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

agg napisał(a):Zastrzyki, o ktorych mowicie to petydyna i morfina. Maja one "lagodne" dzialanie przeciwbolowe, aczkolwiek przynosza ulge i lagodza bol. Jedyny minus, ze dziecko po urodzeniu moze byc troche ospale.
Acha, niektorym kobietom zdarza sie tez po nich wymiotowac :wink:

Moje zdanie jest takie, ze jesli porod przebiega sprawnie i "szybko" to mozna sie obejsc bez epiduralu, zreszta moze nie byc czasu na jego podanie.
Pozatym wszystkie watpliwosci radze omowic ze swoja polozna. :-)


Wlasnie tak jak pisalam wczesniej jak nie bylo komplikacji, to polozne epiduralu nie proponowaly.U mnie niestety bylo ciezko wiec po dluuugich namowach sie na niego zdecydowalam.
Co do zastrzykow, to oj mnie wlasnie wymioty dopadly :-( . Z tego co slyszlam, to ponoc znieczulenie, ktore dostaje matka pomaga rowniez bednemu dzieciatku,ktore tez strasznie sie meczy.
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Katik » 9 sty 2010, 19:47 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Angelina - serdeczne gratulacje!!! Super, ze juz razem!!!!!!!!!

Ja tez sama nie wiem co z tymi znieczuleniami. Ciotka polozna podpowiada mi stale by probowac bez - bo porod latwiejszy w sensie szybszy i lepsza wspolpraca rodzacej z personelem. Z drugiej strony jak pomysle sobie o tym bolu i meczarni - kurcze to juz chyba wole zastrzyk i miec to z glowy...
Nie wiem sama....................
Avatar użytkownika
Katik
Stały Bywalec
 
 
Posty: 315
Dołączyła: 27 cze 2007, 11:43
Lokalizacja: tu... i tam...
Reputacja: 3
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 10 sty 2010, 01:04 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

malaroksi, widzisz moja kolezanka rodzila tu w szpitalu przez cc i wyzla po 2 dniach do domu,srodek przeciwbolowy dotala tylko raz po zabiegu, i lezala na sali z paroma kobietami, i chciala sobie spac a miala taka mozliwosc bo jej dzidzius byl grzeczny, ale nie mogla bo przez zaslonki cala noc stekaly i wyly jej kobiety po naturalnym porodzie, takze porod porodowi nie rowny, jedna kobieta lepiej zniesie naturalny inna cc. co do znieczulen wolalabym skonczyc jednak na gazie i zastrzyku...chce rodzic w wodzie mam nadzieje ze mnie to zwystarczajaco zrelaksuje i pomoze:DDD
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Kitty » 10 sty 2010, 08:36 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

bogini8 napisał(a):chce rodzic w wodzie mam nadzieje ze mnie to zwystarczajaco zrelaksuje i pomoze:DDD


Z tego co slyszlam,to porody w wodzie sa o wiele "przyjemniejsze" :roll: i wszystkie kobiety, ktore w ten sposob rodzily sa nieasamowicie zadowolone ;)
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 10 sty 2010, 10:53 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Kitty, tez tak slyszalam, zreszto zawsz e mialam problem z baaaaaaardzo bolacymi okreami gdzie przez 3 dni sie wrecz zwijalam zbolu u tylko kapiel byla wstanie mnie zrelaksowac i doprowadzic di stanu uzywalnosci ;D takze mysle ze ta forma bedzie dla mnieok :) zarzuce bikini i jazda:D
na you tubie jest mnostwo filmikow z porodow obejrzalam juz chyba wszystkie ze 3 razu:D to moj ulubiony
http://www.youtube.com/watch?v=2ljdn8qR ... re=related

a co do przyjemnosci porodu dla niektorych kobiet jest to az za bardzo przyjemne..szczesciary:

POLECAM FILMIK!!

http://www.youtube.com/watch?v=h5bm9-B6Ec4
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez sharemka » 10 sty 2010, 11:11 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Filmik o porodzie w wodzie fenomenalny!!!!!!!!!
Brak mi slów...rozkleilam sie i poplakalam...cud natury!
Avatar użytkownika
sharemka
Rozeznany
 
 
Posty: 241
Dołączyła: 6 sty 2009, 13:27
Lokalizacja: Hall Green/Bham
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 10 sty 2010, 12:38 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

sharemka, dla mnie numer jeden, moge go ogladac wkolo i jeszcze raz i jeszcze:)))
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez sharemka » 11 sty 2010, 10:09 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Witam Pani i maluszki :mrgreen:

Ostatnio dosc duzo sie wydazylo na forum, wiec chyba stád ta cisza...
Najstarsze sie rozpakowaly i przeszly do mamusiek, córeczka Angeliny sprawila niespodzianke :grin: ,
Katiusza nic nie pisze, ale to raczej z braku czasu, zajeta jest malenstwem :-) Katik, Bogini omówily nurtujace je tematy a u mnie ...nic... :oops: czuje sie jak w 7mc. ciazy...zadnych dolegliwosci prócz zgagi, bóle ustaly i cisza...sprzatenie itp. nie pomogly, wiec odpoczywam :-D i zasilam szare komórki informacjami o karmieniu piersiá, kapaniu i zbieram sily na masowe odwiedziny ludnosci z Birmingham ;)
Tak juz bym chciala wziác moje malenstwo na rece...jeszcze tylko pare dni ...
Avatar użytkownika
sharemka
Rozeznany
 
 
Posty: 241
Dołączyła: 6 sty 2009, 13:27
Lokalizacja: Hall Green/Bham
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Katik » 11 sty 2010, 15:19 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Sharemka - no wlasnie, jeszcze prae dni i juz bedzie po !
Ja od 3 dni przeziebiona jestem, a dopadlo mnie jak juz dawno nie bylo. Poza standardowym oslabieniem przyszedl potworny kaszel, ze z piatku na sobote i z soboty na niedziele w nocy myslalam ze juz nie wyrobie. Lezec nie moglam, bo oddychac nie dawalam razy, w oskrzelach swiszczalo i piszczalo, odkaszlec nie moglam...Normalna masakra. Na dodatek ten paskudny kaszel ponadrywal mi miesnie brzucha, i teraz sie ledwie ruszam, kaszel czy oproznianie nosa doprowadza mnie do lez z powodu bolu brzucha. Okropnosc.
Dobrze, ze powoli przechodzi, ale nadal herbatka, malinki, sok z cebuli to moj chleb powszedni.

Dzis bylam na wizycie u poloznej, pobrala krew, sprawdzila mocz, posluchalysmy corci serduszka. No i zmierzyla brzusio. Wyszlo, ze w 28 tygodniu mam 28 cm brzuch (macice?) Ile mialyscie Wy? To duzo czy normalnie?
Powiedzcie dziewczyny, skad Wy wiecie ile Wasze maluchy waza? Mi moja midwife powiedziala, ze ciaza bez zarzutu, i raczej nie bedzie 3ciego skanu. Niektore z Was tez skanow nie mialy, a +/- wiedzialyscie jakie dzieci sa. Potem jakos inaczej do tego dochodza czy jak?

Aha - i jeszcze jedno - dostalam dzis aplikacje na te Health in Pregnancy grant. Wszystkie to dostalyscie? Wysylalyscie, i co, kazdemu przyznaja? Czy sa jakies wytyczne znow kto sie kwalifikuje, a kto nie?
Avatar użytkownika
Katik
Stały Bywalec
 
 
Posty: 315
Dołączyła: 27 cze 2007, 11:43
Lokalizacja: tu... i tam...
Reputacja: 3
Neutralny

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET

cron