Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Katik, kurcze no faktycznie mozna sie wkurzyc, bierz no spe jak czujesz skurcze i duzo odpoczywaj. bo takie bole jak na okres ciagnace sie od plecow o napewno skurcze.
Mi tez czesto sie zle siedzi, zalezy jak sie syne ulozy , czasmi tak nogi pod zebra wsadzi ze nie moge siedziec bo az boli i musze pochodzic troche i go wytrzasnac stamtad doslownie:D
znowu jak dlugo chodzeczy stoje to czuje sie strasznie wzdeta i mi sie maly opuszcza i czuje ze mam strasznie napiety brzuch.
jak leze to wtedy wypina mi brzuch do gory i tak zostaje na troche w takiej pozycji , az czuje ze mi brzuch peeknie:D
Pozatym bardzo nie lubi jak leze na prawym boku wtedy na lewej stronie sa prawdziwe gory i doliny:D


Wracajac do klinik i szpitali,Ja dla odmiany dzis dostalam list ze spzitala , ze niezwlocznie mam sie zglosic na powtorzenie badan krwi, bo ostatnie probki sa nie czytelne(krew pobierala mi polozna na ostatniej wizycie i wyslala probki do szpitala do badania)
, zadzwonilam tam bo sie troszke zestresowalam i powiedzieli ze czase tak sie zdarza, zze probki sa zanieczyszczone czy cos i nie da sie zrobic wynikow..no coz jutro ide na powtorne pobieranie.zobaczymy co z tego wyniknie, tez spotkalyscie sie z tym ze przy pobieraniu krwo nie zakladaja rekawiczek?
Czy dostalyscie kiedys taki list??

Katik co do ulozenia i przekrecenia dzidzi, to moja na ostatnim badaniu byla glowa w dol, ale polozna powiedziala ze ma jeszcze troche miejsca wiec moze sie przekrecac i przemieszczc.
Jesli chces z pomoc bobaskowi sie przekrecic to baw sie z nim codziennie latarka, zataczaj kola na brzuchu pomalu:))bardzo pomaga, dzidzie lubia bawic sie tak swiatle i czesto to naprawde pomaga:)

mialam takie bole jak na okres

Takie bole to wcale nie musza byc skurcze. Ja tez mialam te bole a ze w ciazy bylam w polsce to jak poszlam do ginekologa powiedzialam mu o tym to mi powiedzial ze szyjka macicy sie skraca i ze jest to przygotowanie do porodu, oczywiscie stwierdzil tak po badaniu ginekologicznym, nie wiem jak to jest w Twoim przypadku, mi lekarz kazal duuuuuuuzo odpoczywac

ewela119, tak jak najbardziej przygotowanie do porodu i skaracanie szyjki czemu zazwyczaj towarzysza skurcze i stad ten bol. niektore kobiety bardzo wczesnie je odczuwaja , a inne maja skurcze przygotowujace i nawet nie zdaja sobie z tego sprawy;)


I na takie bole w polsce lekarze wlasnie przepisuja zawsze no spe bo mowia ze to skurcze przepowiadajace i jak sa nasilone dobrze brac nospe i magnez na rozluznienie:)

Kobietki bole o ktorych mowicie nazywaja sie skorczami braxton hicks i sa to skorcze przepowiadajace...Tak Wasze cialo przygotowuje Was i dziecko do prawdziwego porodu ;)Juz w okolo 6 miesiacu mozemy odczuc bole "okresowe",ktore sa wlasnie nimi :wink: Zazwyczaj naprawde odczuwa sie je okolo 4-5 tygodnia przed porodem i sa dosc silne:roll: takze na ich zlagodzenie tutejsi lekarze radza wziac paracetamol lub poprostu goracy prysznic lub ciepla kapiel :wink:

Katik iwona bardzo dobrze Ci radzi, Ty jestes mamusia ;) i masz prawo sie obawiac, zadzwon prosto do szpitala, ja juz w koncówce ciazy z zapytaniami dzwonilam prosto na porodówke, bo u swojej poloznej moglam sie tylko na sekretarke nagrywac bez konca...(czego niecierpie :mad: )

[ Dodano: Wto Lut 02, 2010 13:03 ]
Kitty tez ma racje, ja mialam skórcze, niektóre dosc bolesne i bóle jak miesiaczkowe na 3 tyg. przed terminem...wiec to zapewne przygotowawcze, ale bez obaw napewno jeszcze nie te ;) tych ... nie da sie przegapic :grin:

Powtorzylam dzis badania krwi, maja dac mi znac, ale polozna powiedziala ze prawdopodobnie mam lekka anemie i ze jak sie potwoierdza badania to mi da recepte na tabletki.:((


Czy ktoras z was miala to w ciazy albo wogole? powinnam sie obawiac??, bo troszke jestem zmartwiona kurcze :cry:
zy ma to jakis wplyw na dziecko?? :roll: :roll: :roll:
nie czuje sie jakos specjalnie zmeczona, ale jestem blada i czesto krwawie z nosa, nie jakos mocno ale czasami smarcze sie z krwia po prostu i tak cala ciaze, wczesniej nigdy nie mialam problemow z cieknacym nosem;///

Nie martw sie,ja tez mialam anemie (srednia)dostalam zelazo i musialam lykac 3 razy dziennie tabletki.Tylko mi sie krecilo w glowie czesto no i tez leciala mi krew z nosa,ale u mnie to do tej pory leci.Anemia moze czesto wystepowac u kobiet w ciazy,takze dostaniesz zelazo i bedzie ok.

ja mam anemie teraz po porodzie...biore zelazo 3 razy dziennie. Jeszcze mi sie w glowie kreci ale zapewne to tez z braku snu...
Bierz tabletki I dbaj o siebie:) wiele kobiet w ciazy ma niedobor zelaza:(

bogini8, nic sie nie martw, anemia w ciazy jest bardzo czestym zjawiskiem ;) .Mi tez sie niestety przytrafilaale dostalam zelazo i jakos przetrwalam.

sharemka, kindzulinaa, Kitty, dzieki dziewczyny bo sie zmartwilam troche:((( a moj maz to wogole spanikowal i chodzi taki wystraszony ze szok.
ja objawow jakos nie mam specjalnych pozatym krwawieniem z nosa ktore pewnie sie do tej anemi przyczynilo .
zawrotow glowy zadnych nie mam , zmeczona nie jestem jakos specjalnie , tyle co jak zawsze po robocie:D
sypiac nigdy nie sypialam za duzo nawet w ciazy , naleze do tych raczej wampirow:D co pozno chodza spac:D ja chodze srednio 12-1 a o 7 wstaje do pracy....wiem ze powinnam wiecej spac ale jakos nie moge sie oddelegowac do lozka o wczesniejszej porze.

Polozna powiedziala ze jak potwierdza sie te wyniki to da mi recepte zapewne na zelazo, 2 razy dziennie , rano i wieczorem.wiec czekam na telefon.

Slyszalam ze trzeba jesc zieolne warzywka: kapuste wloska, brokuly i fasole,rybki i czerwone mieso, poza ciaza jeszce watrobke. te produkty sa bogate w zelazo.
ja wlasnie tego prawie wcale nie jadam:D
chyba ugotuje jakis kapusniak w weekend albo zrobie golabki hehehe:DWIELKIIII GARNEK GOLABKOW na weekend:D

bogini8, u mnie tez wystąpił niedobór żelaza i anemia tak więc nie ma co sie martwić uspokój męża -da się przeżyć ;) Co do gołąbków mniam mniam to też bym sobie zjadła zrób więcej ;)

Bogini - jak wyzej - to prawie standard ze ma sie anemie w ciazy. Az sie dziwie ze mnie to ominelo, ale ja od samego pocztaku staralam sie wlasnie nadrobic.

Staraj sie procz chemii - tabletek wzbogacic swoja diete w natke pietruszki (ja co sobote kupuje taka w doniczce, i zjadam do wszystkiego - salatki, makarony, do chleba jak szczypiorek. Ma mnostwo zelaza!!!) No i szpinak - kupuje ten mrozony by juz sie nie bawic z siekaniem, i 2 kilogramowe opakowania ida mi na tydzien - pod rozna postacia. Dzis wlasnie zrobilam zapiekanke ze szpinakiem :wink:


Co do naszych skurczy - wiecej (odpukac) sie nie pojawily. Choc brzuch caly czas lekko boli jak na okres.
Gorzej z tym, ze L4 mam do piatku i teoretycznie od poniedzialku powinnam isc do pracy, by do konca lutego pracowac, i z poczatkiem marca na maternity leave. Ale nie widze siebie 8 godzin w pracy, gdy ja mam nakazane lezec, a jak wstaje zrobic obiad, to co chwile robie przerwy by usiasc na chwile. Brzuch kluje i lekko pobolewa.
Czy ktoras z Was miala taki przypadek, ze musiala przyspieszyc macierzynski? Jak z formalnosciami? Czy to tylko wola pracodawcy?

malaroksi, nie ma problemu zrobie wiecej , tylko bede mosiala chyba z 8 glowek kapusty kupic bo te angieslkie nie sa zbyt pokaznych rozmiarow:D

Katik, pietrusza ok, ale szpinak u mnie nie przejdzie;/ juz wole codziennie kapuste jesc i brokuly:DD

co do macierzynskiego niewiem jak to dziala dokladnie, zalezy chyba od rodzaju firmy a i od pracodawcy tez na pewno.
ja pracuje do 26 marca, przynajmniej tak zamierzam;))a mam termin na 11 kwietnia.;)))
ty masz chyba Katik tydzien przede mna?
zamierzam pracowac najdluzej jak sie da;D

Katik, Ja musialam odejsc z pracy ponad miesiac wczesniej, ale macierzynskiego z tego co wiem nie da sie przyspieszyc. Jedyne co, to poszlam do lekarza i powiedzialam co sie dzieje, a Ona na to, ze moglam wczesniej po zwolnienie przyjsc ;) Katik, moze masz w pracy jakis zalegly holiday?Jak tak to warto go wykorzystac ;)

dziewczynki, czy ktoras z was w najblizszych tygodniach badz miesiacach bedzie rodzic w szpitalu na Solihull???a jak tak to czy dostalyscie dzisiaj moze list ze spzitala na temat zmian?