Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

manka36, mam nadzieje, ze wszystko idzie zgodnie z planem i nastepnym razem jak tu zajrzysz przyniesiesz nam dobre wiesci :) powodzenia! :roza:

:cry: niestety czas zmienic dla mnie temat...serduszko aniolka przestalo bic..to byl 12 tydzien.staram sie pozbierac choc sama nie wiem co sie ze mna dzieje...

Steinik, Współczuję , nie wiem co powiedzieć , przykre to jest nawet dla mnie a ciebie nie znam , więc co dopiero ty musisz czuć ... Trzymaj się kochana :(

Steinik, Bardzo ale to bardzo mi przykro. Nawet nie chce sobie wyobrazac co musisz teraz przezywac :( . Trzymaj sie cieplutko... :(

Dodano: -- 9 sty 2013, 17:48 --

agg, jestem juz w szpitalu na indukcji porodu. Mam nadzieje, ze szybko pójdzie, chociaz sie nie zapowiada; cos oporne jest to dziecko :wink: .
Pozdrawiam wszystkie ciezarówki :)...

Steinik, Mi tez bardzo przykro z powodu Waszej straty,

Ze zbieraniem sie to moze warto dac sobie troche czasu, duzo roznych rzeczy moze sie jeszcze "dziac", Kazdy przezywa takie problemy w inny sposob, ale chyba po nikim nie spywaja w mgnieniu oka.

Posylam poklady pozytywnej energii.

Steinik, bardzo mi przykro :(
mysl o torpedce i daj sobie czas...

manka36, to juz ostatnia prosta :D

Troche sie denerwuje , bo dzisiaj na KTG przez prawie godzine tetno dziecka wynosilo 160-170, a to duzo. Jednak polozne nic sobie z tego nie robia. Boje sie :(

Dodano: -- 9 sty 2013, 23:35 --

Jak do tej pory nic nie robia; jestem tu od godziny 9:30 rano i mialam dopiero jeden raz robiony masaz szyjki macicy i jedna dawke zelu; to wszystko :( .

manka36, nie martw sie! dziecko odczuwa Twoj stres...
ja tez przeszlam przez wywolywanie, nie jest lekko... ale dasz rade ;)
o ktorej zaaplikowali Ci zel? w jakim szpitalu rodzisz?

agg, w Manor Hospital w Walsall, a zel mialam zaaplikowany o 12 w poludnie...

Dodano: -- 9 sty 2013, 23:50 --

a wiem, ze powinnam go dostac po 6 godzinach...

...a no to mogliby 2 dawke zapodac. pewnie poczekaja do rana.
zreszta, jesli tetno sie nie unormuje to pewnie Cie ciachna :?
...bron Boze nie strasze Cie! takze wez gleboki oddech i calm down :wink:
wyspij sie poki mozesz :D

Tetno dziecka sie upokoilo. Ale jestem juz jakies 5 godzin po drugiej dawce zelu i...nadal nic :( . Troche sie martwie, ze nic na mnie nie podziala.

Dodano: -- 10 sty 2013, 13:36 --

agg, czy wiesz co dalej, jakie sa procedury?. Wiem tylko, ze czeka mnie jeszcze jedna dawka tego zelu, ale zupelnie nie wiem co pózniej...

manka36, miejmy nadzieje, ze cos sie ruszy niebawem :)

nie dali Ci informacji jakie maja procedury? powinnas dostac taka rozpiske jak wyglada wywolanie i co po kolei beda robic. nie wiem jakie w tym szpitalu panuja zasady. spytaj sie poloznej co Cie czeka! ja bym chyba umarla z ciekawosci, nie wiedzac co mnie czeka :?
jdna z opcji jest "balonik" umieszczany w szyjce, ponoc strasznie nieprzyjemne :roll:
no i oksytocyna. moga tez przebic pecherz, ale to musisz miec przynajmniej troche rozwarcia. wszystko zalezy na jakim etapie jestes.
spytaj sie poloznych i daj nam tu znac, bo chyba wszystkie sie niecierpliwimy! :D

Kurde, relacja na zywo z porodu :D Tego na forum jeszcze nie bylo :) agg, zobowiazuje Cie zebys nastepnym razem relacjonowala na zywo, a nie mi tam aparatem po oczach blyskala :D

ewela119, mam nadzieje, ze dostane Oskara :D

Dodano: -- 10 sty 2013, 16:39 --

Jestem po 3 dawce tego zelu. Powiedziano mi, ze jak nie zadziala to beda przebijac pecherz; z tym ze nie wiem czy to nie za wczesnie, skoro mam tylko 1 cm rozwarcia....
Na zywo z Manor Hospital relacjonowala manka36 :D

Nie przestajac trzymac kciukow stanowczo domagam sie kolejnego wejscia na antene naszej specjalnej korespondentki!!!!